czesc ja zaczełam od stycznia ale jakoś cięzko troszke mnie mniej ale najchętniej chciałabym najeść się do oporu chodze 2 razy w tygodniu na aerobik i pije litry czerwonej herbaty :oops:[/list]
Wersja do druku
czesc ja zaczełam od stycznia ale jakoś cięzko troszke mnie mniej ale najchętniej chciałabym najeść się do oporu chodze 2 razy w tygodniu na aerobik i pije litry czerwonej herbaty :oops:[/list]
Hej wszystkim!!!!!!!!!!!!!
Moja chwilowa nieobecność nie była spoowodowana rezygnacją z odchudzania ale brakiem czasu. Dziś wparwdzie chyba dobije 1600 kcal :oops: ale mam straszna ochote na prince polo, i no ogóle byłam ciągle głodna..../.zrobiłam sobie dzis dzien z Alternatywami 4 - (moj jeden z ulubionych seriali) i obejrzałam 7 odcinków, leżąc i jedząc. Ehhhhhhhhhhhhh, ale raz sie zyje, no nie?????? Tak raz na jakiś czas chyba można zaszaleć, :roll: :roll: :?: :?:
Ciesze sie że Wam dobrze idzie, ja sie zważe gdzies za tydzień to powiem czy jakies rezultaty sa...pozdrowienia!!!!!!!!!!!!
ps. jadłąm dzis pyszne kotlety sojowe ale nie wiem ile mogły miec kalorii.....były zrobioner ze zmeilonego ziarna soi, njajko, maka, no i usmażone.....mysle ze jeden ok 100 :?:
Zaczęłam się odchudzać 17 stycznia (waga 68,8 kg przy wzroście 158 cm). Najgorsze jest to, że jeszcze dwa lata temu ważyłam 46,5 kg (waga po odchudzaniu - wcześniej też ponad 60). Stosowałam wówczas preparat Fucus Dagomed. Obecnie podjęłąm walkę z kilogramami. Stosuję środek apptrim (póki co działa, bowiem nie mam ochoty na słodycze, co wcześniej stanowiło nie lada problem). Spożywam ok. 800-900 kcal. Rano płatki + jogurt + mały owoc, następnie na drugie śniadanie owoc. Po południu jakiś jogurt lub sałatka owocowa a przed 18 sałatka z warzyw z dodatkiem szynki gotowanej lub gotowanego mięsa z kurczaka lub indyka + troszkę nabiałuw postaci serka. Na chwilę obecną ważę 62,3 kg (w dól - 6kg). Chcę powrotu do wagi ok. 47, 48kg. Póki co idzie dobrze, ale gdy nachodzi mnie większa ochota na jedzenie, to przestaję wierzyć, że schudnę.... Boje się, iż nie powstrzymam mojego łakomstwa.
:oops: :!: :cry: :!: no właśnie jak można oglądać filmy bez podjadania a w dodatku oni co chwile jedzą ja mam 30 na karku dwoje dzieci i musze mieć zapasy jedzenia dla bąbli i czasem po nich podjadam ale staram sie ograniczać jak mam zajęcie coś do roboty to zapominam o jedzeniu nie czuje głodu ale gdy po kilku godz spojrze na zegarek nagle stwierdzam że przecież dawno nie jadłam i nagle robie sie strasznie głodna co jest dobre na zachamowanie apetytu
Cześć towarzyszki;)
Ja w ramach wywnętrzniania powiem, że zbliża mi sie okres- co miesiąc mam to samo, czyli apetyt- zwłąszcza niestety na słodkie rzeczy, ktorych zwykle nie lubię plus podły nastroj, duużo sie złoszczę i płaczę, na zmianę. No więc wczoraj- dzień przed tv i z jedzeniem pod łapą. Policzyłam, że było ok. 1600 kcal, co jak na moje objadanie jest i tak bardzo dobrym wynikiem, czasem jadłam po 4000 kcal. Głwnie postawiłam na budynie Slodka Chwila, bo dobre plus chyba mają niewiele kalorii, no i są cholernie słodkie. I jeszcze jadłam kisiel z zrawin (kwaśny, ale uwielbiam), poza tym ważywa i owoce. Ehhh.
A dziś, mimo, że miałam nie jeść węglowodanow, to chyba też z powodu PMSu wtrąbiłam ciabettę z masłem i jajecznicę. Ale usilnie planuję dzisiaj nie jeść wiecej niż 1000-1200, więc na obiad mam odchudzoną zupkę jarzynową, a potem zjem serek wiejski light z warzywkami,albo coś takiego. Ciężko mi to odchudzanie idzie, mowię wam...
Witam,
:) Postanowiłam ze od dzis wielkie odchudzanie. Musze powiedziec ze nigdy sie nie odchudzałam. Zastosowałam diete SB i mam nadzieje ze sie sprawdzi. Sniadanie bylo bllleeee :( babeczki szpinakowe i sok wielowarzywny - robiony samemu do tego zielona herbatka mniam, mniam.
II sniadanko- plaster sera zoltego i lisc salaty
obiad- kawałek miska z indyczka - pieczony w foli i salata z pomidorami
a na kolacje- rybka z foli i pomidory
caly dzien popijam zielona herbatke-
Jejku mam nadziej ze wytrwam
pozdrawiam
Karmelcia
Witam,
:) Postanowiłam ze od dzis wielkie odchudzanie. Musze powiedziec ze nigdy sie nie odchudzałam. Zastosowałam diete SB i mam nadzieje ze sie sprawdzi. Sniadanie bylo bllleeee :( babeczki szpinakowe i sok wielowarzywny - robiony samemu do tego zielona herbatka mniam, mniam.
II sniadanko- plaster sera zoltego i lisc salaty
obiad- kawałek miska z indyczka - pieczony w foli i salata z pomidorami
a na kolacje- rybka z foli i pomidory
caly dzien popijam zielona herbatke-
Jejku mam nadziej ze wytrwam
pozdrawiam
Karmelcia
Witam,
:) Postanowiłam ze od dzis wielkie odchudzanie. Musze powiedziec ze nigdy sie nie odchudzałam. Zastosowałam diete SB i mam nadzieje ze sie sprawdzi. Sniadanie bylo bllleeee :( babeczki szpinakowe i sok wielowarzywny - robiony samemu do tego zielona herbatka mniam, mniam.
II sniadanko- plaster sera zoltego i lisc salaty
obiad- kawałek miska z indyczka - pieczony w foli i salata z pomidorami
a na kolacje- rybka z foli i pomidory
caly dzien popijam zielona herbatke-
Jejku mam nadziej ze wytrwam
pozdrawiam
Karmelcia
:P Witam,
:) Postanowiłam ze od dzis wielkie odchudzanie. Musze powiedziec ze nigdy sie nie odchudzałam. Zastosowałam diete SB i mam nadzieje ze sie sprawdzi. Sniadanie bylo bllleeee :( babeczki szpinakowe i sok wielowarzywny - robiony samemu do tego zielona herbatka mniam, mniam.
II sniadanko- plaster sera zoltego i lisc salaty
obiad- kawałek miska z indyczka - pieczony w foli i salata z pomidorami
a na kolacje- rybka z foli i pomidory
caly dzien popijam zielona herbatke-
Jejku mam nadziej ze wytrwam
pozdrawiam
Karmelcia
:P Witam,
:) Postanowiłam ze od dzis wielkie odchudzanie. Musze powiedziec ze nigdy sie nie odchudzałam. Zastosowałam diete SB i mam nadzieje ze sie sprawdzi. Sniadanie bylo bllleeee :( babeczki szpinakowe i sok wielowarzywny - robiony samemu do tego zielona herbatka mniam, mniam.
II sniadanko- plaster sera zoltego i lisc salaty
obiad- kawałek miska z indyczka - pieczony w foli i salata z pomidorami
a na kolacje- rybka z foli i pomidory
caly dzien popijam zielona herbatke-
Jejku mam nadziej ze wytrwam
pozdrawiam
Karmelcia