-
hej hej. Wiesz, początki bywają trudne... Rozumiem doskonale, bo tez to przechodziłam. Możesz ewentualnie rozwarzyć 1200 kcal, wychodzi prawie na to samo, a to zawsze na przykład jabłko i banan do przodu:) Wtedy nie byłabyś głodna. Może na przykład po jakimś czasie mogłabyś znowu spróbować przejść na 1000 i wtedy moze byś nie głodowała. Osobiscie uważam- że jeśli ciągle czujesz głód to to nie ma sensu (pamietaj piszę tylko w swoim imieniu)- no bo wtedy twoje myśli krążą ciagle wokół żarcia, jeszcze nie skończysz sniadania a już rozmyślasz o obiedzie, albo i kolacji. Ja tak miałam, serio. Teraz staram się jeść 1200- 1400 i ruszać tyłek gdzie się da:) I jutro ważenie. Hi hi. Zobaczymy, czy mi się to opłaca;)))
Trzymaj sie Tutti. Cokolwiek postanowisz- trzymam kciuki za Ciebie:)
-
SIENNA DZIEKUJE ZA KILKA DOBRYCH SLOWEK.... NAWET NIE WIESZ ILE MOGA DODAC OTUCHY... :lol:
TO CO PISZESZ ZECZYWISCIE MA JAKIS SENS I MOZE MASZ RACJE Z TYMI CALYMI KALORIAMI.... JEDNAK WLASNIE DOSTALAM POTERZNEGO KOPA NA MOJA DUME PRZEZ LUDZI Z KTORYMI MIESZKAM... STWIERDZILI ZE I TAK NIE WYTRZYMAM WIEC ZEBY ZROBIC IM NA ZLOSC I UDOWODNIC NIE TYLKO SOBIE ALE I IM POSTANOWILAM WYTRWAC.....
DZIEKUJE JESZCZE RAZ I POZDRAWIAM SERDECZNIE
-
Tutti- po to tu jestem:) Wiesz, to są tylko moje propozycje, jakbyś zaczynała "wariować" i myśleć tylko o tej diecie. Ale oczywiście, że ja cie nie znam i nie wiem tak naprawdę jakiego kopa w tyłek potrzebujesz. Fajnie mieć ludzi wokół którzy ci pomagają, dopingują czy motywują w jakikolwiek sposób.
Ja na przykład nie znoszę jak ktoś, wiedząc że jestem na diecie, mówi "No jednego batona nie zjesz??". Strzelałabym z kałasza;))
-
moge z wami ?
odchudzam się od czwartku a w zasadzie zaczynam. Nigdy wcześniej tego nie robiłam poza okresowym rzycaniem słodyczy i innych wysokokalorycznych przkąsek a teraz jest na to najwyższa pora bo juz się wylewa ze mnie tłuszcz.
Zaczynam od 1600 kcal wiem że to nie duzy rygor i miałam w planie powoli schodzi w dół ale z trudem wyrabiam w tych 1600 a juz mam doła że to i tak nic nie da
-
Hej dziewczynki
No kilogromek poszedl mi w dó po tygodniu dietki, zobaczymy jak dale bedzie szło.....
mnie nteż wkurza takie gadanie ze może jeszcze zjesz a może cukiereczka jednego, albo jak teściowa stawia mi w pokoju wafelki no to mnie normalnie coś trafia.....
ale też się zawziełam i pokaże tym wszystkim którzy we mnie wątpią i tylko mówią mi że się poprawiłam, dodatkową motywacją jest dla mnie to że za 2 miesiące wraca z zzagranicy mój mąż więc chce zrobić to też dla niego ;)
A KOPENHACKA JEST BARDZO CIĘŻKA ?
BO KOLEŻANKA MI JĄ PROPONOWAŁA ALE MÓWIŁA ŻE JEST STRASZNIE NO ALE SCHUDŁA I PRZESZŁA PO NIEJ NA 1000
ĆAŁUSKI MŁAAAAA
TRZYMAJMY SIE RAZEM A NAPEWNO DAMY RADE !!!!!!!!!!!!!!!
-
ja nie wiem co robić
macie jakies pomysły a ja nie !juz tyle razy próbowałam że nie wiem co teraz !może ktos podpowie jak mam sobie pomóc i jaką diete wybrac ,żeby stracic30kg
-
Wiewiu- witamy jasne, że możesz:))) 1600 to moim skromnych zdaniem bardzo dobry pomysł, szczególnie jeśli wczesniej się nie odchudzałaś. Poobserwuj, popatrz, jak twój organizm reaguje, czy sie przyzwyczaja... Możliwe, że za jakiś czas zejdziesz na mniej, albo że te 1600 to w twoim przypadku super-wyjście, chudniesz stabilnie itp, chociaż pewnie nie tak szybko jak na tysiącu osławionym. Każdy organizm jest inny, jeden wytrzymuje na 800 bez problemów, a inny łazi głodny na 1800. Chyba to też w dużej mierze zależy od psychiki...
Ja tam wierzę niezmiennie w zestawienie: dieta (taka jaka twoim zdaniem działa dla Ciebie) plus dużo ruchu. I nie mówię tutaj o wylewaniu hektolitrów potu na aerobicu (chociaż to też extra), na poczatek może być spacer+ rezygnacja z windy (ileż mnie to sił kosztowało!!!;))
Co do pomysłów na zrzucenie 30 kilo Ewuniu, to tak: mogę się wypowiedzieć tylko teoretycznie, bo walczę z 10 uparciuchami:) Moze poczytaj sobie różne wątki na tym forum, dużo ludzi pisze o swoich "duużych" sukcesach, poszukaj inspiracji... Moim zdaniem ważna jest też motywacja- trzeba wiedzieć po co chce się podjąć tę walkę.
Aha, jest silna pokusa żeby sie pogłodzić i szybko schudnąć, ale ja myślę, że warto się starać zmienić też na dłuższą metę i nawet chudnąć wolniej, ale do tych kilogramów juz nie wracać. Dlatego uważam, że obcięcie sobie kalorii nawet o niewiele, ale konsekwentnie naprawdę może zdziałać cuda:)))
Ściskam wszystkie bardzo mocno i trzymam kciuki- hi hi, a ja dziś idę na romantyczną kolację, więc myślę że na mniej niż 1600 to sie nie skończy, ale mam dobry humor, waga rano wskazała kolejny kilogram mniej:)
-
Ha, chyba sie udało, bo poprzestałam na jakimś zielsku (ale za to było go duuużo i pięknie wyglądało) plus na drinku, który za to był gęsty od syropów, ale za to pyszny. Myślę, że nieźle:)
Dziś waga znowu wskazała 59,5 więc może jutro przesunę suwaczek, ale jeszcze zobaczymy, bo moja waga dziwnie skacze w te i we wte...
-
Hej laseczki!!! miałam szczęście w nieszczęściu i musiałam z córką iść do szpitala a tam wiadomo wyżerka taka że nawet pies powącha i zostawi więc i mi nie smakowało ba nawet nie pachniało a efektem tego jest 1 kilo mniej więc chyba dobrze.Oby tylko mi wciąż nie brakowało samozaparcia to będzie dobrze ale jak na razie dobrze się czuję z tą dietą nawet mam ochotę na małe ćwiczenia a to ostatnio było nie do pomyślenia więc chyba będzie dobrze.Trzymajcie się powodzenia :D :D
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../80/60/76/.png
-
Witam!:)
Nie bylo mnie dlugo, co nie znaczy, ze sie poddalam:)
Sienna: Podpisuje sie pod tym, co piszesz obiema rekami i czym sie tylko da. Kazdy organizm jest inny, inaczej reaguje i to do niego powinno sie (do pewnego stopnia oczywiscie:) ) dobierac diete, a nie odwrotnie. Mnie zawsze najbardziej irytowal glod, zreszta mam to do dzisiaj, staram sie wiec jesc czesto i malo, zeby mi nie doskwieral :) W moim przypadku jest to nieco prostsze, poniewaz nie licze kalorii bedac na SB.
wiewiu : uwazam, ze postepujesz bardzo slusznie. Nie o to przeciez chodzi zeby sobie w krotkim czasie odmawiac wielu przyjemnosci, czuc sie czegos pozbawionym i ogolnie czuc sie po prostu zle, bo to czesto konczy sie porazka. Bo jak dlugo mozna sie meczyc?? Zreszta wazna jest tez zasada, ze im wolniej chudniemy, tym trwalszy jest efekt! ! 1600 na poczatek - bardzo popieram!! :)
Jutro sie zwaze, zobaczymy, co z tego wyjdzie:)
Buziaki! Trzymajcie sie cieplutko!:))