-
chcę zrzucić 5 kg i utrzymac wagę
Witajcie
Mam prawie 32 lata (za 7 miesięcy) , 169cm wzrostu, jeszcze 3 lata temu wazyłam 67 kg, rok temu 55 kg- natomiast dzis rano 60 kg.
2 i pół roku temu postanowiłam sie odchudzać (moze właściwsze byłoby stwierdzenie zmienic nawyki żywieniowe na zdrowsze ) . Równy rok temu ważyłam 55 kg i bardzo dobrze czułam się z taką wagą. Chcę schudnąc dla siebie te 5 kg i chcę utrzymać wagę. Mam pracę siedzącą i nie za bardzo lubie ćwiczyć.
Swego czasu ćwiczyłam, od półtora roku tego nie robie (lenistwo ), bo zaczęły rozbudowywać sie mieśnie na udach i to na dodatek nierówno na lewej i prawej nodze.
Myslę,ze powinno mi się udac i zyczę POWODZENIA wszystkim, którzy sa na tym forum
Pozdrawiam
Zaparaszam do topiku osoby, które mają ochotę wymienic sie swoimi uwagami na temat swojego sposobu zrzucania wagi....moze wzajemnie będzeMY motywować się
-
cześś ja mam 32 latka niedlugo 33 wzrost 152 waga 53-52 troche poszla w doł chce wazyć 48 myśle że to nie bedzie za duzo zobaczymy ja wiem że sie powtarzam ale najlepsza dieta na swiecie to ŻP PRZYNAJMNIEJ DLA MNIE mi ciężko zżucić brzuch masz racje cwiczenia codzienne ciężko sie przemóc samej a może zapisz sie na aerobik jest fajnie a niedlugowiosna będzie można pobiegać wyciągnąć rowerek i rolki dopiero w zeszlym roku sie skusilam a własciwie synek mnie namówil rolki są super tylko jak to sie hamuje mój sposób to na trawnik lub na pupe a to juz mniej przyjemne a propo dietki nie jem sosow śmietany masla batoniki tylko te mniej kaloryczne czyli np musli co jakis czas oczywiscie kolacja góra do 19 tej pije duzo herbatki zielonej wody triwia masz motywacje już tyle kiedyś wazyłas wieszze było super wiec dasz rade na 100 procent trzymaj sie
-
hej Trivia
też chcę zrzucić pięć kg. Dziś zaczynam. Rano zrobiłam 2 serie brzuszków czyli 2 *20. Trochę mało ale dawno nie ćwiczyłam
Chcę stosować diete 1200cal. Mam za sobą kilka nieudanych diet. W ciąży (dwóch) przytyłam 30 kg. Dość szybko zrzuciłam 15 kg. Potem przez pół roku jeszcze pięć. Zostało mi 70 kg przy wzroście 175. Nie jest najgorzej, ale pięciu kg chciałabym sie pozbyć. Zwłaszcza, że próbuje już od roku i nie wychodzi.
-
witam koleżanko coś sie nie odzywasz
-
Witajcie
MIło,ze zaglądnęłyście
Jestem drugi tydzien na zwolnieniu, dopadło mnie co nieco, więc i siedze w necie troszke mniej a i z tym utrzymywaniem wagi i pilnowaniem co sie je troszkę gorzej (no w sobotę to troszkę przeholowałam )
Również nie jadam smietany,majonezu,tłustych wędlin i mięsa, słodycze praktycznie bardzo rzadko, ciast wcale,chipsów wcale ..ale ostatnio pewien pan podrzucił mi ciasteczka zbozowe (bo one takie smaczne i przeciez musze jesc ,zeby organizm wrócil do zdrowia- jego słowa )..no i tak..zjadlam..tyle ,ze mialam wyrzuty sumienia...
Hm..takze ostatanie 2 tygodnie troszke sa nieudane pod względem reżimu, ale mam w postanowieniach poprawę ,poniewaz przeciez idzie wiosna będą swieże warzywa i chciałabym zmieścic sie w letnie ciuchy bez skrepowania tak jak w zeszlym roku ,zeby po prostu dobrze sie czuć ..
Czy trzymacie sie sztywno jakiejs narzuconej diety?
czy uwazacie,ze mozna jesc wszystko, aby dostarczyc witaminy organizmowi - tyle,ze mniejsze porcje?
Co sądzicie na temat białego chleba, ziemniaków...
Naczytałam sie trochę o zdrowym zywieniu i naprawde...ile dietetyków tyle diet...a praktycznie diety cud nie ma, a ja na przykład jestem przeciwnikiem diet typu kopenhaska, bo juz czytając ją na pierwszy rzut oka widac,ze jest szkodliwa,ponieważ zbyt drastyczne sa ograniczenia i o efekt jo-jo nietrudno jest. Mnie bardziej chodzi o wypracowanie jakiegos stylu zywienia i trzymanie sie go...nie chodzi mi o drastyczna diete, która odbije się na stanie zdrowia...
Co do aerobiku, chodziłam swego czasu przez 4 lata regularnie i moja waga ani drgnęła- miałam rozbudowane mięsnie - waga utrzymywała sie na stałym poziomie przez ten czas ale nic więcej...jakies 2 czy 3 lata temu kupiłam sobie 3 kasety ćwiczeń z Cindy Crawford...sa OK...polowe stycznia nawet regularni cwiczyłam po 30 - 40 minut...ale dalej było gorzej...
Dobrze,ze niedlugo wiosna to od kwietnia do wrzesnia włącznie będę chodziła na piechote do pracy (25 min w jedną strone ) jak w zeszłym roku..zawsze to coś dla siebie...
-
witam ja praktycznie jem po prostu mniejsze porcje nie jest mi łatwo och nie jest np śniadanie chlebek razowy lub podobny z serkiem lub wędlinką jogurcik lub owoc i kawka obiadek np ziemniaki surówka jakieś mięsko ale bez sosu i tluszczu mięsko i wędlinki musze jestem mięsożerna potem troche musli lub owoc i lekka kolacyjka różnie to bywa w pracy nie zawsze jest czas ale staram sie do 18 tej choć najchętniej bym zjadła 2 gą kolacyjkę jem też kasze ryż grapefruity uwielbiam ale mam na nie uczulenie więc rzadko niestety ja chodze na aerobik od pażdziernika może nie schudłam po nim ale jest tam po prostu fajnie w domu ćwicze troche ale nie zawsze mi sie chce ja chce sie pozbyć pana brzusia bo sie roztył ostatnio coś pozdrawiam papa
-
Witaj Kszksz
Mięsożerni (czyli ja równiez) mają zdaje sie to do siebie ,ze po prostu czasami muszą zjeśc cos "krwistego" . Czytam co napisałaś i wiesz ja sie tak odżywiałam praktycznie zawsze i waga stała, dlatego tez moze powinnam cos zmienić. Pamiętam,ze było tak,ze chodziłam na aerobik, jadłam wszystko w umiarkowanych porcjach a waga stała i stała..Waga spadła głównie ze względu na tło nerwowe, czyli najzwyczajniej chudne przy problemach
Ale postaram się trzymac swojego postanowienia i 55 kg musi byc, tyle tylko,ze nie chcę stosowac niezdrowych diet ,które negatywnie odbija się na zdrowiu a w "cudowne" środku farmacuetyczne tez nie wierze..- nie tędy droga...
Pozdrawiam
-
Trivia - w cudowne srodki też nie wierzę
a mam problem z utrzymaniem diety. Jeden, dwa dni świetnie mi idzie i nagle rzucam sie na jedzenie. Bez sensu...
Wczoraj zgrałam sobie program 8 minut na brzuszki i zaczęłam ćwiczyć. Może w taki sposób mi sie uda???
-
a co najlepsze na ssanie w zoładku?
sniadanie lekkie i drugie juz jadłam....
-
cudownie by bylo mieć taki środek na ssanie w żołądku ale niestety może kiedyś takie cudo wymyślą a ja ide do kumpeli właśnie zaprosiła dzieciaki na naleśniki nie ma głupich nie skusze sie ona oczywiście szkieletorek no to lece papa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki