-
burczenie w brzuchu
hej! Męczy mnie to ciągłe burczenie w brzuchu...
nawet jak nie jestem łodna, to burczy mi w brzuchu na lekcjach :/
jest mi glupio więc się napycham jakąś bułką i przechodzi... :/
co mogę na to zaradzić?
-
ja ciesze sie jak mi burczy bo to oznacza ze spalilam i strawilam jedzonko.
-
a wlasnie, zawsze mnie nurtowala kwestia burczenia w brzuchu....bo: czy to jest tak, ze jak burczy to znaczy ze strawione, czy burczy dlatego ze organizm chce jeszcze mimo, ze nie strawilo sie jeszcze poprzednie jedzenie? bo ja zauwazylam u siebie ze jak zjem całą czekolade (o zgrozo , na szczescie dawno tego nie robilam) to dlugo nie musze czekac na burczenie...i wlasnie, to chyba nie jest mozliwe aby w tak krotkim czasie cala czekolada zostala strawiona, a mimo to burczy mi w brzuchu jak to w koncu jest, bo sie pogubilam?
-
hmm ja tez nie wiem,ale wiem,ze to okropne jak na lekcjach jest cicho,a mi burczy w brzuchu(ale rzadko sie to zdarza)i to jest raczej tak,ze z glodu burczy,a jak cos zjesz to tez slychac takie burczenie,ale to chyba sa jakies odglos trawienia:P
-
powody burczenia w brzuchu moga być różne: od głodu (za mało jedzienia lub zbyt rzadko dostarczane), przez rozstrój żoładka, nerwicę, alergię, stan zapalny, złą dietę, zjedzenie czegos nieświeżego, po sytuacje stresowe
rady? też kilka:
zwiekszyć częśtotliwośc jedzenia
jeśc więcej (jeśli jest to burczenie spowodowane głodem)
jeśc posiłki mniej więcej równe, czyli nie jeśc jednego obfitego posiłku, a reszta to drobiazgi, tylko jeśc posiłki w miarę równe
uzupełnic dietę błonnikiem
pic miedzy posilkami, a nie w czasie posiłków
nie jeśc zbyt szybko, bo wtedy lyka sie powietrze, ograniczyc napoje gazowane
wizyta u gastrologa
-
painless, podobno czekoladę organizm strawi już po 1 - 1.5 godziny
-
ja wiem na pewno ze u mnie to objaw strawienia. tyrzeba sie bie poznac. poza tym jeasli zjadlas syty posilek i zaczyna ci burczec w brzuchu to na peno nie powinnas dojadac to nie powod do jedzenia. moze po rpostu tak objawia sie praca zoladka nad posilkiem, powtarzam nie jest to powod by dojadac.
-
Heh, to ja chyba muszę się do gastrologa wybrać, bo mój żoładek wydaje tak dziwne odgłosy ( właśnie - odgłosy, nie burczenie), że nawet próby zagłuszenia ich subtelnym symulowanym kaszelkiem nie pomagają... A kiedy nagle coś tak dziwnie zabrzmi w czasie wykładu Boszzzzzz, ile razy już musiałam coś smętnie bredzić, żeby to jakoś zagłuszyć
-
Witam!
Widze,ze juz dawno nie pojawila sie autorka tego postu. Mi burczy w brzuchu z glodu. Wiem to,bo jak mi burczy to od razu mnie ssie i zoladek domaga sie jedzonka. Staram sie z tym walczyc,ale czasami nie jest latwo
Pozdrawiam i moze kiedys pojawisz sie minus 13 kg?
-
Wiecie, mi co prawda nie burczy za często (chyba, że piekielnie głodna jestem), ale mam inny problem, chyba też ciut podobny. Kiedy coś zjem (chociaż jak jestem na diecie teraz to powoli to ustępuje, najgorzej było na początku diety i przed), nie ważne ile, to jeszcze długo po posiłku robi mi się taka, ja bym to określiła, "głodna" ślina. Taka ślina, co się robi, jak człowiek jest głodny. Ja nie wiem, czy to ma jakieś substancje rozpuszczające i trawiące, ale przez nią chce mi się jeść, choć w żołądku czuję się syta. Tak samo robi mi się taka "głodna" ślina po żuciu gumy. Ktoś może też tak ma albo wie, co to jest i jak sobie z tym radzić?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki