Niestety dopóki władza nie zmieni swoich poglądów na życie dopóty ochroniarze środowiska będą uważani za głupich studenciaków w zielonych koszulkach wiszących na drzewach i wykrzykujących bez ładu i składu bzdurne postulaty. Wiem, że nie uda mi się zmienić nic w Polsce. A skąd wiem? Od mojego faceta, który uważa, że głupoty opowiadam.On woli zbudować drogę biegnącą przez ostatnie stanowisko jakiegoś tam storczyka w naszym kraju niż wydać kasę na metody gisowskie, które bardzo trafnie określiłyby, które tereny nadają się pod budowę takiej drogi.Wiem, że koszty wtedy rosną ale myślę, że na wszystko można znaleźć sponsorów.Poza tym lepiej za wczasu pomyśleć o środowisku niż później dwoić się i troić by odzyskać jakiś gatunek Moje przekonania niestety będę musiała zachować dla siebie i po raz kolejny będę się zawodzić, bo ktoś wymyślił sobie, że jakieś tam kwiatki są nam niepotrzebne w kraju.
Zaczął mi się teraz gorący okres na uczelni.Siedzę i się tylko uczę.Byle by szybko przyszedł lipiec i było po wszystkim.Kalorie przestałam liczyć, bo zwyczajnie czasu mi na to brakuje.Staram się racjonalnie jeść. Ale na wakacjach wezmę sie porządnie za siebie Pozdrawiam jeszcze optymistycznie :P