Strona 7 z 7 PierwszyPierwszy ... 5 6 7
Pokaż wyniki od 61 do 69 z 69

Wątek: **DzIeNnIcZeK*sPoWiEdNiCzEk*TyGrYsKa** cz.2

  1. #61
    Cinni Minnis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Piko piko

    No często tu wpadam,to fakt.Juz się tam przyzwyczaiłam do was,waszej pomocy i do tego,że ja też muszę wam dawać kopniaczki w tyłeczki żebyście się nie poddawały Mobilizacja pomaga.Milego dnia Tusiaczku,baaaaardzo dietkowego oczywiście )))))))

  2. #62
    Cinni Minnis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: life is .... hm?

    Tygrysiątko drogie.Zaraz dostaniesz kopa za tą pizzę.Usprawiedliwienia nie przyjmuję. Rusz się i nie łam dietki.68KG.W następny czwartek ma być 67,albo Cinni Minnis będzie zła ) DO BOJU WIĘC!!!!!!

  3. #63
    Cinni Minnis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: life is .... hm?

    Hej Tygrysku życzę Ci udanego dnia,nie jedz żadnych słodyczy ani pizzy,żebym wieczorkiem była dumna z Ciebie Aby waga leciała w dóóóóóół.Buziaczki,trzymaj się )

    (AAA JA TEŻ UWIELBIAM CINNI MINNIS,WIĘC.....RZADKO JE KUPUJE ;)))

  4. #64
    Oliwkaaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: life is .... hm?

    Witam)))) Ehh Tygrysku widze ze wpadamy w podobny trans WIELKIEJ RADOSCI I JEDZONKA NIESTETY ;]
    Ehh ale ja po feriach biore sie za siebie konkretnie i za nauke tez chociaz wyniki mialam rewelacja na polrocze nie narzekam ( mam nadzieje ze mi R. za mocno w glowie nie zawroci hihi)
    Bede sie :
    ^zdrowo odchudzac
    ^uczyc
    ^cwiczyc

    Zycze Ci Tygrysku i Wam i Sobie zebysmy naprawde doczekaly dnia kiedy idac ulica faceci zatrzymuja sie i mowi :
    """WOW ale LASKA))))"""

    Pozdrowionka

    Oliwkaaaaa

  5. #65
    Gerdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: life is .... hm?

    Jestem bardzo, ale to bardzo na siebie zła. Wczoraj nie wytrzymałam i zaczęłam znów "porządnie" jeść. I dzisiaj znów czuję się winna, to straszne, na dodatek dzisiaj poszłam do kina (tzn. mama mnie zawiozła i siostrę) na baję Epoka lodowcowa i mama nie poczekała, a okazało się, że nie starczyło dla nas biletów buuuuu i musiałyśmy całe miasto zlecieć do naszego osiedla (ale kcal spalone, choć trochę). Ale pocieszający jest fakt, że kupiłyśmy sobie na jutro bilety na "Asterixa i obelixa, misja Kleopatra" - czy jakoś tak. No dobra co ja się rozpisuje, jestem cholerni zła na siebie, widocznie nie mam silnej woli.... Ale dzisiaj znów przejadę 20 km na rowerku i będzie mi lżej na sercu (troszeczkę), a od jutra, czyli piątku znów biorę się za siebie .
    p.s. muszę się przyznać, że wczoraj zjadłam Marsa, tak mi wstyd ...
    Tygrysku, ty masz teraz szkołę ???? ferie już ci się skończyły, bo ja mam dopiero pierwszy tydzień ))

  6. #66
    Cinni Minnis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie do gerdusi

    Gerdusiu nie martw się.Nie możesz się poddać.Od dzisiaj już walcz jak lwica ) (z samą sobą zresztą). Powodzenia,i nie jedz w kinie ) Buziaki.
    Tygrysku mój hellllooooooouuuuu )))

  7. #67
    ^tygrysek^ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie nareszcie ferieeeee :)

    Tak jak zapowiedziałam dzisiaj zaczęła się moja walka z kilogramami i muszę wytrwać!!!!!! Przytyłam okrutnie i czas to zmienić Nawet mój brat przyznał wczoraj że przytyłam zatem do boju ! ! ! !

