zaczynam tracenie kilogramów. Dzisiaj stwierdziłam że trzeba skonczyc się oszukiwać i spojzec prawdzie w oczy mam nadwage i to nie są 2,3 kilogramy tylko 15. I oczywiscie sama jestem sobie winna. Ale może trochę o mnie mam 20 lat i studiuję piękny kierunek jakim jest medycyna weterynaryjna
a poza tym robię wszystko co się da aby się cieszyć życiem :P . Mam też małą wadę która jest sprawcą tych 15 kilo ponad normą, zajadam stresy (których mi nie brakuje) Każde zbliżające się kolokwium to spacer między książkami a lodówką
Wiem też że moja silna wola jest dosyć słaba i chyba potrzebuje wsparcia was wszystkich. Może się dołączy ktoś kto tak jak ja zaczyna walkę. Podobno razem jest łatwiej
Pozdrawiam wszystkich wojowników
Zakładki