nie, nie, nie, nie podziwiam diety optymalnej, po proetu mówię, że podoba mi sie dieta niskowęglowodanowa, a tłuszcze...tu chodzi mi o dobre tłuszcze typu olej, ziarna, orzechy, ryby, jajka, mleko itp. no i od czasu do czasu mięsko, bo sama też nie jem go dużo. po prostu nie jem smażonego, a gotowane mi nie smakuje. nie chcę marudzic, ale te białka ze słonecznika i inne typu roślinnych sa wchłaniane przez organizmw mniejszych ilościach procewntowo niż zwierzęce...ale ok, każdy ma swoje zdanie i je uszanuję życzę ci powodzenia w dietkowaniu, najważniejsze to nie rzucac się w skrajności.