Czym jest symbol E i na jakie grupy dzielimy dodatki do żywności?
Co tak naprawdę oznacza symbol E? Otóż nic innego jak informacja, że dany dodatek do żywności jest zarejestrowany i dopuszczony do obrotu na terenie Unii Europejskiej. Numer nadany przez INS (International Numbering System) określa, do jakiej grupy zalicza się dodatek. Grupy dodatków określa Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1333/2008 z dnia 16 grudnia 2008 r. w sprawie dodatków do żywności.
Główny podział dodatków z listy:
- 100–199: barwniki;
- 200–299: konserwanty;
- 300–399: przeciwutleniacze i regulatory kwasowości;
- 400–499: emulgatory, środki spulchniające, żelujące itp.;
- 500–599: środki pomocnicze;
- 600–699: wzmacniacze smaku;
- 900–999: środki słodzące, nabłyszczające i inne;
- 1000–1999: stabilizatory, konserwanty, zagęstniki i inne.
Barwniki – mają za zadanie nadanie lub przywrócenie barwy żywności – znajdziemy w takich produktach spożywczych jak: kisiele, budynie, napoje kolorowe, żelki, gumy do żucia. Badania naukowe wykazały, że spożywanie żywności, do której dodano niektóre barwniki, może oddziaływać na zmianę zachowania dzieci, powodując nadmierną aktywność i ograniczając skupienie uwagi, a także wywoływać reakcje alergiczne, napady astmatyczne oraz bóle głowy. Do barwników tych zalicza się między innymi: tartrazyna E 102, żółcień chinolinowa E 104, żółcień pomarańczowa E 11, azorubina (karmiozyna) E 122. Produkty, do których dodano te barwniki, powinny zawierać na etykiecie informację, że dany barwnik „może mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci”.
Konserwanty to związki chemiczne lub ich mieszaniny, które dodajemy do żywności w celu przedłużenia jej trwałości lub okresu przydatności do spożycia.
Przykłady szkodliwych dla zdrowia konserwantów:
- Kwas benzoesowy E 210 – znajdziemy go w sokach owocowych, galaretkach, margarynach, sosach owocowych, konserwach rybnych, koncentratach pomidorowych. Spożyty w większych dawkach może wywoływać objawy zatrucia, wymioty, bóle głowy, alergie, uczucie drapania w gardle.
- Benzoesan sodu E 211 – znajdziemy go w przetworach owocowo-warzywnych, napojach gazowanych, margarynach. W większych dawkach działa drażniąco na błonę śluzową żołądka, w połączeniu z witaminą C (E 300) może przekształcać się w rakotwórczy benzen (napoje gazowane).
- Ditlenek siarki E 220 – występuje w powidłach, dżemach, sokach owocowych wysokosłodzonych, koncentratach i przecierach pomidorowych. Powoduje podrażnienia przewodu pokarmowego, reakcje alergiczne.
Do substancji, które umożliwiają utrzymanie lub utworzenie jednolitej konsystencji produktów spożywczych, należą emulgatory, inaczej środki spulchniające, żelujące. Ich szkodliwe działanie możemy obserwować głównie ze strony przewodu pokarmowego. Emulgatory, na które powinniśmy zwrócić uwagę, to karagen (E 407) – może zakłócać trawienie w naszym organizmie. Znajdziemy go w: deserach, serkach topionych, galaretkach, w proszku do pieczenia, deserach mlecznych w proszku, niskosłodzonych galaretkach owocowych, dżemach, marmoladach, ketchupie. Kolejnym emulgatorem są związki celulozy, które również mogą zakłócać procesy trawienne. Występują one w: lodach, głęboko mrożonych paluszkach rybnych, serkach topionych, zagęszczaczach gum do żucia.
Dodatki do żywności a bezpieczeństwo
Substancje dodatkowe, aby mogły być dodawane do żywności, muszą być bezpieczne dla człowieka, a stosowanie ich powinno być uzasadnione technologiczne. Powinny one przynosić konsumentom korzyści, dlatego też warto się zastanowić, czy wszystkie używane obecnie dodatki do żywności powinny być dopuszczone do spożycia przez ludzi.
mgr Paulina Serafin, dietetyk
Bibliografia
Zając Z., Czy żywność nas zje?, „Miesięcznik Politechniki Warszawskiej” 2(36)1, 2005; 8–11.
Borek E., Chemia na talerzu, „Dziennik Polski. Praktyczny Przewodnik”, 39, 2005, 1–2.
Świderski F., Waszkiewicz-Robak B., Dodatki do żywności, Towaroznawstwo żywności przetworzonej z elementami technologii, Warszawa 2010.
Rogozińska I., Dorota Wichrowska, Najpopularniejsze dodatki utrwalające stosowane w nowoczesnej technologii żywności; „Inż. Ap. Chem.” 50, 2, 2011, 19–21.
Komentarze