Wersja do druku
Agatko, widze, ze u ciebie nie ciekawie ze zdrowiem. Zaczynam sie powaznie martwic nad tobą. Ale te pączki, ostatnio gyros.. hm... cos mi tu "śmierdzi";-)
Czy robilas badania ginekologiczne?? :P
Jak długo masz nosic ten gorset ortopedyczny?
Daj znac co u ciebie, u mnie kicha, mam doła i wszystko mnie wkurw... i ogólnie jest źle.
Mam nadzieje, ze u was dziewczyny jest swietnie, zreszta czytam i widze, ze twardo pracujecie nad soba.
Zycze powodzenia.
Titka31
Titka - przesyłam pozytywne wibracje dla Ciebie. Ch***** może przez tą pogodę. :roll:
A u mnie humor jak najlepszy. Moze dlatego, ze kupilam dzis sobie buciki (taki nieplanowany prezent) :lol: Na ciuszki jeszcze poczekam.
Tymczasem musze sie Wam pochwalic, ze bedac dzis na imieninach babci mojego lubego, zjadlam obiadek, a za tort orzechowy, czekoladowy i sernik grzecznie podziekowalam. I nawet nie sprawilo mi to wiekszej trudnosci. Jakos nie mialam strasznej ochoty na te lakocie - a normalnie to straszny lasuch jestem :oops: Hi hi, az siebie nie poznaje. I bilansik dzis znowu ladniutki wyszedl :D
Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Agabi, wracaj szybciutko do zdrowka i sluchaj sie lekarza. Buziaki!
Witam :)
Ze zdrówkiem lepiej:) Nosze kołnierzyk - jak pan doktor kazał i jest ok :)
Co do łakoci....
Titka - ty sie staraj o swoje, a nie wmawiaj mi trzeciego dziecka :) dwójka wystarczy :) Nic z tego.... poprostu zbliżają mi się babskie dni a wtedy.... wiadomo jak jest..
Poza tym nic ciekawego. Jutro jade do ortopedy na konterolę - zobaczymy co będzie :)
Pozytywna wiadomość : autko da sie uratować - nie jest tak źle jak to wyglądało na początku - całe szczęście :)
Buziaczki dla wszystkich dzietowiczek :) Trzymam za was kciuki :)
ide lulu
Dzień Dobry Agabie. Życzę udanego poniedziałku :) i dietkowania :wink:
http://www.gify-animowane.pl/gify/Pr.../Kwiaty/26.gif
Czesc Agatko
Co sie tak odrazu denerwujesz ;-) przeciez zartowałam, hihihi
A ja o swoje sie bede starac zaraz po ślubie, narazie mam duzo stresów i nie iwem co zrobic z tą sukienką :( ciagną mi rękawy i nie podniose rąk do góry :x i jak ja bede tanczyc?
Cholera bede sztywna na własnym weselu? Musze cos wykombinować. A nerwy mnie juz biorą...
Dobrze, ze ze zdrowiem juz lepiej u ciebie i mówiłam, ze samoóch sie da uratowac!!! Głowa do góry, będzie dobrze...
Pozdrawiam. Edyta
A ja mam dzis straszny apetyt. Powinnam sie uczyc, a mysle o jedzeniu. Ach te kobiece dni! Nienawidze ich. Zamieniam sie wtedy w takiego potwora. Nie dosc, ze jestem nieznosna (nawet dla siebie samej) to jeszcze zjadlabym konia z kopytami :( Buuuu, nie wiem czy wytrzymam... Juz zjadlam troche chipsow, ktore moj kochany mezczyzna u mnie zostawil(!) a wcale nie mialam na nie ochoty! Niech ten dzien sie skonczy, albo nie bo jutro mam zaliczenie a jeszcze nie umiem... Buuuu... Ide na spacer! Moze mi przejdzie... Trzymajcie za mnie kciuki! Nie dam sie, nie dam sie, nie dam sie! Buuuu... Zjadlabym loda... :roll: Ide na ten spacer!
Witam :)
Wiadomość dnia : mam aż trzy tygodnie L-4 - KOSZMAR
oznacza to 3 tygodnie pokus na papusianie :( - trudno. Do tego kolejni specjaliści :(
Tym razem neurolog - i tu mnie mało herszlag nie dopadł.....
Wyobrażcie sobie, że aby dostać się z kasy chorych do neurologa mam najwcześniejszy termin na 21 czerwca :shock: :? Ale....... jak zapłacę 60 zł to mogę przyjść do przychodni jutro :!: :!: :!: :twisted: :twisted: :twisted:
Pan doktor przyjmuje prywatnie w przychodni i państwowym gabinecie :twisted: :twisted:
I oni mają czelność jeszcze strajkowac????????????
Na prawdę... powinni zabronić tym co mają prywatne praktyki pracy w państwowych szpitalach i przychodniach.
Stać mnie na to i zapłacę, bo co mam zrobić, ale tak sobie pomyślałam co zrobią ci co nie mają tych pieniedzy??? Przecież to bardzo dużo!! Nie wierzę w to , że moja wizyta z kasy chorych jest warta aż 60 zł. Poprostu się dziś wściekłam.
No i za cały dzień zjadłam banana i dwie małe roladki z kurczaka z kromeczką chlebka :)
A teraz zjem sałatkę z pomidorków i to bedzie koniec na dziś :) :lol: :lol:
Chyba zacznę chodzić po lekarzach to szybko schudnę :) :? :wink:
Miło mi, że mnie nie opuszczacie :) Buziaczki dla wszystkich
Witaj Agabie, masz raację z tymi lekarzami. Trzeba czekać nieskończenie długo jeśli chce sie normalnie iśc.
Najlepiej gdyby wszyscy ludzie nie chorowali, to by był czad ...hehe..
Udanego dnia Ci życzę :):)
http://www.gify-animowane.pl/gify/Kr...rnerBros/7.gif
Witaj Agabie! :D
Kiedy tU ostatnio byłam, to szykowałaś się na spływ kajakowy, a teraz czytam... i :shock: Ale się u Ciebie wszystko zakręciło... mam nadzieję, że szybciutko wrócisz do zdrowia, dbaj o siebie, a o nas nie masz się co martwić - napewno nie zostaniesz tutaj sama! :D Dobrze, że przynajmniej samochodzik jakoś da się reanimować, jakieś pocieszenie w całej tej sytuacji... :)
ŻYCZĘ SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA!!! I ŁADNEGO DIETKOWANIA, MIMO STRESÓW! :wink:
[czesc dziewczyny....
Poczytałam o tych lekarzach i nóż sie w kieszenie otwiera, ale co zrobic, jak kasa chorych jest sama chora i niestety nie da sie jej uleczyc, bo w rzadzie jest duzo lekarzy albo znajomych lekarzy.
No cóz, nie ma sensu sie denerwowac bo i tak tym nie zmienimy, jedynie jakies działąnia by to zmieniły... może??
Agatko widze ze trzymasz sie dietki, ja sie dzisiaj ponownie zdziwiłam, bo waga mi skacze jak chce raz 2 kg do przodu i znowu 72 , dzisiaj znowu 2 kg w tył i waze 70 kg, ale cóz przyznam sie wam szczerze ze nie specjalnie sie staram zeby schudnać. Mało ćwicze, jem dalej jak jadłam. Musze chyba zrezygnowac z produktów mącznych przede wszystkim.. tylko ja je tak lubie eh...
No cóz, ale to nei moja stronka, wiec nie bede zanucdzac o sobie, Agatko wracaj do zdrowia
Buźka
Titka
Edyta!!!!
Nie marudź tylko pisz ile wlezie :)
Ja nie moge długo siedzieć, więc wchodze tylko do siebie i czasem gdzieś jeszcze zaglądnę..... Spragniona więc jestem wieści i waszych sukcesików :)
Dziś byłam w pracy - zrobiłam małe conieco, a resztę będę robić na raty :(
ale nie jest źle - na razie dietkę trzymam - na podjadanie mam słonecznik i cały stos kalarepek, ogórków i pomidorków :)
Trzymajcie się i piszcie jak najwięcej :)
Agatko .. widze ze masz dosc juz moich wypowiedzi, bo caly czas ci sie wydaje ze marudze....
A ja chcialam tylko cos napisac.
Wracaj do zdrowia i wytrzymaj jeszcze troche z tym gorsetem.
Pozdrawiam.
Titka31
Witaj agabie i miłego dnia Ci życzę (troche późno). Ja juz zrobiłam dziś 3 godziny rowerkiem i chyba zapowiada się jeszcz pół. :wink:
Nie mam dość tylko ty serio marudzisz :) weź się w garrść i pisz ile wlezie bom ciekawa co tam się u ciebie dzieje :)Cytat:
Zamieszczone przez Titka31
Ja się szykuję psychicznie na jutrzejszą wizytę u neurologa....... ale najpierw czeka mnie występ Pyśki z okazji dnia matki :)
Dietka jakoś idzie :)
Buziaczki
Agabii, trzymaj sie! Zycze ci duuuzo zdrowia, szczegolnie w starciach z sluzba zdrowia :? Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze...
I trzymam kciuki za przedstawienie :D
A z dietka juz bardzo dobrze. Niestety w ten pechowy poniedzialek zjadlam wiecej niz powinnam, ale teraz za wszystko pokutuje i nawet dobrze mi z tym.
Wiecie, ja naprawde schudne! Jestem tego pewna! I strasznie dodaje mi sil ta wiara! Pozdrawiam!
P.S. Milo jest gubic kilogramki z Wami :D
:wink: :wink: ... nooo...Cytat:
Milo jest gubic kilogramki z Wami
czesc Agatko
widac juz ze mnie taka maruda. Choć nie wiedzialam, ze pochwalenie sie ze sie schudło 2 kg to jest marudzenie.
A o swoich sprawach nie bede pisac na twoim forum.
Odchudzaj sie i wracaj do zdrowia.
Trzymaj sie
Titka
Hmmm, to ja chyba popelniam gafe, spowiadajac sie codziennie na twoim watku... :roll:
Witajcie! :)
Kochane kobietki wybaczcie ze mnie tak dlugo nie bylo, ale po prostu nie mialam czsu zeby pisac zagladalam tylko zeby poczytac.
Agabi zdrwiej kochaniutka bo martwimy sie o Ciebie.Wiem co to znaczy czekamie na wizyte u specjalisty (np. kardiologa czy endokrynologa), co do niektorych to pol roku wczesniej trzeba sie zapisac. Do neurologa to nie mam takiego problemu dzwonie i tydzien pozniej juz ide na wizyte.
Moja kolezanka tez ostatnio chodzila w kolnierzu ortopedycznym tylko ze z wlasnej glupoty. Jakos w nocy zle spala, cos jej pstryknelo i do lekarza musiala isc, skonczylo sie na kolnierzyku. Ciesze sie ze dietka jakos Ci idzie i ze samochodzik da sie uratowac choc bedzie to pewnie sporo kosztowac.
Misiali moim zdaniem to nie popelniasz gafy, po prostu chcesz sie podzielic z nami swoimi postepami w diecie i przemysleniami.Wprowadzasz na ten watek bardzo duzo ciepla i pozytywnej energi jestes takim naszym forumowym sloneczkiem.
Titka nie uwazamy ze marudzisz i bardzo sie cieszymy ze schudlac te 2 kilo, idzie po malutku ale sukcesywnie tak trzymaj.Wiesz ze jestesmy z Toba i nadal bedziemy Cie wspierac.
Agabi przepraszam ze sie tak straszni u Ciebie rozpisalam obiecuje ze juz wiecej nie bede.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru. :)
Witaj agabie - piśnij nam coś - brakuje Twojego ducha tutaj. Jakoś tak .... dziwnie , nooooo :roll:
Witam :)
Sasetko - ja się nie gniewam, a wręcz przeciwnie :) cieszę się, że tak się rozpisujecie :) Dobrze, że już wróciłaś :wink: Jakoś pustawo było bez ciebie
Misiali :) - jak wyżej -ja na prawde cieszę się, że dużo piszecie i dzięki temu wiem co u was słychać :)
Tym bardziej, że siedzenie przy komputerze męczy mnie i nie będę ukrywać, że to troszkę jednak boli :( :cry:
Titka zawsze była marudka :wink: , a ja bardzo lubię się z nią przekomarzać :)
Titka - GRATULUJĘ tych kilogramków :) A nie mówiłam, że ci się w końcu uda ???? !!!!
PRZEPRASZAM że wcześniej ich nie zauważyłam :oops: :oops: :oops: ale taka ze mnie paskudna egoistka, że od czasu tego wypadku myśli mam zajęte tylko sobą i tym jak pogodzić przykaz leżenia z opieką nad dziećmi :( Buziaczki dla ciebie - ty wiesz, że ja się uwielbiam z tobą droczyć :) A poza tym marudzenie miało się do zdania :
"No cóz, ale to nei moja stronka, wiec nie bede zanucdzac o sobie" :) :)
erix, matematyk - dziękuję za to , że jesteście i że o mnie pamiętacie :) BUZIAKI
Dziewczyny piszcie jak najwięcej, bo przyznam szczerze, że dziś miałam kolejny kryzys psychologiczny :( :roll:
Zaliczyłam wizytę u neurologa (plus taki, ze nie przyszło kilku pacjentów i się załapałąm na kasę chorych ) ale dostałam furę leków i przykaz leżenia, odpoczywania i ogólnie "nicnierobienia" - niech mi ktoś powie jak mam to zrobić mając dwójkę małych dzieci :?: :!: :?: :!: :?:
Chyba przerasta mnie ta cała sytuacja :( I choć staram się jak mogę to nie zawsze mi wychodzi.
Dietkę trzymam - prawie :oops: :oops: bo dziś jadłam placki ziemniaczane, ale ogólnie zmieściłam się w limicie :) Więc chyba nie jest tak najgorzej,. Dobrze, że ja jestem z natury optymistką, bo bym chyba orła wywyinęła :wink: :wink:
Pozdrawiam serdecznie :)http://www.gify-animowane.pl/gify/Milosne/Rozne/1.gif
Agabie, nie to jest ważne co zjadłaś, ale to ze zmieściłaś się w limicie. Oczywiście ze lepiej jesć zdrowiej, ale placki to jest dosłowie rozkosz dla podniebienia i nie można sobie ich całkiem odmawiać. Ważne jest aby nie zjeść piętnastu tylko np. pięć. Ja się teog uczę na diecie, po prostu zdrowa zasada MŻ.
Biedactwo, dasz sobie radę, mąż ci pomoże, może poproś o pomoc mamy albo jakąs przyjaciołkę, żebyś chociaż trochę mogła dostosowac się do zalecen lekarza.
Trzymam kciuki i życzę jak najszybsszego powrotu do zdrowia :D
Będzie dobrze :D
matematyk..... my chyba pisałyśmy w tym samym czasie :)
Kitola - witam cię serdecznie :) Nie przejmuję się plackami :) "chodziły" za mną od jakiś trzech tygodni, więc w końcu musiały mnie dopaść :)
A co do pomocy.... mój mąż pracuje 150 km od domu i przyjeżdża tylko na niedzielę :( mama mi pomaga jak może, ale ma swój wiek i swoje życie :) Jakoś się organizuję..... :)
Buziaki
jesli znajde dluzsza chwile czasu to na pewno napisze cos wiecej,
bardzo i sie spodobala ta strona i to forum:) ciesze sie ze moge w nim uczestniczyc:)
zapraszam Was na mojego nowopowstalego bloga (nie jest jakis rewelacyjny bo dopiero sie ucze :)
http://sunny-smile.blog.onet.pl/
pozdrawiam slonecznie:)
Dzień Dobry agabie !!
Jesteśmy cały czas z Toba i Cie wspieramy. Jesteś silna i poradzisz sobie :):)
Buziaki dla Ciebie i udanej dietki - bez "skoków w bok".
http://www.gify-animowane.pl/gify/Zwierzeta/Misie/7.gif
A u mnie sloneczko zaszlo. Jutro mam egzamin i zamiast sie uczyc to ciagle cos chrupie. Zalamka! :cry:
Potrzebuje kopniaka...
A jak u Was? Pewnie dobrze...?
Musze wziac sie w garsc!
i jak Agabie poradziłas sobie z opieką nad dziećmi ?? pamiętaj o swoim zdrowiu, przecież nie chcesz żeby dzieci miały niedołężną mamusie.
Więc popros kogos o pomoc i dawaj do łóżka leżeć.
Och,,, jakoś leci :?
Dzieci z babcią na spacerkach i wtedy mogę odpocząć :?
Z dietką na razie ok :)
Buziaki
gratuluje :D ja musze jeszcze 5 kg :/.. ale uda sie napewno :D bo jestescie wszystkie tutaj :) a tobie jak sie udalo schudnac te 5 kg :? i wogole jak teraz jest :)? tu jestem :http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?p=632387#632387javascript:emoticon(' :D')
Very Happy
Dziewczynki Kochane!!
A gdzie wy to jesteście?????? :((((( buuuu
Smutno mi bez was :(
nati - witam cię serdecznie :) Tobie też się uda :)
Pamiętaj tylko: Cierpliwość ponad wszystko :!: :!: :!:
Dietka nadal ok
Tyle tylko, że postanowiłam wrócić powolutku do ćwiczeń :) zobaczymy co z tego wyjdzie :)
No i chyba wracam do liczenia kalorii :oops: :oops: :oops: bo tutaj całkowiceie się zaniedbałąm :oops: :oops:
Buziaczki
Milo cie znowu widziec Agabii!
Skoro postanowilas zaczac powolutku cwiczyc to znaczy, ze ze zdrowkiem juz lepiej. Ciesze sie! Tylko pamietaj, ze bol jest najlepszym doradca. Jesli go poczujesz podczas cwiczen, to przestan. Zdrowko najwazniejsze!
