Widzę, że wszystkie całkiem skutecznie opieramy się obżarstwu .

Boberek - fakt - nauki mam całkiem sporo, ale pocieszam się, że za kilka miesięcy nadejdzie chwila wytchnienia. Nowe ciuszki - fajnie, a zwłaszcza, że stopniowo w coraz mniejszych rozmiarach.

Sienna istne szaleństwo u Ciebie - takie małe porcyjki jedzenia - podziwiam. Słyszałam o tych nowych płatkach jogurtowych nestle. Jutro idę na zakupy - też muszę spróbować.
W takim razie ja też podzielę się moim dzisiejszym jadłospisem:
- serek homogenizowany i kiwi
- jabłko
- pół woreczka ryżu, tuńczyk w sosie własnym (70g) i pomidor
- pomarańcza, pół banana i 3 łyżki musli
To na tyle - właśnie skończyłam jazdę na rowerze a teraz uzupełniam utratę wody pyszną inką.