Mam 173 wzrostu i ważyłam ok.71 kilo
Jestem na diecie SB juz drugie etap (i drugie podejscie do diety)
chciałam dojsc do wagi ok. 65 kilo
w pierszym etapie schudłam tylko dwa kilo ,ale to pewnie przez to ze moj organizm wiedział już co go czeka ......wiec byłam zadowolona waga spadła do 67,5 kilo a tu nagle wczoraj 70no i miesiaczka....
jak sie sypło to nie mogę sie pozbieracwaga prawie wyjsciowa, ćwiczyc mi sie nie chce , weekend w domu z lodówka i co 15 minut po cos wedruje ....pocieszam sie ze to wzrost wagi to tylko przez okres ale juz sama nie wiem chyba trzeba zacząc zrzucanie od poczatku
![]()
czy zatrzymanie wody w organizmi powinno samo zejsc z koncem okresu czy trzeba sobie na to jakoś zasłużyc.......
nie chce jutro stanąć na wadze zobaczyc 71 i powiedziec sobie ze to tylko okres sama sobie nie uwierze.......PROSZĘ POmÓżcie .....bo nikt inny mnie już nie wspiera w tym wszystkim![]()
Zakładki