Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 93

Wątek: PRAWIE 30stka RUSZA DO BOJU!!!!!!

  1. #11
    Guest

    Domyślnie

    cześć Dzieweczki!!!
    Wpadłam na chwile pożalić się że waga skoczyłam mi o 0.5 kg. Cholerka no. Zamiast spadać to ona idzie w góre małpa jedna.No nic, czas coś zjęść i nie marudzić. Pozdrawiam Was wszystkie.

  2. #12
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj Nitko....

    fajnie że postanowiłas się do nas przyłaczyć....

    uda Ci sie schudnąc....
    zobaczysz powoli ale raz na zawsze....
    ja co prawda nie msuzę się odchudzac ale chętnie będę Cię wspierac aż do osiagnięcia 50 kg

    Cytat Zamieszczone przez nitka77
    Wpadłam na chwile pożalić się że waga skoczyłam mi o 0.5 kg. Cholerka no. Zamiast spadać to ona idzie w góre małpa jedna.No nic, czas coś zjęść i nie marudzić
    najlepiej się ważyć nie czesciej niz raz na tydzien....a nawet lepiej ograniczyć sie do ważenia raz na dwa tygodnie...wiem że trudno jest czekac cierpliwie ...ale po co masz stawac na wadze i sięstresowac że nie wskazuje coraz mniej....tym bardziej że zalezy to często od wielu czynników....np cyklu miesiączkowego czy zatrzymania się wody w orgaznimie

  3. #13
    Guest

    Domyślnie

    Kochana Efciu
    Dziękuje za dobre rady. Wiem że nie poewinnam ważyć sie często, ale ta waga w łazience tak kusi że hoho. Chyba ją schowam poprostu. Poza tym jestem tak pozytywnie na stawiona, że nic nie zepsuje mi humoru. hihi grunt to sie nie poddawać.Wpadaj do mnie.

  4. #14
    asiula81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Cork
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Słonko!
    Nie ma co się załamywać i zgadzam się z ważeniem raz na tydzień, choć ja ostatnio znowu zaczęłam ważyć się codziennie i ciągle się dołuję, że waga nie spada
    Będę do Ciebie wpadać i Cię wspierać
    Zapraszam również do mnie
    Buźki
    Teraz spieszę się do pracy ale zajrzę wieczorkiem
    papa

  5. #15
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nitko i ASiu
    wagi chowajcie jak najgłebiej do szafy i chudnijcie nie stersując się jej wskażnikiem


    Cytat Zamieszczone przez nitka77
    Wiem że nie poewinnam ważyć sie często, ale ta waga w łazience tak kusi że hoho. Chyba ją schowam poprostu.

    o tak...jestem jak najbardziej za schowaniem jej głęboko i wyjmownaiem jej od wielkiego dzwonu
    bardzo dobrze, ze masz pozytywny stosunek do odchduzania...więc niech waga łazienkowa tego nie psuje...po co jej na to pozwalac niech się schowa a Ty chudnij
    i zapraszam do mnie

  6. #16
    erix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj!

    Podobnie jak Ty mam 163 cm wzrostu, ale wagę w tej chwili troszke większą bo 66,5 kg (to max jaki osiągnęłam w moim życiu!). Życzę POWODZENIA!

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    Cześć dziewojki!!!!
    Właśnie dałam sobie w kość godzinnym zestawem ćwiczonek na wszystko Oj fajnie mi fajnie.Ale do obiadku jeszcze daleko a głodek sie odzywa.No ale ja tak kocham jeść że mogłabym to robić bez przerwy, bez względu na to czy jestem głodna czy nie Efciu na pewno Cię odwiedzę.
    Dziewczyny głowa do góry, pierś do przodu (ja akurat nie mam za bardzo co wypinać, ale co tam) :P , :P :P
    Eeix życze powodzonka i wytrwałości!
    Asiulka zagtlądaj do mnie :P

  8. #18
    Guest

    Domyślnie

    no i stało sie , zjadłam batonika.Uhhh. Dobra trzeba będzie zjeść lżejszą kolację.Należy płacić za grzeszki Ale był dobryyyyy

  9. #19
    Guest

    Domyślnie

    No coś nam się od życia należy Zresztą jeden batonik raz na jakiś czas nie zaszkodzi (zwłaszcza jak się ćwiczyło) - to bardzo miła forma przekazania organizmowi energii

    A wagę schowaj głęboko, albo wysoko

  10. #20
    Guest

    Domyślnie

    Tak zaczęłam się dzisiaj zastanawiać nad jedną sprawą. Zbliża się mój wyjazd do Stanów a zawsze jak tam jadę to wracam z kilkoma kilogramami więcej. Nie wiem co w tym jest ale tam organizm działa zupełnie inaczej. Jakoś wolniej czy co? To chyba ta chemia w jedzeniu. To będzie trudny sprawdzian dla mnie.

Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •