Właśnie zakończyłam dietę kopenhaską. Rezultaty: 3kg mniej, mniejszy żołądek i apetyt na słodycze, od razu zaznaczam, że nie przesadzałam z zmniejszaniem ilości jedzenia (tzw. befsztyk, czy "duża chuda ryba" spokojnie pozwalały się najeść). Jest to mój 3 raz z tą dietą, pierwszy dał mi 7 kg mniej, drugi, z powodu radykalnego zmniejszenia porcji efekty dał ,ale jednocześnie wystąpiły problemy hormonalne tj. długotrwałe miesiączki, osłabienie włosów, apatia, permanentne zmęczenie. Polecam "Kopenhaską" jako wstęp do odchudzania np dietą 1500 kcal i naprawdę nie radzę ograniczać jadłospisu w tej i tak restrykcyjnej diecie.