    Cinni:
    Fajnie że mnie tak pilnujesz ale tą pizza to mi chyba już wybaczyłaś, to była taka mini uczta przed rozpoczęciem diety i była jak najbardziej zaplanowana

    Oliwko:
    Oliweńko kochana wiesz jakiego speeda do odchudzania dało mi to Twoje ostatnie zdanie, jak faceci przechodzą obok zatrzymują się i mówią WOW ale LASKA )) nie mogę się doczekać tego momentu!!!!!

    Gerduniu:
    Mi się ferie dopiero dzisiaj zaczęły dlatego też dzisiaj dietę zaczynam, moje początki diety niezbyt dobrze przechodzę bo często mnie głowa boli, skupić się nie mogę i takie tam a na dwa tygodnie szkoły nie ma czyli mogę śmiało zaczynać A jak szkoła się zacznie to już będę przyzwyczajona do diety i problemów być nie powinno (chyba).

    Może ze mną chcesz dzisiaj zacząć? Jesteś na jakieś diecie???? Nie dołuj się tylko, i uśmiechnij się tak albo cosik skromniej czyli tak
    ************************************************** *

    Moje menu będzie wyglądało tak że pieczywo owszem ale tylko razowe i tylko na śniadanie! Posmarowane chudą margaryną i oczywiście coś na górę (biały ser, wędlina, serek topiony). Na obiad chude mięsko/ryba z surówką lub serek waniliowy plus jakiś owocek. Na kolację mleko i jego przetwory plus płatki i plus jakiś owoc. Na podwieczorek i drugie śniadanie owoce i jogurty. Moja dieta to od 800 kcal do 1100 kcal na dzień.
    Codziennie minimum godzina ćwiczeń/sportu! I oczywiście duuuużo wody około na 2litry na dzień i 5 herbatek pu-erh na dzień.

    Jak mi się nie uda to się zdołuje maksymalnie. Mój największy problem to taki że jak już zjem coś nadprogramowego to już się tak dołuje że zamiast zachować zdrowy rozsądek ja sobie odpuszczam tego dnia dietę i walę na całej linii i ... żrem, żrem i żrem. Czyli np. do jednej nadprogramowej bułki dochodzą jeszcze 4 plus jakieś masło, ser żółty itd.!!!! Choć wcale najczęściej głodna nie jestem agrrr knedfhskfhkja!!!

    Moje dzisiejsze pochłonięte jedzonko dopiero jutro napiszę bo dzisiaj koleżanki do mnie wieczorem przychodzą i będą nocowały i nie będę miała kiedy wejść na neta. Robimy sobie noc horrorów !!!!! Wypożyczamy horrory i całą noc oglądamy!!!

    Aha jeszcze jedno nie ważyłam się co prawda ale zdaje mi się że ważę 68 kg dlatego to jest moja waga startowa. Zważę się za pod koniec ferii i zobaczymy co tam zleciało. Proszę pomóżcie miiiiiiiiii i trzymajcie za mnie kciukiiiiiiii

    Tym akcentem zakańczam mój dzisiejszy list. Do jutra!!!! PAPA
    Pozdrowienia dla was laski!!!!!!

    ^TyGRySeK^


  8. #68
    Cinni Minnis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: nareszcie ferieeeee :)

    HEJ TYGRYSIĄTKO!
    Właśnie chciałam powiedzieć tak:że lepiej jak zjesz coś nadprogramowego i skończysz na tym,niz się wtedy załamiesz,że zmarnowałaś dietę i zaczynasz wcinać i wcinać.Z nadprogramowych ok.300 kalorii robi się kilka tysięcy.Więc najważniejsze to nie załamywać się podczas diety,wytrwać przez doły,kryzysy.Cieszę się,że zaczynasz i życzę powodzenia i duuuuuużo uśmiechu i silnej woli.I nie złam się dzisiaj na oglądaniu horrorkow.Myślę,że to będzie trudne,jeśli kumpele będą jadły a ty nie.Wtedy sięgnij po kilogram jabłek zamiast pizzy i chipsów Powodzenia :******

  9. #69
    ziutka_rulez jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: nareszcie ferieeeee :)

    Kochany Tygrysku! Nie mozesz sie zlamac! Nie wolno Ci nawet kesnac! Bo jak juz kesniesz raz to dojdziesz do 100 kesu... niestety takie juz jestesmy.. ciezko nam sie opanowac( Ale wierze goroca ze Ci sie uda! Ciesz sie z kazdej dietetycznej chwili to Ci pomoze!)

Strona 7 z 7 PierwszyPierwszy ... 5 6 7

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •