Hej!

Dołączyłam do forum niedawno (wcześniej zaglądałam tylko na główną stronę, a i to rzadko, bo chodziiła opieszale), ale BARDZO mi się tu podoba!

Od maja cisza, czyżby Monti odszedł w zapomnienie?

Jestem po lekturze Jeść, aby schudnąć i Szybko i szczupło, w zasadzie na montiego przeszłam bardzo naturalnie i trochę niepostrzeżenie. Po prostu zaczęłam jeść coraz mniej pieczywa i innych produktów o wysokim IG. Zaczynałam z początkiem maja i w ciągu miesiąca bezboleśnie zgubiłam 6 kg. Czerwiec był trochę łasuchowaty, więć waga stała w miejscu (ale żadnego efektu jo-jo!). Dopiero we wrześniu jadę na wakacje, ale muszę skończyć z robieniem odstępstw, bo nie zdążę schudnąć! Przy 164 cm wzrostu ważę 77 kg, a przez te 2 miesiące chciałabym zrzucić 10 kg.

Napiszcie jak wam idzie na Montignacu, bardzo ciekawa jestem ile kg udało wam się stracić!

Pozdrawiam cieplutko!

P.S. O ile dobrze pamiętam, bób ma wyższy IG (bodajże 80) niż zielony groszek (60?).