Oj Marjory rozumiem Cie doskonale. Moj chlopak tez mysli, ze nie traktuje
naszego zwiazku powaznie m.in. dlatego iz postanowilam zostac w anglii miesiac
dluzej niz planowalam. On od razu mi wrzuca i wywiera na mnie presje-podobnie jak Twoj-
zebym jednak wrocila wczesniej. A nie rozumie, ze taka szansa moze sie juz nie powtorzyc i nie rozumie ze to TYLKO miesiac wiecej a dla mnie to az 3000 zl !!
Moj rowniez sie obawia, ze go rzuce. Ale wiesz, faceci tak nerwowo reaguja wtedy gdy im
cholernie na dziewczynie zalezy, kiedy ja kochaja, bo poprostu boja sie, ze ja straca.
Musisz z nim porozmawiac na spokojnie i utwierdzic go w tym jak bardzo go kochasz.
Niech postara sie tez zrozumiec Ciebie i Twoja pragnienia...
Wierze, ze wszytsko sie ulozy. U mnie tez byly ciezkie czasy, ale doszlismy do ladu
i skladu U Was tez bedzie dobrze!! Gleboko w to wierze i zycze Ci tego z calego serca!!
Pisz do nas kiedy bedzie Ci zle. Mnie to zawsze pomaga.
Trzymaj sie Slonce.
Buziaczek :*