-
wyścig dla wytrwałych
Może większą motywację spowoduje mały "wyścig" do celu. Każdy opisze swoją dietę i ćwiczenia, bądź inne sposoby na gubienie kalorii w podobnych do moich rozmiarów. Będziemy się wspierać w walce, a przy okazji zobaczymy jaki sposób jest najlepszy.
Rozpoczęłam odchudzanie 19.02.06, jem różnie (czasem zdarzy sie kilka chipsów) ale staram się jeść 4 razy dziennie o jednych godzinach, ćwiczę na ab gimm 20 min dziennie, 10 min podnoszę ciężarki 3kg, spaceruję (czasem) i ćwiczę na orbitreku.
Wzrost 164
Waga 76kg
Biust 106
talia 85
biodra 108
Zapraszam
-
!!
nie chcę cię dołować, ale... współczuję. mam nadzieję, że moja wypowiedź cię zmobilizuje do odchudzania. ja myślałam, że ja jestem gruba... mam 174cm i ważę 70kg. więc ty... no powodzenia w odchudzaniu :* 3m się i 3mam kciuki za ciebie !!
-
Napisałam moje proporcje bo chciałam, aby wypowiadały sie osoby z problemem, takim jak mój , nie kokietki, które chcą słuchać, że dobrze wyglądają.
-
vani, kochana, ja się dołączę, bo ciągle mi nie wychodzi, zreszta zaglądnij do mojego pamiętnika, a wszystko zrozumiesz no alee...zawsze jest "|jutro"| i nowa szansa a więc...mam do zrzucenia ok. 10 kilo, w talii...milczę, jakieś 80 cm, dążę do 70, bo mniej nigdy mi się nie udało "wyćwiczyć", ponieważ mam taką budowę latem schudłam z 78 do 55, teraz mam oszałamiające jo - jo ale chcę uczestniczyć w tym "wyścigu" po szczupłą sylwetkę, bo wiem, jakie to słodkie mieć piekny płaski brzuszek i żadnych wałków
-
mogę się dołączyć, przede mną jeszcze 10kg a w talii mam.... dużo mam wrażenie że wszystko mi chudnie prócz brzucha...
-
Ja też się z chęcią przyłączę Nie będę się ścigać, bo stawiam teraz na trasy długodystansowe ale możecie liczyć na moje wspracie i pomocną dłoń
xixatushka69 ja też jestem po lekturze Twojego pamiętniczka i po oglądaniu Twoich zdjęć. I wiesz co? Ja wiem, że w końcu się pozbierasz Powiesz sobie "dość obżarstwa" i pokażesz nam raz jeszcze, co znaczy naprawdę CHCIEĆ
klaudia86 ja mam wrażenie, że mam wrażenie, że coś mi chudnie :P
P.S. Peszyn Ty chyba jesteś tu nowa, a zdążyłaś założyć już parę tematów, prawda? To trzymaj się ich i nie czepiaj się ludzi Też mi mobilizacja
-
Demagorgon no ja też nie powiem że w ogóle brzuch mi nie spada, bo jednak zapinam się w spodnie sprzed kilku lat i bluzki są luźniejsze ale i tak brzuch mam prawie na równi z tyłkiem, taka opona ale zrzuci się
-
Dzięki za wspólne wsparcie, ja nie mówiłam od jutra się odchudzam, bo zawsze tak mówiłam i nie wiele z tego wychodziło, powiedziałam sobie od teraz. Na razie czuję się lekka, choć lżejsza na pewno nie jestem. Mój głód natomiast jest lżejszy, gdyż od 3 tygodni jem o regularnych porach, choćby 3 łyżki ryżu, ale pozwala wytrzymać bez myślenia o podjadaniu.
-
klaudia86 ja mam dokładnie ten sam problem OPONA mnie prześladuje A do tego uda, ale to już inna historia. Ale co tam - pewnie, że to zrzucimy. Kołom i oponom mówimy - NIE
Vani 3 tygodnie? To Ty już weteran jesteś Mnie dzisiaj mija dopiero 14 dzień... Ale jest dobrze
-
jestem dopiero co po odstawieniu hormonów, więc rezultatów nie ma, ale działam. Byłam u dietetyka, dostałam kilka diet i ustaliłam swoją jedną. Mam się pokazywac co miesiąc więc muszę poczynić wszystko by wyniki zadowoliły Panią Doktor i mnie przede wszystkim. Jem 5 razy dziennie w małych ilościach (gotowane warzywa, mięso, ryż, fasolę, niskokaloryczne zupki ) jem około 700-800kcal i nie jestem głodna!! dużo spaceruję, każdy powód dobry byle tylko pochodzić. Czuję się dobrze bo jem zdrowo nie mam zaparć i bólów brzucha. Polecam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki