Makbet, wypowiadasz sie dosc ostro o Cambridge. Nie zamierzam tej diety bronic, jest drastyczna, zupki nie kazdemu musza smakowac, tak - jest zwiekszone ryzyko jojo. Jest tez obawa o przemiane materii.
Schudlam na tej diecie w zeszlym roku ponad 10kg, wrocilo mi to z nakladka. Tyle, ze nie oszukujmy sie - wrocilo, bo zarlam. Jak jadlam w miare rozsadnie po skonczeniu diety, to przez 3 miechy nie tylam. Jak odwiedzila mnie rodzinka i zaczely sie wychodzenia do knajp dzien w dzien i ciagle dogadzanie sobie, to utylam. Byc moze szybciej niz po innych dietach, nie wiem, nie robilam badan.


Co do faktu, ze jest niezdrowa, na czym to opierasz? Jest drastyczna (malo kalorii), ale o tym, ze jest niezdrowa nie slyszalam i nie zgadzam sie.
W przeciwienstwie nawet do diety 1000kcal - zapewniasz organizmowi wszystkie niezbedne witaminy i mikroelementy. Tak jest ta dieta skomponowana i wierz mi - sprawdzilam na sobie - wyniki po niej mialam rewelacyjne, sam srodek normy.
Natomiast nawet bedac na diecie 1000kcal mozesz sobie zrobic kuku, jak na to tysiac kalorii skladac sie beda slodyczne, tluste potrawy, czy fast foody. Nadal mozesz jesc tysiac kalorii, ale niezdrowo sie odzywiac.

Mimo, ze sama znowu jestem na tej diecie, nie bede sciemniac
- spowalnia przemiane materii
- istnieje zwiekszone ryzyko jojo

Ale tez:
- jest zdrowa i zbilansowana
- powinno sie ja przeprowadzac pod okiem lekarza lub specjalisty
- nalezy z niej wychodzic stopniowo, dodajac najpierw tylko gotowane warzywa i drob
- jak sie chce i ma sie silna wole, to nie bedzie efektu jojo, tak jak po kazdej innej diecie