!Do wakacji (:

mercedes22 ja to ci mówię ty idź koniecznie do lekarza z tą nogą :)
cześć Tycitakataka , ja się tylko przypominam, bo chyba o mnie zapomniałaś :(

i Ty Peseczko przeciwko mnie :D
wygonili mnie no i bylam.. nawet skierowania nie dostalam :P wszystko OKAY!
tzn jest krwiak i inne takie story ale nie jest zlamana! jupiiiiiiiiiiiiiiiii! 2, 3 tygodnie posuchy i wracam do biegow :lol: :)

Hej wszystkim!
Podobnie jak większość z Was chcę schudnąc 10kg do wakacji...
Dieta którą stosuję to autorskie DMŻ czy Dużo Mniej Żreć, no i staram sie ćwiczyc ale z tym to różnie bywa niestety... :oops:
Mam nadzieję że wspólnie sie wspierajac wszyscy dotrzemy do wagowego celu :)
Pozdrawiam serdecznie

mercedes absolutnie protestuję, wcale nie przeciwko tobie, ale jak najbardziej z Tobą, dobrze że niedługo będzie juz lepiej, życzę zdrówka :))

PROO-TEE - STUU-JEEE-MYY!!!!!!!! :D

hehe tylko przeciwko czemu Pesteczko :D

hehehehe bo napisałaś że i ja przeciwko Tobie hehehehe no to musiałam PROTEST napisać hehehehe

Mer!! mam nadzieję, że nóżka szybko wróci do formy a Ty razem z nią :) Mam tu także na myśli tą formę psychiczną, bo zauważyłam u Ciebie typowy tekst dołującej się kobiety: "cholera nic mi sie nie uklada " Więc ja mam nadzieję że wszystko się pięknie ułoży z dietą włącznie!!
Ściskam moco :)

Dziekuje dziewczeta! :)))))
Na pewno bedzie dobrze, fajnie ze jestescie ze mna :D
juz dzisiaj stal sie maly cud.... prawie mnie nie boli! a przeciez wczoraj to brrrr wolalam nie myslec; trzeba bedzie w zwiazku z tym sie troche poruszac, bo czuje jak obrastam w tluszczyk :oops:

hihi squalo Ty okrutniku nie dosc zem typowa to jeszcze dolujaca :twisted: Juz ja Cie dopadne w tych Gliwicach i za kare bedziesz ze mna biegac! Nie ma to jak kompan w realu! :D

oj bylam u babci, waga jak nic pokazuje 66kg (bez ciuchow bylam) no i coz... musialam sobie poszerzyc tracker, i z drugiej strony tez - bo fajna jednak ta piatka na poczatku :D trzeba wierzyc :!:

a jak mija wam dzien?

A mi dzień mija powoli i leniwie :) W zasadzie to dziś zajmuję się głównie nic-nie-robieniem. Na wagę wolę nie patrzeć bo jakoś nie chce się zmienić :?