-
Jestem beznadziejna. Znowu nie idzie mi ta dieta. Dzisiaj też... Zajadam stres - wiem, że to usprawiedliwianie samej siebie, ale to prawda. Koniec roku w szkole jest szczególnie stresujący, zwłaszcza, że idzie mi lekko mówiąc tak sobie. Na poprawę humoru najlepszy jest jakiś smakołyk... Jestem wkurzona, czas ucieka a kilogramy pozostają. Wiem, że w jeden czy dwa dni nie przytyję, ale też nie schudnę. Mam nadzieję, że od jutra powróci moja silna wola
Zostało mi 5kg do zgubienia i prawie 7 tygodni - mam spore szanse na osiągnięcie celu, jeśli tylko się wezmę w garść!
Smutno mi, niech mnie ktoś przytuli...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki