-
NIO TAK...nadal nikogo u mnie nie widać :( :cry: :cry:
A ja dziś postanowiłam, że koniec użalania się nad sobą :D
Biorę się do roboty, bo z tych nerwów to tylko zaczęłam podjadac i diabli wzięli nie tylko zasadę MŻ ale i moje 1200 kal :twisted: :evil: :oops:
Cóz.... poczekam...może sobie ktoś o mnie przypomni :roll:
-
Hje wszystkim mi to sie wogóle nic nie chce.....moze zaczne od poczatku kiedys 3 lata temu wazyłam 116 kilo schudłam do 65 a teraz znowu zaczełam tyc waze 80 mam tego serdecznie dosyc w nosie mam wszystko. Przepraszam ale musiałam sie wygadac :(
-
magdex - to forum jest właśnie po to, żeby się wygadać :) Miło mi, że zajrzałaś akutrat do mnie :)
Mam nadzieję, że zostaniwsz na dłużej :)
-
biedactwo :D nikt do ciebie nie zagląda , no to zaglądam :D
Pamiętaj żeby się nie objadać !!!! bo będziesz gruba i dzieci nie będą chciały żebyś na zebrania chodziła, bo inne dzieci będą się z ciebie śmiały. Brzmi okropnie, ale tak bywa. A ja chcę żeby twoje dzieci miały piękną i zgrabną mamę, która we wszystkim wygląda świetnie :D
Mój Kubuś już też niedługo taką będzie miał :D będę zgrabna, bo piękna już jestem :D
-
Dzięki Kitola :)
chociaż ty mnie odiedzasz :)
-
hej Agabie ludzie po prostu nie mają czasu,.
Ja już dosłownie padam, brzuch mnie boli jak diabli, @ się zaczęła i nic mi sie nie chce. Mam dość.
-
Witam wszystkich dzisiaj sie zarejstowałem no i teraz czytam forumm i zagladam do ciebie bo nikt ciebie nie odwiedza jak twierdzisz. mam nadzieje ze pojdzie mi tez tak dobrze z waga jak wam tylko niewiem jeszcze od jakie dziety zaczac :D
Pozdrawiam serdecznie :lol:
-
Winix - bardzo mi mio,że wpadłaś do mnie :)
Mam lekkiego dołka, bo niestety nie mogłam ostatnio przesiadywać przed kompem - i chyba koleżanki o mnie zapomniały :( - poprostu nie mają czasu....tak myślę
Trzymam za ciebie kciuki i wierzę głęboko, że uda ci się osiągnąć swój cel :) :)
Niestety ostatni się zaniedbałam :oops: :oops: :oops: nie dość, że nie mogę ćwiczyć, to jeszcze się poprostu obżeram :twisted: :oops: :twisted:
Ale dziś znalazłam na to sposób :) zaczęłam robić na szydełku posłanie dla mojego "cielaczka" (czyt. labradora) - mam ręce zajęte i nie podjadam :) :D :lol:
A że robię to ze starych rajstop, to mam co robić :)
pozdrawiam - buźka
PS
jak się nauczę wstawiać zdięcia to pokażę wam mojego psiaka :)
-
Kochana Agabii, nie zapomnialysmy!
Ja akurat teraz mam sesje - 7 egzaminow i Bog wie ile zaliczen. Na forum zagladam, czytam, ale raczej nie pisze... Nie mam za bardzo czasu :( No i nie mam czym sie chwalic... Niestety! :cry: Zaniedbalam ostatnio dietke, stresy zajadam jakimis platkami i innymi chrupaczami... Ehh, szkoda gadac. A w sobote ide na wesele i bede miala wielki balon zamiast brzucha - bo on mi podczas sesji po prostu pecznieje... O mamo!
Ale obiecuje, jutro 1300 kcal! I zadnych smieci!
A w ogole to najchetniej szydelkowalabym razem z Toba... Swietny pomysl! Tak trzymaj! Juz widze, jak twoj labradorek sie ucieszy :D
-
Misiali - skarbie !
wiem, rozumiem i tez nie mam za bardzo czasu ,ala oprostu marudze dla zasady :wink:
-
Witam agabi moze ty wiesz jaką najlepiej diete zastosowac jaki ci pomogła schudnac.........Pozdrawiam :)
-
Winix - ja stosuję dietę MŻ (mniej żreć ), ale tak na poważnie to staram się nie przekraczać 1500 kalorii dziennie. Bardzo pomaga regularnie liczenie kalorii (str główna) - niestety odkąd przestałam się "rozliczać" waga stoi w miejscu :oops: :oops: :twisted:
Oczywiście moja to wina, a do tego doszedł mi ten nieszczęsny wypadek i nie mogę na razie ćwiczyć. Ćwiczyłam na orbitracku lale zanim go dostałam to robiłam tylko brzuszki (100 dziennie) - oczywiście zaczęłam od 10 a potem dodawałam :wink:
Diety specjalnej nie stosuję, bo jak sobie powiem że mi czegoś nie wolno to bardzo tego mi się zachce i nic z tej mojej diety nie będzie :(
Nie mogę mieć diety 1000 kal bo niestety wtedy chodzę głodna, a to nie o to chodzi by głodować :) No i najważniejsze........ cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość :!: :!: :!:
Im wolniej chudniesz tym mniejsze prawdopodobieństwo efektu jojo :)
Ja sobie założyłam, że w ciągu roku schudnę 11 kg. Mam czas do 11 lutego 2007 :)
powolutku do celu :)
Życzę powodzenia i wpadaj tu jak najczęściej - to też bardzo pomaga :)
A oto mój psiurek :) Milutki czarniutki labradorek :) To jest zdięcie przeformatowane na akwarelę :)
http://img521.imageshack.us/img521/8...kwarela5dn.jpg
-
-
-
noooo
ruszam się ruszam, nachodziłam się dzisiaj i.... chyba mam zakwasy :)
ćwiczyć nie ćwiczę - nadal ale za to próbuję dzielnie się nie objadać i nawet mi wychodzi :)
buziaczki
-
Hej! Hej!
Jestem wreszcie! :D Agabie, u mnie po prostu totalny brak czasu, w ostatni weekend miałam zjazd na uczelni i ledwo żyłam, ale efekty są... wszystkie zaliczenia juŻ za mną! :D :D :D Teraz powinnam z wielkim zaparciem poświęcić się ładnemu dietkowaniu, ale... gdzie moja motywacja? :? Dzielnie jej poszukuję i mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej... :roll:
Agabie, Twój piesek jest super! Wiadać, że to sama radość! :P Zwierzaki są fajowe, tyle wnoszą pozytywnych wibracji w nasze życie.... i oczywiście bardzo się cieszę, że już się lepiej czujesz :P
Pozdrawiam!!! Trzymajcie się!!!
-
Witajcie! :)
Agabi piekny ten twoj piesek , moja babcia tez mial kiedys takiego. Niestety byl bardzo agresywny, pogryz sasiada i musial byc uspiony. Babcia nie dawala sobie z nim rady ciagle uciekal i wyszlo jak wyszlo. Ciesze sie ze czujesz sie lepiej, nie przesadaj jednak z ruchem, poodpoczywaj jeszcze troszeczke jesli mozesz. Ja od 5 dni cwicze a6w widze ze miesnie sie wyrabiaja niestety waga podskoczyla i nie wiem co mam robic. Zaczyn mnie to dobijac bo sie nie objadam i waga powinna spadac a tu na odwrot. Mam nadzieje ze tobie dietka idzie lepiej.
Pozdrawiam i zycze milego weekendu. :)
-
Agabie witaj :D
cieszę się że z dietką powoli idzie ci lepiej, mi znowu coraz gorzej. :roll:
Trzymaj tak dalej :D
Erix gratuluję tych zaliczeń :D :P
-
Dziewczynki kochane
Nareszcie coś się ruszyło :)
Bardzo się cieszę, że jesteście, bo muszę przyznać, że ogarnął mnie dziki strach przed wirtualną samotnością na forum :shock:
Ale juz jest lepiej :)
Zaraz lecę z córką na zawody pływackie (ona pływa - nie ja :) ) a potem to chyba będę sprzątać mieszkanko, bo "zarosło" mi kurzem i psią sierścią :)
A ponieważ wiem z doświadczenia, że podczas porządków sporo kalorii leci w dół to już się cieszę :)
sasetko - nie martw się, poprostu następuje przyrost masy mięśniowej :) w pytaniu na śniadanie kiedyś mówili, że najpierw powinno się stracić tłuszcz a potem mocno ćwiczyć, bo innaczej tłuszcz zamieni się w "mięcho" - jakoś tak - moze poprostu jesteś w takim okresie cyklu @ że organizm zbiera wodę? wtedy zawsze przybywa :)
Będzie dobrze :!: :!: :!:
Kitola - miło, że wpadłaś :) co tam u ciebie? zaglądne do ciebie jak znajdę troszkę czasu i nie będzie mnie bolał kark :)
erix - rzeczywiście pieska mam zajefajnego :) Miły i sympatyczny, choć wielki :) Jest wychowywany z dziećmi no i jest to rasa typowa do kontaktów z maluszkami (dlatego go wybraliśmy), a czarny dlatego, że mieszkam w kiepskiej dzielnicy i "biszkopta" by się nie bano, a przed czrnym różne "elementy" czują jednak respekt :) :wink: (sporo ludzi nie wie, że są czrne labradory :wink: )
pozdrawiam was serdecznie - może wpadnę tu wieczorkiem ale dziś wraca moja połówka, więc raczej skupię się na czym innym :wink: :lol: :P
-
niedziela..... obiadek u mamusi :) czekoladka z córeczką... :oops: trochę spacerku i porządeczki (spowodowane nadmierną energia dzieci:) )
ogólnie chyba dobrze ..... no i mój mąż stwierdził, że schudłam :shock: :shock: :shock:
a ja przeciez od miesiąca nic nie robię....hmmmmm
może to dopiero teraz widac??? a waga w miejscu.... nic nie rozumiem
A moja córa zajęła wczoraj II miejsce w zawodach pływackich - grupa 5-cio latków :) Pękam z dumy :) :D :D :lol: :lol: :!: :!:
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik...ta/rybki/2.gif
No i postanowiłam zrobić dziś 5 brzuszków :):) chyba mi się kręgosłup nie złamie co????
Mało bo mało ale zawsze coś :) :wink: :)
-
Witam :) (choć nie mam kogo :( )
Dzisiejszy bilans : 1466 / 1747 (zjedzone / spalone) -całkiem nieźle, choć tych zjedzonych mogłoby być mniej :oops: :oops: :oops:
Tak czy innaczej jestem o około 300 kal do przodu :) :)
Dzisiaj zrobiłam aż 30 brzuszków :) powoli wrócę do formy :)
no to tyle
-
witam :D
podziwiam cię że cwiczysz jednak skoro miałabyś taką fajną wymówkę żeby tego nie robić :wink:
Ja też od wczoraj zabrałam się za brzuszki 6AW robię, dzisiaj będzie drugi dzień. Ide jak burza do przodu :lol:
A gardlo boli coraz mocniej zamiast mi się polepszać :evil:
-
Kitola :) miło cię widzieć :)
Te ćwiczenia to jak zakazany owoc - jak mogłam to się migałam a jak mi nie wolno to mi się chce :) :) :)
A na gardło polecam syrop z cebuli - niezbyt dobry ale bardzo skuteczny :)
-
Ten syrop to dobry nie tylko na gardło, ale i na odchudzanie, bo ja od samego zapachu mam ochotę wymiotować, a jak raz sprobowałam to obiad wylądowął w klozecie.
Zdam się na chemie z apetki.
-
Witajcie! :)
Kitola zgadzam sie z Toba ten syrop jest paskudny, skuteczny jest syrop z mleczu lub sosny. Moja mama zawsze robi, ja najbardziej lubie ten z sosny bo jest najsmaczniejszy.
Agabi dziekuje za odwiedziny u mnie. Zakazany owoc najlepiej smakuje, pamietaj jednak by cwiczyc z umiarem zdrowie jest najwazniejsze.
Ja wyjezdzam na te kilka dni i odezwe sie dopiero w poniedzialek. Jade naladowac akumulatorki by po powrocie ze zdwojona sila wziasc sie za diete.
Zycze wszystkim udanego weekendu i pozytywnego dietkowania. :)
Pozdrawiam.
Ania
-
witaj Agabi wpadłam się przywitać :wink:
jeszcze nie zdążyłam przeczytać wszystkich wpisów na twoim wątku, ale pewnie to zrobię :wink:
masz cudnego psiaka :wink: ja się juz odzwyczaiłam od zwierząt w domu. swego czasu miało się i kota, rybki, psy, chomiki, kanarki, papuzki, swinki morskie, istne zoo :!: teraz kiedy mieszkam " na swoim" nie mam zwierzaków i wzdrygam się na myśl o psiej lub kociej sierści na fotelach :? ale się człowiek zmienia :roll:
-
dzisiejszy bilans : ok 1000 / około 1100 (zjedzone/ spalone)
Nie jest źle :)
za to wczoraj baaardzo zgrzeszyłam :oops: :oops: była pizza i lody i martini :oops: :oops: :oops: a wszystko za sprawą wizyty mojej najlepszej psiapióły, z którą nie widziałam się ponad rok (mieszka poza granicami kraju)
ale co tam :) i tak się cieszę :)
ASIK - czekam aż się tu odezwiesz :)
-
Dzisiejszy bilans : 1053 / 1205 (zjedzone/spalone )
Nie jest źle.
za to upał daje się we znaki :( najpierw nie było wiosny a teraz skwar :(
-
witam :D
Agabie winkiem się nie przejmuj, no chyba że codziennie pijesz (w co wątpię). Ja piję bardzo rzadko alkohol, więc jak czasem się napije, to nawet o tym nie pamiętam. A przyjazd przyjaciółki trzeba było oblać. :D
Fajnie że udało ci się utrzymać dietkę :D
A co do pizzy, to wydaje mi się ze dobrą metodą byłoby :
1 :arrow: jeśli jesteś z facetem - kupic mu dużą i zjeść kawałek od niego a sobie zamówić sałatkę jakąś dobrą.
2 :arrow: z przyjaciółką - tak samo, ewentualnei jesli się tez odchudza , to kupić małą na pół i sałatkę.
I jest przyjemność bo w koncu pizza jest smaczna i jest zdrowo bo sałatki są ok i z reguły smaczne :D
Mądrze to wykombinowałam co ??
Szkoda ze w moim przypadku bezużyteczne, bo mój kochany mąż sknera nigdzie mnie nie zabiera :(
-
Witam serdecznie :)
Widzę Kitola , że zostałyśmy tu same :cry: :cry: :cry: nooo jeszcze Kaczus tu zerkała ostatnio. Cóż..... może nadejdą lepsze czasy .... :?
Dzisiejszy bilans 1210 / 2169 (zjedzone / spalone ) Jest dobrze :)
pół dnia spędziłam w kuchni robiąc przetwory z truskawek :) Efekt jest :) ponad 30 słoiczków w syropie i 20 słoiczków dżemu :) :
Ale teraz lecę już do łóżeczka :)
Buziakihttp://www.gifs.ch/Gemuese/images/jordbaer1.gifhttp://www.gifs.ch/Gemuese/images/jordbaer1.gifhttp://www.gifs.ch/Gemuese/images/jordbaer1.gifhttp://www.gifs.ch/Gemuese/images/jordbaer1.gifhttp://www.gifs.ch/Gemuese/images/jordbaer1.gifhttp://www.gifs.ch/Gemuese/images/jordbaer1.gif
-
witaj Agabie, mało kto zagląda , bo rzadko piszesz :(
a jak się czujesz ?? już lepiej ?? ja nie lubię robić przetworów żadnych, bo to tylko balagan, w zeszlym roku zrobiłam pyszne dzemy truskawkowe, zjedliśmy dwa sloiczki, i jakos o nich zapomnieliśmy, i niedawno chcieliśmy je zjeść i okazało się ze teściowa pomyliła i pozjadali nasze pyszne i zostały tylko te jej, niezbyt smaczne, bo okrutnie przeslodzone :roll: , zwyczajnie niejadalne.
Teraz muszę pomyślec gdzie schować te nowe co zrobię :wink: , bo znowu zostaniemy z niczym.
U mnie dietka ok, ciut zaczęłam ćwiczyć, jem tylko truskawki (oczyszczanko) i kilo mniej :lol:
pozdrawiam i dobranoc :D
-
Zgadzam się ze wszystkimi !!!!!!!!!!!!!! :) to forum bardzo motywuje!!!!! jeszcze nigdy nie byłam taka pełna chęci i energii podczas stosowania diety (i naprawdę wierzę że tym razem mi się uda :) ) zaś co do spożywania produktów na kartkę i i ilości jaką się spaliło to stosowałam kiedyś coś jeszcze. Mianowicie spisywałam czemu się oparła :D to jest cudowne doznania jak widzi się mały słupek zjedzonego i duuuży tego czemu sie oparłaś :) szkoda że w tedy nie kontynuowałam dalej i nie wiedział o forum bo przez to zapisywanie straciłam aż 10 kg (po czym wróciłam do dawnej wagi po pół roku :( ) Ale teraz dam rade i bez efektu jojo :D:D
-
Witam :)
Kitolka - rzadziej zaglądam, bo nie moge długo przesiadywać przy kompie :( ten wypadek dał mi w kość :(
Jest już lepiej, choć wczoraj zapomniałam wziąść leki i dziś rano myślałam, że oszaleje. głowa mi pękała, było mi niedobrze i kręciło mi się w głowie :(
Jutro mam spotkanie z lekarzem rechabilitantem, a pojutrze z neurologiem - więc okaże się co będzie dalej.
Jeśli chodzi o przetwory, to ja bardzo lubię robić, tylko nie ma ich komu jeść :) :roll: :wink: Chociaż truskawki schodzą zawsze pierwsze. Za to sałatki robię przepyszne i z ogórków i papryki i buraczków - mam trzy sprawdzone przepisy i już mnóstwo ludzi je ode mnie wzięło :) Ja w ogóle lubię pichcic ale tylko wtedy, gdy mam dla kogo. Teraz jestem sama z synkiem i nie chce mi się gotować nic :( jem byle co -tylko jemu robię obiadek. Nie mogę też zrobić sobie oczyszczania organizmu samą wodą, o muszę przy tych lekach jeść "treściwe" posiłki. Ale co tam.... nie będę marudzić :)
I tak trzymam się dobrze i najważniejsze, że nie przytyłam :)
Yuny - bardzo się cieszę, że tu zajrzałaś :) zapraszam częściej :) Posłucham Kitolki i postaram się częściej, a właściwie więcej pisać :)
Dzisiejszy bilans: 1135 / 1415 (zjedzone / spalone) - czyli jest OK !!!
Powiedzcie mi, czy u was też jest taka straszna duchota i upał??? Jakoś fakt, że nie było właściwie wiosny tylko od razu lato działa na mnie nieco destrukcyjnie...hm...
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik...e/pogoda/1.gifBUZIACZKI
-
owszem jest duchota okropna.
Jak moge prosić to daj przepis na ta salatkę, może zrobię kilka słoiczków. Ale w miare dokladny, bo ja przetworow nie umiem robić, to tak zebym umiała :roll:
I daj znać, jak poszlo u tych lekarzy. I pamiętaj o lekach :!:
-
Kitola - wygląda na to, że kiedy ja pisałam do ciebie - ty pisałaś u mnie :)
przepisy dam, ale muszę je wklepać, więc daj mi kilka dni :)
pozdrawiam
-
jasne, poczekam, nie pali się :D
-
Witajcie! :)
Agabi nie wiem co sie dzieje z tym moim kompem, przez pomylke odpisalam Ci na moim posci, bo mnie przekierowalo. Mam nadzieje ze zajrzysz jeszcze do mnie i poczytasz co naskrobalam.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru. :)
-
Witam :)
sasetko - zaraz polecę zobaczyć co mi napisałaś :)
Dzisiejszy bilans: 1215 / 1753 (zjedzone / spalone) - jest OK !!!
Większość pochłonietych kalorii to owoce ...hmmm Upał jak diabli i nic się nie chce.
Mam za sobą ciężki dzień, ale jestem zadowolona :)
A lekarz mi powiedział, że się jeszcze z pół roku pomęczę :( będą mnie nawiedzać zawroty głowy, mdłości, bóle głowy i karku..... takie jest życie :?
Ale mam już zalecenia rechabilitacyjne - czyli gehenna zbliża się ku końcowi :)
Idedo łóżeczka :) - jutro neurolog (ciekawe co on mi powie )
-
http://www.gifs.ch/Gemuese/images/gemuese28.gifhttp://www.gifs.ch/Gemuese/images/gemuese28.gifhttp://www.gifs.ch/Gemuese/images/gemuese28.gifhttp://www.gifs.ch/Gemuese/images/gemuese28.gifhttp://www.gifs.ch/Gemuese/images/gemuese28.gif
Oto pierwszy przepis - sałatka z buraczków I
Buraczki
6 kg buraków – ugotować i zetrzeć na grubej tarce
3 łyżki soli - posypać
--------------------------------------------------------------
6 cebul
6 ząbków czosnku
15 ziaren pieprzu
15 ziaren ziela angielskiego
15 liści laurowych
2 szklanki cukru
2 szklanki octu
6 szklanek wody
to wszystko razem zagotować i zalać tą zaprawą posolone buraki. Odstawić na 12 godzin. Potem odcedzić i nakładać do słoików. Słoiki zagotować i odstawić do góry dnem, żeby "chwyciły". Sok z tych buraków można wlać do słoika i zostawić jako „koncentrat” na barszcz (ja osobiście nie przepadam z nim ale ostatnio dolałam do barszczu (bo miałam zbyt jasny) i było ok
Życzę smacznego :) kolejny przepis jutro
-
Dzisiejszy bilans: 1239 / 1963 (zjedzone / spalone) - jest całkiem dobrze.
przepisu nie wklejam bo dopiero wróciłam z imprezki - komers :)
ide spać