Hej Dziewczyny Ehhh, poczatki bywają trudne, zwłaszcza jak jest duża różnica w ilości jedzenia konsumowanego. Ale po kilku dniach żoładki się obkurczą (ohydne słowo, nie??) i będzie łatwiej. Ja wczoraj jednak policzyłam kalorie i wyszło mi około 1150 I zupelnie bezproblemowo, bo na razie motywację mam dużą. Zresztą ja te dodatkowe kilogramy zawdzięczam temu, ze jestem taka "nierówna", jednego dnia jem 800 kcal, a następnego 3200 No więc teraz mam zamiar sietrzymać w miarę rónych i mniejszych ilości.
Kiedyś byłam na diecie Suoth Beach, faktycznie fajna, te przepisy ciekawe, no i dużo warzyw, co w mym przypadku jest ważne. Ale jakoś mało na niej chudłam. Nie wiem dlaczego?? Może jest nie dla mnie po prostu. Chociaż książka fajna i dietka też
Piszcie jak idzie. Zwłaszcza wieczorami, bo nei wiem jak wy, ale mnie wtedy najbardziej niesie w kierunku jedzenia.
Miłego dnia