Oj oj oj, zjadłam dzisiaj paczuszkę ciasteczek (ale bez cukru)...pocieszam sie tylko tym ze przeszłam dzisiaj 8,5 km <dumna> !! Pózniej normalna miseczka zupy, jem to co kiegyś..ale mniejsze porcje, to Wasza zasługa A tak to jest fajnie,nawet sie zdziwiłam, że odchudzanie nie musi być taką męczarnią
Całuję :* :*