Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 25

Wątek: początek walki

  1. #1
    Guest

    Domyślnie początek walki

    zaczynam tracenie kilogramów. Dzisiaj stwierdziłam że trzeba skonczyc się oszukiwać i spojzec prawdzie w oczy mam nadwage i to nie są 2,3 kilogramy tylko 15 . I oczywiscie sama jestem sobie winna. Ale może trochę o mnie mam 20 lat i studiuję piękny kierunek jakim jest medycyna weterynaryjna a poza tym robię wszystko co się da aby się cieszyć życiem :P . Mam też małą wadę która jest sprawcą tych 15 kilo ponad normą, zajadam stresy (których mi nie brakuje) Każde zbliżające się kolokwium to spacer między książkami a lodówką Wiem też że moja silna wola jest dosyć słaba i chyba potrzebuje wsparcia was wszystkich. Może się dołączy ktoś kto tak jak ja zaczyna walkę. Podobno razem jest łatwiej Pozdrawiam wszystkich wojowników

  2. #2
    Awatar gigosik
    gigosik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    4

    Domyślnie

    Cha, jestem pierwsza...
    Witam, Cie, Zielona84, w naszym gronie!
    Mam do zrzucenia prawie tyle cio i Ty. To nie jest az tak duzo... Uda nam sie.
    Jezeli juz postanowilas walczyc, to wielki krok do przodu. Moje gratulacje!
    3mam kciuki

  3. #3
    Wisienka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja się dołączam do koljnego topiku, też się od dzisiaj odchudzam i tyle chciałabym schudnąć

  4. #4
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie Re: początek walki

    Cytat Zamieszczone przez zielona84
    ... zajadam stresy (których mi nie brakuje) Każde zbliżające się kolokwium to spacer między książkami a lodówką
    oj, jakbym czytała o sobie

    na szczęście już kończe studia (ostatni rok), i w miarę sobie radzę z tym problemem, ale na pierwszym roku to była tragedia stresy związane z nauką, nowym miejscem, innym życiem zajadałam i był efekt - wyglądałam strasznie. Właśnie oglądając zdjęcia z wakacji po pierwszym roku podjęłam decyzję o odchudzaniu i na razie się udaję (raz jest lepiej raz gorzej )
    Teraz mam trochę obaw związanych z niekontrolowanym jedzeniem -- a przyczyną jest moja praca magisterska (jakoś nie mogę sie zabrać do pisania) choć mam już nóż na gardle a mam nadzieje że bedzie OK dlatego będę tu do Ciebie zaglądać, i trzymać kciuki

    pozdrawiam

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    ja tak na chwilkębo obok czeka anatomia dzięki za odpowiedzi i za stwierdzenie że 15 kilo to nie jest jeszcze dużo. Wypełniłam godzine temu dziennik kaloryczny i wyszło mi prawie 1700 kolorii a wszystko to przez musli które zjadłam na sucho a myślałam że się ograniczam. dopadły mnie wyżuty sumienia że jestem taka słaba i dla rozgrzeszenia poszłąm biegać ja która mam straszną kondycję Teraz jestem ledwo żywa ale nawet nie mam ochoty zajżeć do lodówki pierwszy raz od dawna

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Napad głodu Mimo śniadanka myśle o jedzeniu. Wlałam już w siebie 2 szklanki wody ale nic nie pomogło a do tego dzisiaj cały dzień nauki i nawet na spacer nie mogę wyjść. Może ktoś mi poradzi co mogę przegryzać w czasie nauki bo brak mi pomysłu

  7. #7
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witaj zielona84 najlepiej podgryzaj surowe marchewki,pomidory, ogórki, chrupkie pieczywo,bardzo syci też chydy biały ser lub jajka na twardo.
    Wiem wiem niezbyt smaczne ale mało kaloryczne :P
    Możesz też zrobić sobie miskę sałatki (pomidor, ogórek, zielona sałata) i wcinać do woli
    Trzymam za ciebie kciuki, pomyśl, że niedługo wakacje i trzeba będzie pokazać się w kostiumie kąpielowym
    Mnie to pomaga i motywuje
    pa pa pa Ania

  8. #8
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Mnie pomagają owoce: jabłko, kiwi, mandarynki, grejpfrut. Szczególnie zasyca surówka z jabłek i kiwi (zamiest słodyczy do kawy).
    Moje myśli również od rana skupiają się na jedzeniu, ale jakoś się powstrzymuję. Mam własnie w planach zrobienie sobie chłodnika warzywnego (musi być mniam, choć nigdy nie robiłam) .

    pozdrawiam i życzę miłej nauki

  9. #9
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja zapijam się maślanką naturalną. tylko 38kcal w 100g, a szkalnka takiego napoju nieźle zapycha

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    Dzięki za rady Dziś zagryzam marchewke i pije kefirek(bo maślanki w sklepie zabrakło) I TO DZIAŁA
    Chyba wciągneło mnie to forum kiedy mam jakieś chwile słabości to zamiast do lodówki idę do komputerka i czytam sobie jakie to dzielne jesteście i to mnie strasznie mocno mobilizuje Dzieki wam wszystkim. Dzisiaj jeszcze bieganie i kolejny dzień zakończony zmieściłam się w 1000 kalori za jakiś tydzień chcę dojść do 800 Myśle że powinnam dać rade. Buziaki

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •