Czesc

rozgrymaszona jestem. Wlazlam na wage. Mialam nie wchodzic ale to moj nawyk. Waze 86,5 kg. Znaczy teraz tyje na diecie 1000kcal. Ja rozumiem,ze nie spada ale czemu rosnie????? Czy to za te cistka nieszczesne???? One nawet tyle nie wazyly!!!!


buuuuuuuuuuuuuuu

Czy ja sie zle odzywiam??? Napisze wam co jadlam :

pierwsze sniadanko : 2 kromki chlebka pelnoziarnistego ( 2*60 kcal = 120 ) , na to serek wiejski 60kcal, papryka
drugie sniadanko : kromka chlebka znow i koniec serka wiejskiego wiec 60+60 kcal = 120
trzecie sniadanko : pol megapomaranczy - gdzies 100 kcal
potem mnie ominal prawdziwy obiad bo maz kochanu zabral mnie na koncert wiec zamiast obiadu bylo mega jablko - 100 kcal
i o 19:30 w domu kromka chleba z serkiem bieluchem i pol zyzeczki dzemu bardziej dla koloru chyba niz dla smaku - 80 + 40 + 20 = 140 kcal
i zaraz po tym warzywa na patelnie z pol opakowania : 100kcal
razem: 740 kcal

Powinno byc wiecej ale obiad mnie ominal a tak pozno nie chcialam jesc wiecej.

zla jestem

Na dzis w planach :
do zjedzenia do 16: 2 kromki razowego 170 kcal, serek bieluch niecaly - 170kcal , jablko 75 kcal, reszta pomaranczy - 100 kcal, warzywa na patelnie 100 g- 50 kcal, surowka z bialej kapusty - 100 gr i ty nie wiem ile ma kalorii, zakladam ze 100. I to jest jedzenie w czasie pracy. Bosh. ja tu albo jem albo na forum siedze!
a potem kolo 18 talerz krupniku - circa 140 kcal no i moze skrzydelko z zupki.
No co robie zle?????? sa warzywa, sa owoce, weglowodany raczej rano, pieczywo pelnoziarniste.

Jak ktos widzi,ze cos nie tak to prosze mi powiedziec. Moze ja to wszystko zle licze czy co????? uh!


a po cwiczeniach jestem polamana! Ma sie kondycje nie ma co wczoraj nie bylo stricte cwiczen - bylo skakanie na koncercie. Ale nie wiem czy bede dalej cwiczyc - NIE JEST EFEKTYWNIEJSZE!!!!! zgrublam!!!

hybri i kiedy chcesz zeby Cie poglaskac to przyjdz. Kota mi maz nie daje miec bo sie boji ze moge zaglaskac

Celinka a o rekluksie poczytalam za Twoja namowa. Majac swiadomos poprzedniego stylu zycia nadal jestem pewna,ze to przez zarcie jednak. Za duzo sie napychalam i mi sie to nie miescilo w brzuchu!!!! Fajnie tak napisac "poprzedni styl zycia". Teraz jest nowy.. lepszy. Nawet jesli nie chudne

sciskam i dziekuje wszytkim przyszlym szczapkom za zyczenia!