-
biedactwo, to olej obiad, nie rób
Napij się swojego smakołyka truskawkowego to ci się humorek poprawi
Weź coś p.bólowego i połóż się na chwilę, a Julek niech zrobi obiad.
-
aaaa...to ci juz w sumie u Ciebie odpisalam
No ide do lozka i mam wszystko w nosie ...
Jutro rano jedziemy juz... przydaloby sie juz spakować..
Ale jak mowilam mam wszystko w nosie
Moze wieczorem mi sie zachce
-
Nikogo tu nie ma a mi tak źle... apap nic nie daje..dalej mnie brzuch boli ...:/
Mam tak ochote pochlonac cala lodowke .. :/
wlasnie jem platki .. dzis niecałe 1000 i do tego bardzo wzorowo..
teraz ogladam sobie Asterixa i Obelixa ale zaraz chyba ide spac.. :/ Julek tez widze przysnol-po pracy.. co bede zamulac.. coza dzien :/
No nic w takim razie ide... dobranoc
-
Aniolecek! Nie lam sie kochana, jutro juz bedzie lepiej. Tak to juz niestety jest z nami kobieami i naszymi brzuchami Wyspij sie dobrze i niech Ci sie przysnia cudowne aniolki Buziaki, trzymaj sie cieplo.
-
no juz jestem, jak jeszcze nie śpisz i chcesz pogadać to odezwij się
-
No w sumie troche wczoraj polezelismy a potem do 23 ogladalismy tv i poszlismy spac... to znaczy Julek poszedl...;/ ja zasnelam..chyba jakos przed 2;/ tak mnie brzuch bolał do tego strasznie mnie ssało w brzuchu ze myslalam ze nie wyrobie;/
No i w efekcie jestem strasznie zla i nie wyspana
O 11:36 mamy pociag...i o 15 jestesmy w domu;/ :[ zwariuje dobrze ze z tym kotkiem naszym problemu w pociagu nie ma bo juz wogole bym zwariowala
Ide cos zjesc bo aż mi slabo z glodu :/
-
Dzisiaj bez dobrych rad, poza jedną, masz się super bawić
Do nas zaraz przyjdą znajomi, mamy robić grila, hmm a pogoda do bani, no trudno, gril będzie na ganku my w domu
-
Aniolecek! Odpoczywaj, baw sie dobrze i wracaj do nas szybko
Buziaki na droge
-
Hej!
Ja na chwile!
Jestem juz w domu u rodzicow wlasnie ide z nimi cos poogladac w tv
Dziekuje i nawzajem!
Bede z umiarem ale bawic sie dobrze a odpokutowywac pozniej
Do uslyszenia dziewczyny!
;*
-
Śniło mi się, że szłam na obronę pracy mgr. Ubrałam się ładnie i tam już czekała dyrektorka mojego liceum ( po cholere ona to nie wiem). Siadłam w ławce i zaczęłam wypracowanie pisać (na obronie ). Potem nagle obudzilam się i okazało się ze jest rano, ja dalej w tej klasie, Wojtek (kumpel ze studiów) już konczy pisać PRACĘ MGR, a ja całą noc przespałam. Zaczęłam szybko pisac, a tu mama przynosi mi kube bo go trzeba przebrać i dac śniadanie. Ja tu piszę jakieś bzdury o Makbecie , nagle patrzę a ja te litery wszystkie wyszywam muliną i igłą na kanwie. I czułam że nie zdążę w tym tempie, tutaj kuba się plącze, chce autkami bawić,a ja muszę pisać.
Na szczęście okazało się ze to kuba faktycznie się obudził i kazał się ubrać i dać jeść i iść bawić. Ale zanim ja zajarzyłam że to już jawa a nie sen, to chyba trochę czasu ubyło. Jak ja się cieszylam, że nie muszę już pisać o tym Makbecie, że to już za mną.
A tak w ogóle, to wcale nie pisałam pracy o ww gościu, tylko o Spamie jako zjawisku komunikacyjnym, w dodatku w języku angielskim , i nie wyszywałam na kanwie tylko wystukałam na kompie. Ech, jak ja nie lubię takich idiotycznych snów.
2000 kalorii, hmm, może to jeszcze nie tragedia, ale pilnuj się już dzisiaj, bo jeden dzień mocniej kaloryczny ci nie zaszkodzi, ale kilka dni to przytyjesz.
A ja hihi hurrra już na poziomie 66 kilo. Czyli ruszyło w dól, teraz to chce to utrzymać przez tydzien, zeby się ustabilizowało i potem mam nadzieję, że znowu zejdzie w dół
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki