Tak sorry Klaudia - pomyliłam Towjego NICA.
JA też gratuluję Ci męża!! Jesteśmy prawdziwymi szczęściarami! Mam koleżankę, która ma męża krytykanta. Waży 51 kilo przy 160 cm wzrostu a on cały czas każe jej się dochudzać i mówi , że jest gruba!! Sam jest chudy jak patyk. Porąbany jakiś. Kamila cały czas sie katuje dietami i ćwiczeniami a jej mąż stale nie jest zadowolony z jej wyglądu. PARANOJA. Ja dla niego jestem pewnie słonicą!???
Nie ma jak dobry, ciepły i taktowny mąż w tym popieprzonym XXI wieku.
Pozdrawiam