Są jakieś świąteczne potrawy, które nie są strasznie tuczące, no może poza jajkami i które w rozsądnych ilościach mogą być jedzone bez strachu o wagę?
Są jakieś świąteczne potrawy, które nie są strasznie tuczące, no może poza jajkami i które w rozsądnych ilościach mogą być jedzone bez strachu o wagę?
Zakładki