Hej Op Bardzo przydatne rady, choć w moim przypadku nie wszystkie odnoszą pożądany skutek. Napiszę, jak to u mnie wygląda
Cytat Zamieszczone przez op
1. Pamiętaj
dzięki pożywieniu bogatemu w składniki odżywcze jesteś silna(y) i zdrowa(y).
O tak, to jest właśnie to, co mnie najbardziej motywuje do diety. Po prostu czuję się zdrowsza, bez tej całej ospałości i ociężałości, jaka zawsze mi towarzyszy przy niezbyt zdrowym żarełku
2. Zrób postanowienie
No ten punkt to dla mnie raczej bywa zgubny, bo jak pomyślę, że już nigdy ani kawałka sernika czy szarlotki... Ale to zależy, jak kto do tego podejdzie, ja akurat "lubię" popadać w skrajności
3. Nie jedz bezmyślnie
Święte słowa, nie ma nic gorszego niż bezmyślne zapychanie się
4. Zaplanuj ,
A tego punktu to się znów boję, bo przy poprzednim odchudzaniu miałam lekką obsesję na punkcie jedzenia, czyli co wolno, czego nie, ile co ma kalorii i czy czasem jak gdzieś wyjdę to nie będę musiała zjeść czegoś nieplanowanego. Boję się do tego wracać. Więc tu też umiar jest potrzebny
5. Odżywiaj się regularnie
Regularne odżywianie - bardzo ważny krok do schudnięcia!! Ale, ale, te 5 posiłków dziennie to za dużo (przypominam - piszę o sobie ), w moim przypadku to jest usprawiedliwienie dla podjadania. Jak mam 3 posiłki to jakoś lepiej sobie radzę z dietą. A tak, to jest I śniadanie, II śniadanie, III śniadanie...
6. Pij dużo wody
Święte słowa Ale z tymi sokami owocowymi to bym uważała, chociaż i tak lepsze są niż dosładzane napoje
7. Zjadaj na surowo 1/3 produktów
To jest dobre na lato, ale jesienią i zimą nie przesadzałabym z surowizną, bo wtedy człowiek ciągle głodny chodzi Lepiej zjeść ugotowane warzywko, daje większe uczucie sytości bez "zapychania"
8. Ćwicz codziennie
Dlaczego to dopiero w ósmym punkcie?!
A urozmaicanie - b. ważne!
9. Bądz dla siebie dobra(y)
Dlaczego to dopiero w dziewiątym punkcie?! To najważniejszy element diety! Podpunkt do p.1. Ale uwaga - bądź dla siebie dobra nie znaczy: ulegaj wszystkim zachciankom
10. Bądz asertywna
Zgadzam się, choć czasem jeszcze ciężko mi to zastosować

I moje własne, nie do końca dające się wyrazić słowami przykazanie: nie patrz na siebie jak na grubaska. Dostrzeż w sobie człowieka, który z każdym dniem rozwija się, staje się zdrowszy i sprawniejszy. Kilka kg więcej nie spycha nas do żadnej podklasy, zawsze warto o siebie dbać! Pamiętajcie o tym
Buziaczki, Op, i dzięki za przypomnienie cennych rad
Sun.