no comment, znowu mnie nie bylo, znowu sobie radosnie przytylam. ale nie mialam nawet czasu zeby sie tym przejac bo cos mi sie dzieje dziwnego w zyciu, czas wolny dziele miedzy nauke, sluchanie muzyki/koncerty i randki (bo jakos nikomu nie przeszkadzaja moje zbedne kilogramy, wrecz przeciwnie, dawno nie umawialam sie tak czesto i z taka iloscia facetow lol )

od kilku dni znowu sie pilnuje, staram jesc zdrowo i ruszac sie czesciej.... w koncu kiedys sie uda i zrealizuje swoje ambitne plany, walczyc musze MUSZE!)

pomierze sie bo znalazlam ostatnio tasme:

szyja: 33cm
biust: 91cm
talia: 72cm
pepek(czyli mniej wiecej tam gdzie oponka): 81cm
biodra: 90cm
pupa: 101cm
uda:59/59cm
lydki:37/37cm
kostka: 26/25cm

teraz godzinka cwiczen i zabieram sie do nauki

milego dnia!