Wątek: Potrzebuję Kopniaka

Nadal nikt mnie nie odwiedza smutno mi (

oj dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo mnie nie było, ale powróciłam, zapewne będę pisać sama do siebie no ale cóż, mam nadzieję ze jednak ktoś się zjawi. Zacznę od tego, że jestem teraz w Anglii, do ślubu mojej siostry pozostało 6 miesięcy do mojego ślubu z miśkiem moim najukochańszym 9 miesięcy, więc muszę coś ze sobą zrobić tym bardziej że pożywienie w tym kraju jest pieszczotliwie rzecz ujmując "obrzydliwe" i nie wiem dlaczego (bo ograniczam się z jedzeniem) spodnie robią się trochę ciasne a nie luźniejsze jak miało być. Jeśli są na forum jacyś klubowicze z Anglii to bardzo proszę o podpowiedź co można jeść żeby ta waga raczej spadała a nie wzrastała. Buziaki dla wszystkich

Bezsenność mnie ogarneła paskudnica jedna w Polsce 1.00 a tu dopiero północ, od kilku dni nie mogę spać, chyba to tym odchudzaniem sie tak martwię, bo nic innego nie daje mi powodów do zmartwień. No itak wogóle to tęskno mi do domku , ale na szczęście mam mojego miśka. Dobrej nocki

No i nadal spać nie mogę no co jest?? wrrrr tylko się wściec można, wogóle to się jakoś cieżko czuję, wogóle od przyjazdu a było to 3 stycznia mam wrażenie że jakoś spuchłam czy coś, cellulitis na nogach się pokazał, nie wiem co mam robić. Zastanawiam się co oni mają w tym żarciu, wogóle jest jakieś bardzo kaloryczne, muszę zrezygnować z chleba, nie powinno być problemu bo okropny jest. O rany jak ja tęsknie za polskim chlebkiem prosto z piekarni, kurde nie wiem jak to robię ale do 21 lipca mam być laska , nie wspominając już o 13 października. Mam tylko nadzieję, że wytrzymam tym razem bo ta moja silna wola to chyba na wakacje pojechała do Hiszpanii albo wogóle gdzieś daleko. wrrrrr wściekła jestem. No niech mnie ktoś przytuli, bo Misiek ma dziś nockę buuuuu