Ja też się radzę nie przejmować A jak wrócisz do zdrowia to spalisz to ćwiczeniami Tylko powiedz tacie, że już Ci lepiej i nie chcesz więcej prezentów :P Ja też miałam fajną klasę (tzn. trzymałam się z facetami, baby to zawistne były ) Ja się nie zmieniałam, jak już to tylko straciłam te parę kilogramów. Ale to mnie nie satysfakcjonuje! Chcę dojść do tych 55 i sprawić, żeby wszystkim gały wyszły

Trzymaj się i zdrowiej