-
Witam :)
Dziekuje Wam kochane za zrozumienie :) jeszcze dziś mam jakieś lęki nieuzasadnione - i tak szybko pobiegać to nie pójdę ;)
Kurcze Sunshine - masz rację - ja sobie czasem myślę, że jak mi nie wyjdzie z tym facetem, to przepadnie cała moja motywacja, a przecież ja powinnam to robić przede wszystkim dla siebie :) no ale sie zobaczy :)
dziś już 6 dzień mojej pseudo-kopenhagi :) daje rade - tylko jem dziś nadprogramowe owoce - które można na tej diecie pochłaniać między posiłkami :) całe szczęście, że są dozwolone, bo by ciężko było... wszystko przez tę miesiączkę, która dużymi krokami się zbliża... dziś nawet w pracy skończyłam szybciej, bo brzuch mnie tak bolał, że nie mogłam taczki utrzymać! a przede mną jeszcze szóstka Weidera :)
damy rade :)
pozdrawiam :)
-
Witajcie. Mam pytanko. Wiecie czy pomagaja tabletki hamujace laknienie??
-
Witam :)
Czurek - jeśli chodzi Ci o chrom < bo on też hamuje łaknienie - przede wszystkim na słodycze > to mi pomaga - co do pozostałych tabletek, to niestety nie mogę Ci pomóc, bo nie mam pojęcia :)
pozdrawiam :)
-
Witam
Wczoraj poległam strasznie :cry:
Z mężem i synciem w domku siedzieliśmy i lodówke opustoszylismy :oops: Tzn,syncio nie,bo mu ząbki szły,ale rodzice ...jak najbardziej,
Znowu myśle nad ta pseudo K. :lol:
-
Hej dziewczyny :D
Jak tam z dietką wam idzie ?? :D Anoda jak tam pseudo-kopenhadzka ? :D Mam nadzieję ze dobrze Ci idzie :D Pewnie niedługo już zobaczysz swoją upragnioną wagę :D
kwiatuszek23 nie ptrzejmuj sie tą lodówką :D nieługo to zrzucisz a od czasu do casu warto sobie tak poszaleć :D
No a u mnie z dietką nie za dobrze tzn zjadam dziennie około 1800 kolori :( Ale pocieszam sie tym że dostałaa tę prace i mogę popracowac :D w parcy pewnie cos tez tam gubie :D No a jescze namacham się rękoma to przy okazji wyrobie sobie mięśnie klatki piersiowej ;)
Na weselu było super :D nie powiem nie oszczędzałam sie w jedzeniu :D Ale za to jak tylko leciała muzyka to nie schodziłam w ogóle z parkietu :D
Pozdrawiam i piszcie co tam u was :D
Buziaczki
-
sunshine2222-na weselu wskazane jest wesele,zeby wódeczka za szybko niezadzaiałała :wink:
Już mniej się rzucam na lodówke,ale...zobaczymy na jak długo :roll:
Anoda-jak pseudo K?
Ie kilosków mniej?Moge sie założyć ,że masz juz wymarzona "5" z przodu :D
-
Cześć laski :)
niestety nie mam dobrych wieści :( z powodu miesiączki przerwałam pseudo-kopenhage - ale świadomie - stwierdziłam, że nie ma bata, żebym sie tak męczyła i odmawiała sobie wszystkiego... bo chęć na słodycze miałam taką, że wciągnęłam ponad pół tabliczki czekolady :P tak więc moja pseudo-kopenhaga trwała tydzień tylko - i notuję po niej wagę 60 :) niestety nie 59... ale 59 też niedługo osiągnę! tylko niech mi sie skonczy ta okropna miesiączka! czyli tydzień na pseudo-kopenhadze dał mi prawie 2 kilo mniej... jakbym ją dokończyła to na bank byłoby to 59, no ale cóż...nic na siłę... odczekam trochę a cel i tak osiągnę :P
Sunshine super, że Ci się podobało na weselu :) i gratuluję pracy :) a pochwal się jeszcze co to za praca :) ja swoją na budowie już skończyłam... stwierdzili, że jak tylko coś nowego będzie - dadzą mi znać - a jak na razie to zastój :)
Kwiatuszku nie przejmuj się napadami głodu - i bliskimi spotkaniami z lodówką - miną niedługo :)
a musze sie Wam pochwalić, że zapisalam sie do szkółki :) studium usług kosmetycznych - zaoczne - dwuletnie :) niestety płatne, ale myślę, że podołam finansowo :) tzn mam nadzieje ;)
pozdrawiam serdecznie :)
-
Oczywiście ,ze podołasz:D wszystko będzie O.K :D a swoją wymarzoną wagę zobaczysz zaraz po miesiączce :) jak bum cyk cyk :P Heh :) ja może dobrych wieści nie mam, ale mam nadzijeę ,że będą...:D nic gratulacje z kopenhaską :) byłas dzielna, dałas rade i na pewno wytrzymałabyś dłuzej gdyby nie...no sama wiesz co :) pozdrowienia i gratulejszyns :)
-
Słuchaj kochanie, ja chyba znalazłam sposób. Trzeba sobie ustawić grafik tak,żeby urozmaicić ćwiczonka. Np. pon. - śr. aerobik, wt. - czw. basen,a w weekend - sobota długi spacer ( a po prawdzie marszobieg). Raz w miesiącu - wakacje od diety czyli, jak kto woli: pizza, kebab, hot-dog, zapiekanka, Mc Donald's (jakieś dwa cheeseburgery) - oczywiście pora musi być obiadowa, pozostałe posiłki bez zmian.
Bez zmian, tzn. razowe pieczywo - max 2 kromki dziennie, obiadek - sami wiemy co, kolacyjka - ja uwielbiam chrupki kukurydziane z mlekiem acidofilnym (250 ml).
odpoczynek od diety (nie za często) jest najważniejszy. Zjemy to co uwielbiamy i nie ma ślinotoku i psychopatycznych myśli.Mnie gubi alkohol trochę (odczuwam brak głodu), ale na pewno mi pomogą życzliwe ludziska w tym temacie.
Pozdrawiam i wiem, że damy radę.
-
Witam :)
Dzieki Cheryl za wsparcie :) jesteś kochana :) mam nadzieję, że też już niedługo przyniesiesz dobre wieści :) pamiętaj, że ja tu czekam na Ciebie :)
Witam Dosia 78 :) fajnie, że wpadłaś do nas :) Twój plan jest bardzo fajny :) ale niestety nie dla mnie... bo u mnie basen odpada - ja natomiast urozmaicam moje ćwiczonka w inny sposób - rowerek, bieganko czasem...ale bez reguły...na co mam ochote to to robie :) z jedzeniem - to ja sobie przerwy od diety robię częściej - 2, 3 w miesiącu - a i częściowo odpuszczam w czasie miesiączki - i świat sie nie wali :) a ciągle w tej samej diecie tkwić, to monotonia, która powoli zabija cały zapał do odchudzania :) dlatego w pełni się zgadzam, że odpoczynki od diety są ważne, byle nie za długie :)
pozdrawiam serdecznie :)