Hey dziewczęta:) sorrki ze tak późno ale zajęta byłam ;P. Dzięki anoda za wszystko ;* Mam dizęki wam większą motywację :)
Życze powodzenia ;D
Wersja do druku
Hey dziewczęta:) sorrki ze tak późno ale zajęta byłam ;P. Dzięki anoda za wszystko ;* Mam dizęki wam większą motywację :)
Życze powodzenia ;D
cześć :)
a nie ma za co ;) ciesze sie, że mogłam być w czymś przydatna :)
jak to mówią - Święta, Święta - i po Świętach :) wreszcie - bo przyznać muszę, że robiło się coraz ciężej, ale i tak jestem z siebie dumna, że się nie złamałam i nie skusiłam na żadną z tych pyszności, które sama musiałam przygotować :twisted: ... a teraz powrót do normalnego życia ;) tzn od jutra dopiero, ale ja nie znosze lanego poniedziałku, dlatego dla mnie już po Świętach :)
ale prezencik od zajączka dostałam - kolejny kilogram w plecy :) już jest 76 :) i dzięki temu znowu się łudzę, bo do wesela zostało 7 tygodni - może jednak zobaczę 3. czerwca 6 z przodu ;) - wiem wiem, pobożne życzenia :) ale może jak się bardziej postaram ;) ehh-już i tak dokładam tylko tych ćwiczeń - ze 3 godzinki mi dziennie wychodzą...więc może nie bede przeginać, bo nie bede miała czasu już na nic :)
pozdrawiam Was kochane - mam nadzieję, że Wam także dobrze idzie :)
powodzenia :)
hello - znów tu dziaiaj jestem...tym razem zmieniona - wreszcie udało mi się zatrudnić strażnika!! wow - do tej pory ciągle miałam z tym jakieś problemy - ale teraz już jest!!!
Święta się skończyły - do szarego życia czas powrócić - jutro myślę zniknie reszta ciasta - jaka jeszcze została - i przestanie mnie kusić :) i znowu będzie lekko łatwo i przyjemnie się odchudzało :)
pozdrawiam :)
życze ci zebyś schudła ile tlyko ci się podoba:) Ja na swięta przegięłam i to ostro....;/ nawet mi sie nie chce na ten tamat wypowiadac bo tylko sie pogrążam...nom to kochana nie presadzaj z cwiczeniami bo jeszcze sie przeforsujesz:) ale dasz rade na pewno ;)
witam po Świętach :)
dzięki Cheryl za dobre słowo :) cieszę się, że mi tak dobrze życzysz :) ja Tobie też życzę, żebyś osiągnęła to co sobie zaplanowałaś - w walce z kilogramami i nie tylko :) a to, że wpadki na Święta były - co tam - to się wytnie :) każdemu się takie rzeczy zdarzają - najważniejsze to nie popadać w skrajności i ciągnąć wózek dalej :)
życze powodzenia i wytrwałości
pozdrawiam gorąco :)
No a jak :) trzeba być silnym , nie anoda ??? Heheh i dac z siebie wszystko :) . były święta, no i koniec-teraz sie trzeba ostro wzić za siebie :) ;*
właśśśśśnie!!
koniec skomlenia - co teraz robimy?? bierzemy się za siebie!! dlatego dzisiaj przejade chyba z 5km więcej na rowerku :) zamysł dobry :)
pozdrawiam:)
dzisiaj zmieściłam się w 1000kcal :) potem zrobię Abs8 i może potańcze i pobiegam:) trzymajcie za mnie kciuki, ja za was tez :*
witam :)
fajnie ze sie trzymasz dietki :) ja tez - nawet kurczowo:) w końcu plany to plany - trzeba je realizować :)
teraz lece na rowerek - wreszcie wiosna:P
pozdrawiam :)
Hehe no staram się jak mogę :) ale to dopiero 1 dzień :) damy rade do wakacji i dłuzej, nie :) nom. Ja się musze więcej ruszać. Naprawię sobie rowerek, zacznę biegać itp.
no brzuszki o podstawa:) Abs8minte -bede sie starała codzennie :)
pozdrawiam :)