Hejka!

Najpierw szybko napiszę jak moje dietkowanie:
PIĄTEK
zjedzone: poniżej 1500 kcal (liczyłam w piątek dokładnie, ale gdzieś kartkę posiałam, było tysiąc czterysta cośtam, niestety nie pamiętam)
ćwiczenia: siłownia
W weekend nie liczyłam z kalkulatorem, ale było tak:
SOBOTA
zjedzone: myślę, że wcale nie za dużo, prawdopodobnie "na oko" się zmieściłam
ćwiczenia: rower 31 km :P
NIEDZIELA
zjedzone: spooooro, świadomie dałam sobie luuuz
ćwiczenia: rower 50 km :P
Ogólnie weekend spędziłam wspaniale, bo nie dość, że sobie pojeździłam, to w zasadzie cały czas byłam na dworzu A dzisiaj idę na aerobik i planuję zmieścić się w limicie!


orzechowa OOOOoooooo Czyli jesteś jedną z forumowiczek, która chudnie przedślubnie? Fajnie, to jest dopiero motywacja!

Agabie Masz rację! Fotki to fajna sprawa!

sasetka23 Popieram pomysł Agabie! Jak masz możliwość, to zrób zdjęcia i pochwal się nam!!! :P


TRZYMAM ZA WAS KCIUKI!!! PAPATKI!!!