Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 37

Wątek: Mój pomysł na schudnięcie - bardzo proszę o porady..:)

  1. #11
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Yanna
    Zrobi się z Ciebie anemik i anorektyk. Lepiej jedz więcej (nawet do 1500) ale dużo ćwicz, to już niedługo będzie na czym oko zawiesić.
    .
    dzięki za słowa otuchy.. co do cwiczen własnie nie mam dużo czasu, moge poswiecic dziennie max 2 godzinny na rower, taki mam plan dnia :/ dlatego myślałem ze zejscie poniżej 1200 to jest dobre wyjscie..

    Dlaczego wszyscy piszecie ze jedzenie np 800 kalori czy 700 byle by poniżej 1000 jest bezsensu..tego nie rozumiem....wytłumaczcie mi jak to jest aż taka różnica pomiędzy 700 a 1200 ?

  2. #12
    noelle jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na to pytanie jest jedna odpowiedz- bo to jest niezdrowe.
    Podobnie jak głodówka- na niej chudniesz jeszcze więcej i jeszcze szybciej, ale równie szybko kilogramy wróca.
    A co do diet 700 kcal - musisz zrozumiec działanie swojego organizmu. Gdy ograniczysz mu nagle ilość kalorii i to bardzo radykalnie przestawiasz go na tryb oszczedny. Wtedy on zaczyna bardzo pilnować każdej spożytej kalorii, oszczędza zapsy tłuszczu- bo przeciez nie wie kiedy Ty znów zaczniesz jeść normalnie .
    Zresztą jest jeszcze gorzej- on- zaczyna spalac mase mięsniową- czemu? - bo to ona zużywa najwięcej kalorii ( tutaj moge sie mylic- sprawdz- ale z tego co pamietam kilkogram mięsni potrzebuje dziennie 40 kcal, tłuszczy 2 kcal). Przez to aby nadal chudnąc będziesz musiał jeśc jeszcze mniej. Zaczniesz w końcu chudnąć, ale będziesz słaby, bez mięsni itd. Oczywiście o ile bedziesz miał nadal silna wolę.

    Dlatego dużo lepeij jest podkręcic metabolizm- czyli jeśc naprawde czesto - co 2,5- 3 godziny porce około 300 kcal- wtedy organizm wie, ze wszystko jest w porządku, że nie msui oszczedzac, że moze wszystko zuzywac i po drugie cwiczyć - będziesz dzięki temu miał niezła sylwetkę.

    A co do tego, że jedząc tyle ile teraz jesz jestes syty ....
    Too jest troszke złudne.
    Bardzo czesto osoby jedzące bardzo mało mowią tak własnie, ale potem gdy rezygnuja z diety jedza kilkarotnie razy tyle...
    I tez sa syte....
    Co do tej Twojej dietki- to odpuśc sobie zółty ser i zastąp białym- dużo zrowszy i mniej kaloryczny, a kabosy zastąp piersią z kurczaka( mniej tłuszczy, mniej soli, wiecej białka i zdecydowanie ! nniej kalorii )

    pozdrawiam

  3. #13
    Guest

    Domyślnie

    już chyba rozumiem..ale mam wątpliwości...

    Załóżmy że jem codziennie te 700 kcal, organizm zaczyna sie bac, oszczedza każdą kalorie i spala mięsnie a nie tłuszcz tak jak napisałaś...

    Po jakim czasie mniej wiecej sie poda i nie bedzie palił samych mięsni tylko do tego tłuszcz, dużo mi mięsni ubędzie ?

    ale czy spala on same mięsnie ? czy np miesnie plus tłuszcz... a np. jak jem 700kcal ale do tego dużo cwicze... i jem dużo białka by mięśnie się odbudowywały... to wtedy spala tłuszcz czy mięsnie ?

    i wreszczie ostatnie pytanie.. jak zrobic by spalał tłuszcz a nie mięsnie - a nie zmieniac mojej diety (czyli ilosci kalorii) - są jakies szczególne produkty ?

    dzieki za odp.

  4. #14
    noelle jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oczywiście liczy się co dokładnie jesz
    CO do białka- to powinno byc go od 2 do 2,5 g na kg masy - u Ciebie jest nietsety zdecydowanie gorzej.
    Tym razem- posłuże sie linkami - poczytaj sporo sie dowiesz
    Na początek kilka dobrych rad - co nieco z tego już Ci pisałam, niestety używając nie tak madreych słów Plus trochę ćwiczeń :
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Pytasz o spalnie tłuszczu
    - to chyba jednen z najlepszych znanych mi opsiów
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Troszkę o błędach zywieniowych :
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Kiedys też korzystałam z tego dziennika posiłów- teraz już jestem na to za leniwa no i więcej wiem co mogę, a czego nie mogę jeść :
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    A na koniec najlepsze :
    Jak ułozyć sobie dietę redukcyjną - co dokładnie jeśc i ile - rady prawdziwego eksperta:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    A teraz coś ode mnie
    To forum ma podstawowa zaletę- da Ci prawdziwe wsparcie, pozwoli Ci wytrwać na diecie. Jednak naprawde profesjonalne wskazówki znajdziesz na sfd - tam wypowiadają sie ludzie, dla których sport, sylwetka są od wielu lat najważniejsze i którzy naprawde wiedza co i jak powinno się jeść. Te artykuly które Ci tu podałam sa naprawde długie i czytanie i zrozumienie zajmie Ci trochę czasu, ale naprawde pomoże. Lepeij jest od samego poczatku poznac reguły tej gry, niz potem musieć zaczynac od poczatku.

    Pozdrawiam
    Życze przyjemniej lektury.

  5. #15
    Guest

    Domyślnie :]]

    Życzę Powodzonka:]]] :*

  6. #16
    no4body jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Słaby metabolizm? To może spróbuj jeść activie i do tego jakies otręby? Ja spróbuje, bo też mam kiepski metabolizm a podobno to pomaga.

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez noelle
    Oczywiście liczy się co dokładnie jesz
    Tym razem- posłuże sie linkami - poczytaj sporo sie dowiesz

    Pozdrawiam
    Życze przyjemniej lektury.
    o kurcze jak poczytałem troche to zdębiałem teraz już wiem dlaczego jedzenie 700 kcal bez zadnych regół jest troche bezsensu... tu iczy się każdy gram białka czy tłuszczu..bo inaczej można się nieźle rozcarowac...


    Zacznijmy od początku wyszło mi że dziennie potrzebuje około 2122 kcal + podczas wysiłku 1680 co razem daje aż 3802 kcal...


    Już wiem ile dziennie mam zjadac białka ile weglowodanów, a ile tłuszczów, normalnie powinienem opracowac dietę na około 2500 kcal i wtedy mógł bym liczyc że miesięcznie będzie spadac 1-2 kg

    Teraz pytanie do Ciebie noelle bo już mi wiele doradziłaś

    Co bys powiedziała na takie ozwiążanie (ależ ja jestem uparty)

    Codziennie zjadam 1000 kcal w rozłożonych posiłkach co 3 godziny tak by organizm wiedział ze zawsze dostanie jesc (jak z dzieckiem) i jadł dokładnie wyliczone proporcje białka tłuszczu jak i węglowodanów z zachwoaniem tych wszystkich proporcji i zasad..jedyne co by się zmieniło to to że zamiast2500 kcal zjadałbym 1000 czy organizm mimo tego że bedą zachwoane wszystkie proporcje, posiłki bedą regulanre to będzie myślał iż to cięzki okres ?

    Wiem że stosujac to co opisałem powyżej czyli 1000 kcal z wszystkimi zasadami bedzie lepsze niź jedzenie 700 kcal bez głowy czyli nieregularne posiłki, za dużo tłuszczu mało białka, ale czy będe chudł ?


    Chyba wreszcie to wszystko zrozumiałem wielkie dzieki

  8. #18
    noelle jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Powiem tak- to zawsze lepsze rozwiązanie.
    Tylko, że:
    -wydaje mi się, że nie uda Ci się w 1000 zmieścic zapotrzebowania na te podstawowe składniki
    -jak na faceta to 1000 to naprawde jest mało
    Poza tym czytałam Twoją wypowiedz w innym poscie - o ile dobrze zrozumiałam - chciałes się także pozbyc sie tkanki mięśniowej- szczerze mówiąc nie radzę.


    Naprawde ciesze się, że udało i się Ciebie przekonac do zdrowszej dietki. Teraz radziłabym poczytac co nieco o zdrowym jedzeniu.
    Co do sniadań to polecam płatki owsiane z otrebami ( co prawda pisałes,że ich nie znosisz, ale spróbuj czegoś takiego)
    - jogurt plus zalane ciepłym mlekiem lub wrzatkiem płatki owsiane ( płynu tylko tyle aby się zanurzyły), do tego otreby ( dodaj tylko tyle aby sie zanurzyły)- suchych otręb to ja bym tez nie chciała jeść , i do tego cosik do smaku - propouje rodzynki, ale nie te malutkie sułtańskie, tylko te większe - maja rózne nazwy - min. luksusowe( sa o wiele smaczniejsze) i do tego o ile lubisz troszkę cynamonu - to naprawde jest zdrowe i bardzo pożywne
    - co do kolejnych posiłĸów - dodaj jakieś surówki domowej roboty - ogórki - w kazdej postaci to tylko 14kcal/100 gram, kapustę kiszoną
    - radziłabym zrezygnowac z ziemniaków i przerzucic się na brązowy ryz, lub różne kasze
    - jako żródło białka- puszka tuńczyka z wody ( ma około 20% bialka- to naprawde bardzo duzo - na kolacje - super, pierś z kurczaka- gotowana jest naprawdę dobra, chudy twaróg i rybki
    - nie zapominaj o tłuszczach - kilka kropel z oliwy z oliwek naprawde się przyda
    - poznaj swiat przypraw- życie stanie sie smaczniejsze
    Spróbuj korzystac z tego dziennika potraw- pomoze Ci w dobrym dobraniu składników.

    Naprawde nie traktuj diety jako jakis post, czy wyrzeczenie - rozsądna dieta jest sposobem na życie i jest naprawde przyjemna .

  9. #19
    Guest

    Domyślnie

    noelle to co napisalas jest naprawde dobre!!
    Ale czy tylko dla faceta?
    bo ja od wtorku wchodze na 1000, i szukam jakiegos punktu zaczepienia [bazeowej diety] i to mi sie spodobalo co napisalas, ale widze ze bardziej dla mezczyznyczy sie myle?;>
    A jak tak to co bys mi polecila?
    Pozdrowionka!;*;*

  10. #20
    Guest

    Domyślnie

    Co do mięsni to nie będe chiał się ich pozbyc,bo zaczołbym źle wyglądac..wole chudnąc wolniej ale za to z zachowaniem mięśni + zamianą obecnego tłuszczu w mięśnie..

    Co do tych rzeczy co mi podałas do jedzenie WIELKIE DZIEKI bo tak to jadłem troche na oślep a to ser żółty a to kabanosy i dowiedziałem się że są lepsze produkty..

    Mam jeszcze jedną prośbę jakbys mogła mi podac więcej przykładów sniadania i innych posiłków, bo po miesięcu znudzi mi się to co mi podałas...

    Co jest najlepsze rano co w środku dnia, czego unikac..

    W poniedziałek lecę do sklepu po te Otreby (tak to sie zwie ? ) i będe je wcinał czy mi to smakuje czy nie

    Jeszcze raz wielkie dzięki na pokazanie dobrej drogi w procesie odchudzania

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •