Ha!!! O poranku ujrzałam 59 kg na wyświetlaczu, bez jakiejś połowki, więc to moj mega sukces. Obiecałam sobie, że jeszcze kilo poleci i zainwestuję w jakiś ujędrniacz, bo chyba po "stracie" czterech kilo warto zadbać też o skorę. A znacie może jakieś fajne mleczka lub kremy, warte kupienia?? Ja kiedyś miałam L'oreala chyba takie zielono-niebieskie i było bardzo fajne, tylko droooogie, z tego co kojarzę.
Dziś wybierałam się na silownie, bo wybywam na trzy dni kolejne, ale nie wiem czy po wczorajszym dam radę, bo czuje wszystkie mieśnie
Miłego dnia Dziewczyny