Witam
Dziewczynki - pozdrawiam was serdecznie ale niestety nie mam czasu dziś pisać.
Pakuje się na spływ kajakowy :)
Nareszcie:) po dwóch latach przerwy wracam do mojego hobby :)
do zobaczenia w niedzielę :)
Wersja do druku
Witam
Dziewczynki - pozdrawiam was serdecznie ale niestety nie mam czasu dziś pisać.
Pakuje się na spływ kajakowy :)
Nareszcie:) po dwóch latach przerwy wracam do mojego hobby :)
do zobaczenia w niedzielę :)
Hej, najpierw podziękuję Ci, Agabie za wsparcie w trudnych chwilach :) mam nadzieję, że nareszcie uda mi się osiągnąć cel :D
Hmmmm, kajaki, po prostu lovely :D tak dawno nie pływałam, a mam jeziorko bliziutko :D
Zycze Wam kochaniutkie milego dnia i trzymam kciuki za wszystkie osobki, ktore pragna zrzucac kilogramki :) NIE PODDAWAJCIE SIE :!: :!: :!: Ja tez jade na tym samym wozku co Wy i nadal tu trwam,wiec WALCZMY :!: :!: :D
Pozdrawiam
Witam
:arrow: Bilans na dzień wczorajszy: prawie cały dzień w kajaku (płynięcie, przenoszenie :shock: , płynięcie) - mnóstwo przenosek i koszmarna utrata sił :( :) - ALE BYŁO SUPER :!: :!: :!:
zjedzone: niewiele ale w tym troszkę słodyczy (niezbędna czekoladka dle podratowania kondycji )
:arrow: Bilans na dzień dzisiejszy: LEDWO ZYJĘ :)
Bolą mnie mięśnie i na pewno nie wejdę na orbitka :!: :!:
zjedzone : śniadanko, obiadek tradycyjnie niedzielny i kolacyjnki prawie brak :) - podjadałam na sucho płatki nestle fitness, więc mozna uznać je prawie za kolacyjkę :)
Tak czy innaczej ten weekend był na pewno bardziej ruchliwy i "spalający" niż inne :) :)
Dziękuję za odwiedzinki i witam nataszę :) UPS :oops: - zapomniałam cię przywitać ostatnio :( przepraszam :oops:
I solennie obiecuję, ze od jutra będę rzetelnie liczyć kalorie :!: - bo coś mi to ostatnio nie wychodzi :( :oops: :oops: :oops:
co to takiego ten orbitek ????
Sloneczka!
Chce sie wam pochwalic, ze dietka idzie mi bardzo dobrze - nie przejadam sie i w ogole jem wtedy, jak jestem glodna :) Cwicze, choc dzis chyba tylko brzuszki, bo ostatnio na silowni "przetrenowalam" lydke i raczej dzis nie poskacze na aerobiku :?
I ta pogoda! Az chce sie zyc!
Mam nadzieje, ze wam tez sie udzieli moj pozytywny nastroj! Dzis moge naprawiac swiat :D Tyle mam energii!
Powodzenia!
P.S. Orbitrek to przyrzad do cwiczen - takie skrzyzowanie rowerka i biezni. Niestety ja nie posiadam :( Choc zastanawiam sie nad kupnem. Kobietki napiszcie jakie macie po nim rezultaty.
Witajcie! :)
Agabi fajnie ze udal ci splyw kajakow a bol miesni jest po prostu skutkiem przetrenowania.Tez tak mam czesto jak wyciagam rower na wiosne i pierwszego dnia robie 10km na drugi dzien nie daje rady sie ruszyc.
Misiali bardzo mnie cieszy ze dietka idzie ci dobrze tak trzymaj a zobaczysz piekne efekty utraty wagi,mam nadzieje ze lydka szybko sie wyleczy i bedziesz mogla trenowac, zycze powrotu do zdrowia.U mnie tez dzis piekna pogoda mozna nalapac duzo energi na caly ciezki dzien wlki z kilogramami.
Pozdrawiam i zycze milego dnia :)
Cześć dziewczyny!!!
U mnie tak sobie... Powiem Wam że zaczyna mi brakowa jakiś witamin:/
Wagi nie mam więc nie wie czy coś schudłam.... w sumie to mam już chyba kryzys :)
Dziś się bardzo żle czułam..więc to pewnie od tego.
Kalorie licze..staram się 1200 nie przekraczać.
Tyle u mnie, brak mi optymizmu :( :(
Aka skoro brakuje witamin to jedz więcej owoców i warzyw, albo po prostu kup sobie jakiś zestaw witamin.
Nie sądzę żebyś już schudła, jeśli się nie mylę do dopiero kilka dni się odchudzasz. Ja jestem w drugim tygodniu odchudzania i nie ubyło mi nawet pół centymetra. Staram się o tym nie myśleć. Prowadzę wybitnie siedzący tryb życia, więc nie liczę na szybkie efekty. Odchudzanie to ciężka praca, która nie trwa przez tydzień czy dwa, ale znacznie dłużej. Nie wiem czy wytrwam... mam nadzieję że mi się uda.
Też staram się jeść ok 1200kcal. Nie chcę jeść mniej bo, po pierwsze chodziłabym bardzo głodna, więc pewnie szybko poddałabym się, a po drugie boję się że jeśli za szybko zrzucę kilogramy to one po zakończeniu diety jeszcze szybciej mi wrócą.
A co do braku optymizmu, to każdy ma cięższe chwile, ale spróbuj nie poddawać się. Pomyśl o tym że będziesz mogła założyc letnie ciuchy i będziesz w nich wyglądała tak jak chcesz wyglądać.
Dziewczynki Kochane :)
jak się cieszę, że jesteście :) :!: :!: :!: :!:
Właśnie zrobiłam zaległy bilans dnia sobotniego i :shock: :!: :!:
1365 / 3202 (zjedzone / spalone) - nooo wcale sie nie dziwię, że jak dotarłam do domu to na oczy ledwo widziałam :) Wiecie? to dziwne, uprawiam ten rodzaj turystyki juz prawie 10 lat, a nie zdawałam sobie sprawy, że tyle kalorii można stracić :) Chociaż to chyba nie całkiem tak, bo ja pewnych wakacjii przytyłam ok 5 kg przez kajaki właśnie :( - wyglądałam jak Arnold Sz :) hihihi
No ale cieszę sie, że wróciłam do tego i czuję jakbym zaczynała żyć od nowa :)
:arrow: A dzień dzisiejszy : 1304 / 1505 (zjedzone / spalone) - w tym 500 kal na orbitku i 100 brzuszków :) - JESTEM Z SIEBIE DUMNA bo ostatnio troszkę się obijałam :( :oops: :oops:
Anczyskovelzimna - orbitek to skrót od orbitrack - połączenie steppera, rowerka magnetycznego i bieżni - fajna sprawa, bo ćwiczysz od razu wszystkie partie mięśni. Problem w tym, że dla wielu dietowiczek jest zbyt męczący (ja się trzymam chyba dlatego że mam to moje ruchliwe hobby :) ) Tutaj są podobne do tego który mam ja ale mój nie kosztował takich strasznych pieniążków i pewnie nie jest taki "wypasiony" :) :http://www.fitness4you.pl/prods.php?kid=orbitrek
Alka - ty mi się tutaj nie rozklejaj :!: :!: :!: Bierz się w garść i dalej cierpliwie dąż do celu. Moja waga znowu stoi i jakoś trzymam nerwy na wodzy ale .... już się powoli zaczynam martwić - widzisz tak to jest, że spadnie troszkę a potem stoi jak słup soli i ani drgnie przez jakiś czas. NAJLEPSZĄ DIETĄ NA ŚWIECIE JEST CIERPLIWOŚĆ :) :shock: - w odchudzaniu :) :P
Misiali - fajnie, że ci idzie :) mi też pójdzie bo chyba znowu nabrałam motywacji :) Kurcze, u mnie to taka sinusoida : raz góra raz dołek ech...
sasetka - wiem, że moje mięśnie się na mnie obraziły, bo im dałam "w kość" ale wierz mi dzisiaj czułam się jeszcze gorzej !! Ale postanowiłam się nie dać i wskoczyłam na orbitka :)
Dziewczynki - miło się pisze ale pora lulu :) :(
Buziaczki dla wszystkich :)