A propos kalorii to tez ich ostatnio nie licze. Sesja! Buuu... Nie mam czasu. Mimo to mysle, ze mieszcze sie w moim limicie. Oby...
Powodzenia!
Witajcie! :)
Agabi jak dobrze ze sie juz czujesz troche lepiej. Pamietaj jednak kochana, by sie nie przeforsowac z cwiczeniami, zdrowie jest najwazniejsze. Przepraszam ze sie ostatnio nie zagladalam, ale nie mialam dostepu do kompa. Dobrze ze jakos poradzilas sobie z opieka nad dziecmi, czasem ktos musi cie troche odciazyc bo sama to bys sie zameczyla.Zwlaszczan teraz gdy czujesz sie czasem nie najlepiej. Moja dietka idzie bardzo opornie choc sie staram. Zaczelam walke z cellulitem, codziennie masuje sie szczotka z wypustkami. Zauwazylam ze cialko sie zmienia, zrobilo sie mieciutkie i cellulit troszke sie zmniejsza. Mam nadzieje ze dzieki tym masazom ubedzie mi kilka centymetrow na biodrach i udach.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru trzymaj sie cieplutko. :)
Agabie dołączę sie do zdania pozsotałych dziewczyn, że powinnaś bardzo uważać z ćwiczeniami, bo lekarz chyba nie bez powodu kazał ci leżeć cały czas w łóżku. I według mnie to najpierw z nim powinnaś to skonsultować. A teraz to najlepiej zrobisz jak będziesz bardziej pilnowac diety bo leżąc w łożku to nie potrzebujesz aż tyle energii , chociaż z nudów się je najczęściej i tego się wystrzegaj.
U mnie nieciekawie, właśnie nie opanowałam się chęci podjedzenia, ale już mi minęło, trochę zjadłam, ale na szczęście nie duzo.
Pozdrawiam i ucałuj dzieciaczki :D
Hello!!! :D
Widzę Agabie, ze już się lepiej czujesz :P Ale coż, nie napiszę nic nowego... ja również popieram zdanie dziewczyn - uważaj z tymi ćwiczeniami! Zdrowie przede wszystkim! :P A ćwiczenia nie zając - nie uciekną! :wink:
Trzymaj się ciepło i zdrowiej szybciutko!!! Papatki!!! :D
Witam serdecznie :)
Kolejny dzień bez ćwiczeń :( ale za to staram się jak mogę trzymać dietkę.... no i troszkę dziś pospacerowałam.
Ogólnie jest już troszkę lepiej, jutro mam wizytę u neurologa - zobaczymy co pani doktor powie...
Bólu nie czuję, bo leki działąją skutecznie :wink: :? Mam nadzieję, że mi je chociaż w części odstawią
erix- miło cię widzieć :) zaraz polecę do ciebie, bo już dawno nie byłam i nie wiem co się tam dzieje :)
sasetko - dobrze, że już masz dostęp do netu :)
Kitola, Misiali - dziękuję za wsparcie :)
Buziaczki
wpadłam żeby cię trochę powspierac Agabie :D
trzymaj się ciepło mimo ochydnej pogody i zdaj relację z wizyty u lekarza
i nie siedz za długo przed komputerem, bo skoro cię boli podczas tego to poczekaj aż przejdzie , my tez poczekamy na ciebie :D
Witajcie! :)
Agabi wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka dla twoich pociech. Przesylam duzo buziakow i usciskow. Napisz co powiedzial lekarz i nie przemeczaj sie.
Pozdrawiam i zycze milego dnia. :) :)
witam :)
jest poprawa choć niewielka :)
ćwiczyć bede ale z rechabilitantką (a może rechabilitantem :wink: )
pozdrawiam
OJOJOJ !!!
Dziewczynki Kochane a gdzie wy jesteście?????????????????????????????
Pusto tu u mnie ostatnio :cry: :cry: :cry:
Na razie nie mogę powiedzieć , że jest dobrze :oops: :oops: :oops: siedzenie w domku wodzi na pokusy..... a tu dziś u sąsiadów komunia.... i przynieśi mi ciasteczko :oops: :oops:
a to mi się ostatnio czekolady zachciało... ech.....
zobaczymy co będzie dalej.
Kupiłam sobie saunę solution - ponoć pomaga na tłuszcz brzuszkowy - zobaczę efekty jak już będę mogła ćwiczyć...
Czuję się chyba lepiej - na pewno fizycznie a psychicznie to tak różnie - sinusoida :)
Buziaki