Wątek: burczenie w brzuchu

a ja tylko chciałam napisać zdanie, które przeczytałam gdzieś u kogos na forum juz jakiś czas temu...
może nie jest zbyt rozsądne, ale.. fajnie brzmi jako hasełko przy odchudzaniu

BRZUSZEK BURCZY BO SIE KURCZY

To ja juz chce,aby ciagle burczalo mi w brzuchu A tak na serio to sztuka jest przetrwac burczenie zoladka i to ssanie,jak mocno chce sie jesc.

LadyDevil
Nie umiem Tobie pomoc,przykro mi Moze zapytaj sie jakiego specjalisty od tych spraw.

Pozdrawiam

jolcia84 ale mnie zaskoczyłaś ))
hehe No nie było mnie - wyjechałam na ferie, ale już wróciłam )))

A więc witam, witam ponownie ))
No i P.S. Mamy taką samą ilość postów )

Hejka!

Minus13kg
Pamietam jak kiedys odwiedzilas mnie na moim poscie Postanowilam Ciebie odszukac i zapytac,co u Ciebie? Jak widac musialas sobie wypoczac? Kiedy ja bede miala jakies wolne ???

P.S. Ja juz mam wiecej postow :P

Pozdrawiam

Taa osattnio jak siedziałam na macie to mój żołądek zaczął kwilić
to hmm krępujące
Ja też tak mam z tą śiną. Zółądek w miarę i mnie nie ściska z głodu za to, ta głodna ślina leje mi się litrami. Jest to spowodowane, tym, że kiedy patrzymy na jedzenie, czujemy jakiśprzyjemny zapach, albo chcoiaż pomyślimy o czymś smacznym to gruczoły ślinowe zwiększają obroty i produkują więcej śliny. Hmm tylko jak sobie z taki czymś poradzić?