-
Witam
Wszystkie nas wiele łączy
Każda z nas ma lepsze i gorsze dni dlatego spotykamy się na tym forum aby siebie wspierać
Ja mam w sobie od jakiegoś czasu dużo optymizmu i chciałabym się tym z Wani podzielić nie wiem może to na wiosnę hahahahhahahah
I jeszcze dodam że również jestem blondynką
-
HEY GRAZIELLADEPACO :P
Nio ja niestety nie jestem ze Szczecina i jestem 100%ową brunetą ale mimo wszystko będę do Ciebie zaglądać i wspierać jak się da!!! 3mam mocno kciuczki za Ciebie!!
-
Bardzo dobry, wiosenny dzień wszystkim Blondynkom, Brunetkom, Rudym, obsypanym pasemkami i z jakimkolwiek kolorystycznym szaleństwem na głowie!
To mój czwarty dzień. Wiosenny. I ze mną.. jeżeli nie chudszą, to na pewno bliższą celu niż kilka dni temu :)
Dziękuję za słowa otuchy, za to, że jesteście! Grubania, Kamila i wszystkie Wy, inne Babki, które tu wpadłyście lub wpadniecie! Bez względu na Wasz/ NASZ! cel, efekty, doświadczenia i przeżycia, które TOWARZYSZĄ ODCHUDZANIU, witam Was piękną wiosną. A tak naprawdę cel mamy ten sam- CHCEMY BYĆ PIĘKNIEJSZE, a tym samym LEPSZE, MILSZE, RADOŚNIEJSZE. A że przy okazji wiąże się to z nadkilogramami?
Fajnie, że wpadacie, fajnie, że jesteście. Obiecujecie zaglądać, żeby sprawdzać efekty. W tym celu można zerkać tutaj: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
Nie, żebym za wszelką cenę ściągała "do mnie", ale tutaj właśnie zapisuję to, co chcecie "kontrolować" ;)
Poza tym myślę, że w tym miejscu będę zapisywała wszystko ważne, wszystko istotne, co może pomóc, co pomogło, co gdzieś znalazłam, odkryłam, a co dotyczy naszej ZMORY :) Oswójmy bestię, zapanujmy nad nią i własną pracą, siłą woli, wytrwałością i MĄDROŚCIĄ przegońmy ją na zawsze! Tam, gdzie pieprz rośnie!
-
studiuje w szczecinie mam na imie Ala i 24lat. Od dzisiaj zaczelam kolejny raz sie odchudzac i mam nadzieje ze tym razem osiagne swoja wymarzona wage 58kg Na dzien dzisijeszy waze 84! Przede mna dluga droga i nie wiem czy dam rade. Wiec jesli moge to chetnie przylaczylabym sie do Was. Szczerze to brak mi pomyslow jak to schudnac ehhh
-
Nowa Ty, Nowe My- Wszystkie :) A co?
Witaj, Alu! Miło, że się odezwałaś! Nie jesteś pierwsza i mam nadzieję- nie ostatnia :) Tak naprawdę liczę na to, że to dopiero "początek Nas", ze Szczecina.
Mamy podobne cele i marzenia. Bo to przecież marzenia! Ale takie całkiem do zrealizowania. A razem damy tym bardziej (i skuteczniej!) sobie radę!
Czytam tu o zmaganiach Babeczek, które zrzuciły z siebie po kilkadziesiąt kilogramów i im się powiodło. To ciężka praca, wiadomo, ale efekt zwróci nam wszystkie straty związane z całym naszym trudem, poświęceniami i wyrzeczeniami. Nie każdemu Natura dała w prezencie patent na bezkarne pochłanianie góry kalorii bez tak zwanych skutków ubocznych w postaci okrąglejszych (nomen omen) boczków :) Ale my też będziemy zwiewne jak rusałki Amelki!!!!
Możemy się skrzyknąć na wspólne bieganie po lesie, gubienie kalorii na rowerach, na rolkach, na basenie. Zawsze to raźniej, kiedy jest się na basenie w nieco bardziej "okrągłej" grupie, kiedy dokoła śmigają superlaski z chudymi i jędrnymi tyłkami :) Zamiast się dołować, trzeba sobie uświadomić, że my za moment same będziemy obiektem zazdrosnych westchnień tych, które jeszcze nie wzięły się za bary ze swoim nadmiarem ciałka :)
Ze Szczecina jestem ja, jest Agatka, teraz doszłaś jeszcze Ty. Liczę, że nasza grupa się powiększy. Może gdzieś tam, po drodze, komuś się odechce (ale zrobimy wszystko,żeby nikomu się nie odechciało, nie?), ale mam nadzieję, że niebawem będziemy wspólnie świętować nasze sukcesy.
Wiem, że to, co teraz piszę, może wyglądać niemal jak jakaś odezwa, apel, agitacja. I niech sobie wygląda! Jest we mnie tak wiele chęci, entuzjazmu i optymizmu, że mogę nimi zarażać i obdzielić niejednego Grubaska. I niech tak będzie!
Nie ma co ukrywać, wszystkie potrzebujemy pomocy, wsparcia i siły. A kiedy którejś z nas tego zabraknie (na chwilkę), zawsze bedzie mogła pożyczyć sobie ciut optymizmu od innej. I nie ważne, ile mamy lat, ile kasy (bo odchudzanie też, niestety kosztuje), ile czasu, który możemy poświęcić na odchudzanie. Zawsze można coś wymyslić razem, podzielić się pomysłami, doświadczeniami, można pościgać się i dać kopa w tyłek, kiedy trzeba. Jeżeli jesteś chętna do przyłączenia się do nas- zapraszam!
Graziellka wiosenna :)
-
Grazielko kochana- odpisalam Ci na Twoją wiadomość. Jeżeli masz jeszcze pytanka to pisz prywatną wiadomość i jeżeli masz to na GG- 3117077
-
twoja odpowiedz poprawila mi humor. Co do wspolnego biegania... itd bardzo chetnie. Biegac che ale jakos nigdy samej sie zebraac nie chce, a grona znajomych chetne do czasu wyjscia z domu, pozneijs ie odechciewa wszystkim. Wiec jakby co pisze sie na wszelkie formy sportu.
-
Grubaniu, dziękuję za wskazówki. Już byłam z prywatną wiadomością u Ciebie ;)
Alu, trzeba brać byka za rogi! Na razie Agatka się nie odezwała po mojej wiadomości do niej, ale mam nadzieję, że się odezwie :)
Mam taką propozycję- teraz jest ten majowy weekend. Nie wiem, czy mieszkasz tu, w Szczecinie, czy tylko studiujesz, ale jeżeli będziesz na miejscu, to możemy zacząć już od teraz! Bo na co czekać? Mieszkam na Prawobrzeżu i tu jest naprawdę dużo miejsc, gdzie można biegać i szaleć. Dysponuję również przemiłym psem rasy łagodnej i sympatycznej, któremu nasze zmagania na pewno przypadną do gustu i chętnie nam potowarzyszy w nich :) Więc jeżeli chcesz, możesz, to zaczynamy od tego weekendu. Jeżeli nie- zaczniemy ciut później. A masz może rolki lub możesz je jakoś załatwić? Bo to dopiero zjadacz kalorii! No i fajna się pupa robi i nóżki też! I jest ogólnie okej :)
Więc jak masz ochotę (INNE BABKI TEŻ)- moje gg: 3953784.
Jeżeli nie odpowiadam, to nie dlatego, że nie chcę. Czasami mam włączony komp, a jestem daleko od niego (czasami ktoś inny przy nim majstruje), albo mnie nie ma, a on, ten komp, se sam "gra" ;) Więc jak tylko znajdę wiadomość, od razu się odezwę.
pełna wiosenngo optymizmu i pogody ducha Graziellka :)
-
Graziella mam nadzieję, że moją wiadomość znalazłaś, którą spłodziłam w pośpiechu. JeSli uda mi się jutro znaleźć ciut więcej czasu to napiszę więcej.
Na większość propozycji już jestem nastawiona na TAK i też jestem za tym aby szybko się zabrać.... razem zawsze raźniej i jakoś tak przyjemniej
pozdrawiam
-
Kochana GRAZIELLADEPACO,
Motywacji mi dałaś tyle że w ciągu wszystkich lat moich prób odchudzania nie nazbierało by się więcej!!!
Ja zawsze miałam problem nadwagi problem i problem „wytrwania w postanowieniach”.
Na forum też już pisałam nie raz i NIC.
Ale będę próbować do skutku, bo cóż mam do stracenia prócz wiarygodności.
Poza tym dopadł mnie inny problem. Zespół PCOS. Schorzenie, którego skutkiem może być m.in. bezpłodność. Czytając na temat tej choroby dowiedziałam się ze nadwaga ma istotny wpływ na rozwój tej choroby.
Zatem muszę DZIAŁAĆ – bo kocham bobaski i największe moje marzenie to zostać mamuśką.
TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI a ja obiecuję się postarać.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki