-
Kurcze cienie za 150
Jejka-ja mam najdrożyszy za 8pln
Niewszystkie cienie tanie sa dobre,ale mam swój sklepik w którym jakieś "gęste" zawsze sie znajda.
Tusz tez mi sie na gwiazdke by przydał...Oczywiście Maybelline.
Na twarz ostatnio klade L'oreal True Match N7
Potem jakiś pude w kulkach,brąz na policzki.
Oczy najpierw czarne kredki na dole do połowu oka na zewnątrz lekko podniesione do góry,u góry tylko w zewnętrznych kącikach.
Na to czerny cien + dodatkowo cien ten na górnej powiece ale tylko do połowy.Kredka sie ładnie trzyma po nałożeniu cienia.
Na powieke to różnie.Nieraz nic więcej,czasem zielony-taki bardziej wiosenny,albo jakiś delikatny bez...
Brwi -robie sobie henne lub dosztukowuje kredka
Pod brwią dla przejżystości delikatne muśnięcie białym cieniem.
Usta-jakiś błyszczek,ale w delikatnym kolorze.
-
To moze ja cos dodam od siebie.
Uzywam stosunkowo malo kosmetyków ze wzgledu na chemie w nich zawarta ale czasami sie na cos skusze Tak jak dzis na kuracje wyszczuplajaca eveline. Kupilam wszystkie 3 produkty. Smarowanie zaczytnam od poniedzialku bo musze jeszcze wykonczyc jeden balsam co stoi bo nie lubie tak zostawiac niedokonczonych na polkach
Ale zazwyczaj uzywam balsamu nivea niebieskiego, tego mleczka. Dla mnie jest najlepszy i sklad nie taki straszny
Do buzki krem za 5 zl :P dla dzieci ktory jest lekki i buzka po nim jest super
Do mucia nic szcegolnego, jakies mydlo i tyle.
Najwieksza wage przywiazuje do kodmetykow kolorowych choc iele ich nie stosuje. Tusz rimmel taki najtanszy ale to dlatego ze wiem ze po nim mi rzesy nie wyopadna. I zawsze go kupuje, nie eksperymentuje, poza tym super wyglada na rzesach.
Podklad la roche posay taki w sumie korektor bo uzywam go punktowo ale jestem zachwycona, idealnie zlewa sie z twarza, nawet moja mama mi kiedys go podebrala i tydzien pozniej juz zaopatrzyla sie w swoj.
A perfumy hm...to moja slabosc. Wiem ze to prozne ale nie uzywam podrobek i mam same te z gornej polki i na dodatek bardzo duzo. Nawet mam kilka jeszcze nierozpakowanych bo normalnie mam na zapas. Ale to sie bierzez z tego ze zazwyczaj dostaje w prezencie. Uzywam codziennie, nie wyobrazam sobie wyjsc z domu bez ukochanych perfum.
Ulubione 212 i Escape.
A na koniec napisze ze nienawidze Avonu i wszystkim odradzam bo kosmetyki naprawde nic nie daja a sklad?? brrr az sie niedobrze robi na sama mysl
Przepraszam wszystkie konsultantki za antyreklame ale takie jest moje zdanie.
Prawde mowiac zazwyczaj tanie polskie kosmetyki sa duzo lepsze od drozszych, nawet tych z apteki wiec nie kierujcie sie cena.
Aaa i jeszcze farba do wlosow, uzywam szamponu koloryzujacego casting i wlosy po nim wygladaja lepiej niz bez niego
-
Też nie używam kosmetykow z avonu, ale to dlatego ze jestem na nie uczulona.
Ale wiesz, Limecia, ja nigdy nie czytam składu kosmetyków, jakoś nic mi to nie mówi. A ty skąd wiesz, co szkodzi a co nie ??
Ja nie moge używać najtańszych kremów bo zaraz mi uczulenie wyskakuje. Ale ostatnio bardzo mi służą kosmetyki Ives Rocher. Nie uczulają i buzia po nich fajna i gładka
Ech, też kocham perfumy, ale bidula jestem i mnie nie stać. najczęściej mam podróbki. Ale jak pójdę do pracy to sobie z pierwszej wypłaty kupię jakąś piękną
a moj ukochany zapach to Gloria Vanderbilt (filoetowe pudełko). NIestety już niedostępna w Polsce, i mi ją ciocia z Hameryki przysyła.
Każda kobieta jest odrobinę prózna , ja to nawet więcej niż odrobinę
A do ciała to najlepsza jest oliwka nive baby skóra jest tak cudownie nawilżona że szok . A jak miałabym uzywac jakiś serii wyszczuplających to byłyby to wyrzucone pieniądze. Bo stalyby na półce i niechciałoby mi sie ich używac
-
Kitola wiem bo sie tym bardzo interesowalam.
A te najtansze wcale nie musza uczulac, wlasnie o to chodzi ze ten kremik ktorego uzywam jest z rossmana wiec ma dobry niemiecki sklad bez zadnych konserwantow, parafin itp wiec na pewno nie uczyla. A nawilza jak kazdy drogi krem, bo nie jest tlusty
-
limecia, ja juz pisałam kiedyś, jaką mam cerę, więc kremy dla dzieci odpadają a balsamu nivea też używam, też niebieskiego
-
Bardzo przyjemny temacik
ja także jak większość kobitek lubie ładnie wyglądać, podkreślić to co mam ładne i co dzięki temu mogłoby wyglądać jeszcze ładniej
kosmetyków używam różnych, ceny...jak na przeciętną kieszeń, czasami zdarzy się coś z tzw. "górnej" półki ale to bardzo sporadycznie. Nie liczy się dla mnie cena tylko czy dana rzecz mi się podoba
więc tak:
oczy (kolor niebieski) codziennie wytuszowane, lubie tusz "2000 calorii" i pier rene, aczkolwiek tego drugiego już od iks czasu nie mogę nigdzie znalezć
cieni używam praktycznie na codzień, najlepiej się czuje w brązach i beżach, ale równie często są odcienie fioletu i zieleni firma ruby rose (zaleta: niska cena, trwałe na oku, gigantyczny wybór kolorków) i czasem bourjois no i czarna kredka
usta: błyszczyki...nie mam ulubionej firmy, lubie pastelowe kolorki, może być bardzo jasny delikatny róż, czy beż
podkład: fluidu używam bardzo, bardzo rzadko, mam jeden z firmy vichy- lumineuse, powiem krótko, jak już go użyje to jestem z niego zadowolona
natomiast codziennie używam pudru w kamieniu, constance-carroll i również jestem z niego zadowolona
balsamy do ciała, kremy: nie jestem wybredna, lubie to co ładnie pachnie...kremy do twarzy i mogą być również do ciała, jakie mam w domu to firma dax cosmetics (10-12 zł duże opakowanie) w tej chwili mam cztery rodzaje: masło kakaowe- do całorocznej pielęgnacji twarzy i ciała z wit. E, czekoladowy- energetyzujący z magnezem, jabłkowo-gruszkowy- wygładzający z prowitamina A, malinowy- nawilżający z witaminą C... wszystkie pachną cudownie, a zwłaszcza ta czekolada...palce lizać
balsamów do ciałą uzywam tylko tych, które rzekomo mają pomóc w walce z niepotrzebym tłuszczykiem czy celulitem
w tej chwili na pólce stoi balsam antycelulitowy z kolastyny, special body (14zł) lubie go, ładnie pachnie, skóra jest po nim przyjemna w dotyku
perfumy: z tym to bywa różnie, jak mi się coś spodoba i jest na moją kieszeń to kupuje, ale często zmieniam zapachy...teraz używam Lacoste (różowa) - prezent, słodki i przyjemny zapach
włosy: jestem (byłam naturalna "ciemną" blondynka), byłam ruda, brązowa, czarna
, pozniej powróciłam do swojego naturalnego koloru i zrobiłam pasemka, jasne i ciemne, w sumie na głowie mam trzy kolory i tak już od roku, włosy mam lekko kręcone-falowane, szampon jaki mi najbardziej odpowiada to shamtu
paznokcie: lakiery najczęsciej firmy simple beauty, pastele, czasami jakieś dodatki w postaci świecidełek
co do avonu i orifame, to gdybym miała polecic to wybrałabym jednak avon. Przystępne ceny, mam wrażenie, że większy wybór asortymentu czasami kupie jakąś pomadke czy balsam...i jest ok jedna rzecz, która mi nie odpowiada to tusze...mam wrażenie, że są takie straszne "płynne"
jejku normalnie wypracowanie napisałam
w takim razie na tym zakończe
buziaki dla wszystkich :*
-
ale ciekawe to wypracowanie co do lakierów do paznokci, to ja preferuję czarny i czerwony.
-
czarnym nigdy nie malowałam, czerwonym zdazyło mi sie kilka razy ale to tylko przy jakis wiekszych wyjsciach na codzien jednak pozostane przy pastelach, tymbradziej, że praca przy komputerze i klienci patrzacy na rece...podejrzewam, że dziwnie by mi się przyglądali jakbym miała czarne "szpony"
-
no tak... ale ja mam krótkie paznokcie, więc spoko. miałam też bardzo długie, malowałam na czarno, ale krótkie wyglądają lepiej
-
ja to mam wogóle problem z paznokciami, kiedyś miałam ładne, długie paznokcie, a od jakiegoś czasu, właściwie odkąd zaczełam prace, strasznie mi sie rozdwajają, nie wiem czy to może od częstego i intensywnego stukania w klawiature? w każdym bądz razie kupiłam wyciąg z pokrzywy i skrzypu polnego i licze na to, że coś pomoze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki