do koncertu 11 dni!!!!
co prawda nie jest tak jak sobie wymarzylam czyli super szczuplo (63), ale kondycje mam duuzo lepsza, a to najwazniejsze zeby utrzymac sie tuz przy barierkach
przez ostatnie 2 tygodnie zmagalam sie z psujacym sie komputerem, dokladniej nie moglam polaczyc sie z internetem.dopiero po tygodniu dowiedzialam sie od kolegi ze najskuteczniej bedzie sformatowac dysk i tak tez zrobilam.
a teraz w duzym skrocie co u mnie: od 2 tygodni maszeruje i biegam, odkurzylam tez swoj rower i zwiedzam ciekawe miejsca ostatnio. cwicze z Maya, tym razem juz nie yoge ale normalne treningi i troche daje mi w kosc. wkrecam sie w zycie studenckie a w wolnych chwilach ogladam gotowe na wszystko
co do diety to cos mi ona nie wychodzi. no ale trudno, bede z tym walczyc
czas na cwiczonka i spac!
![]()
Zakładki