Sama nie wiem. Mozna zjesc lekka dietetyczna kolacje o 18,a potem obzerac sie po nocy,prawda? Wiec chyba lepiej zjesc pozadniejsza kolacje,tak zeby zmiescic sie w limicie kalorii niz potem w nocy skradac sie do lodówki Pewnie ze idealnym rozwiazaniem bylaby postna kolacyjka,ale chyba niewiele jest tak idealnych "dietowiczow".Jesli tylko daniem kolacyjnym nie jest schabowy z ziemniakami i kapucha to chyba od czasu do czasu wieksza kolacja diety nie zrujnuje.Ale to moje prywatne zdanie i wcale sie przy nim nie upieram,wiec prosze na mnie nie krzyczec
Pozdrawiam serdecznie