-
Akurat mam wolne do nastepnego poniedzialku dlatego sie za siebie wzielam. Wiem, ze trudno jest nie jesc w szkole kiedy mozg pracuje intensywniej. Najgorsze jest to, ze dojezdzam do Elblaga do szkoly i po poworcie musze sobie jakas piers robic...poza tym moja matka jest przeciwko odchudzaniu i nie funduje mi dietetycznego mięskaZ drugiej strony nie wyobrazam sobie abym miala codziennie jesc jakies mieso...masakra
-
wiadomo ze nei trzeba codziennie jesc miesa ja np dzis zjadlam zupke i troche makaronu:] wydaje mi sie tez ze dobrym pomyslem jest ryz z jablkami:]
ps wbrew pozorom robienie gotowanej piersi z kurczaka nie jest dlugim zjaeciem wystarczy ja umyc poodkrawac to co tluste i wrzucic to osolonej wody lub z wegeta no i juz:]
-
No i dzisiaj dzien szosty. Czuje sie bardzo dobrze i w ogole mnie nie ciagnie do lodowki. Zrezygnowalam nawet z salaty bo nie moge na nia patrzec. Postanowilam juz, ze zaraz po jej zakonczeniu zaczne 1000kcal wraz z herbatka 3 fazy herbapolu...zastanawiam sie tylko czy nie powinnam jesc normalnie tylko liczac kalorie...nie wiem jednak gdzie moge znalezc taka tabele kalorii, abym ja mogla zawsze miec w torebce
-
Khem, khem.
Wiem, ze slyszalas to juz z 1000 razy no ale ok :P
Bylam na tej dziecie rok temu, co prawda wytrwalam tylko 6 dni - po tym jak prawie zemdlalam na ulicy przestalam ja stosowac. Pomijajac napady glodu to pilnowalam sie bardzo! Ale nic nie jest wieczne - dalej pilnujac sie przez caly rok wszystko wrocilo. Teraz jestem na 1000. Schudne moze i wolniej ale i zdrowiej
-
Jezeli na foto jest twoj wlasny brzuszek w porownaniu z twoimi starymi spodniami to jestem sklonna uwierzyc. Jednak nie kazda kobieta doswiadczyla efektu jo-jo a jak raz nie zjadlam salaty to chyba nic sie nie stanie
-
Niestety to nie moje spodnie i nie moj brzuszek - a szkoda :P
Co prawda schudlam na tej diecie tylko, ze ja strasznie duzo chodzilam i zmuszalam sie do cwiczen co strasznie mnie oslabilo - nie dosc, ze cierpie na migrene to wtedy byl najgorszy okres moich atakow. Juz nawet przepisane tabletki od lekarza mi nie pomagaly, a teraz mam problem z NORMALNYM jedzeniem... Ale mam nadzieje!!! ze Tobie wszystko sie uda i nie bedziesz miala zadnego efektu jojo tak jak ja :P Buziaczki i zycze wytrwalosci i silnej woli - bo takowa jest potrzebna na tej diecie
-
Nicoletia witaj
jak się trzymasz na tej trzynastce, dobrze ze dziewczyny cię ostrzegaja, ale dużo osób trochę demonizuje tą dietę. Ja ani słaba nie bylam, ani zjazdów nie miałam, a po diecie nic nie przytyłam, waga dalej leci w dół, a jem 1000-1200 kalorii. Staram się cwiczyć chociaż nei zawsze mi to wychodzi.
Po skończeniu kopenhaskiej zacznij 1000 kalorii, ale przygotowuj sobie dzień wcześniej plan co zjesz (w dzienniczku na stronei głownej jest tabela kaloryczna) i przelicz sobie ile co ma kalorii. Najwięcej przeznacz na śniadanie i obiad, lekkie drugie śniadanie i deser, i jakaś lekka kolacja. U mnie deser to najczęściej jest ząbek llub dwa czekolady gorzkiej, albo owoc i sok kubus mały.
Sałaty po kopenhaskiej to przez miesiąc nei tknęłam, ale jajka np. mi zupełnie nie obrzydły,i dalej jem. Szpinak też, i mięsko.
Nie jest źle, skoro się trzymasz, a kawy możesz pić więcej w ciągu dnia, nei tylko jedną, byle nie zaraz po posiłku.
-
Demonizując, albo i nie
Nie znam lekarza, który by popierał tę dietę - wręcz przeciwnie!! dietetycy bija na alarm, bo jest szkodliwa dla organizmu. Zanim zaczęłam się odchudzać to sporo poczytałam, niestety nie pamiętam tych stronek, ale można znaleść opinie tej nibykopenhaskiej diety (niby, bo jak się okazuje słynna klinika kopenhaska nie ma z nią nic wspólnego ) wypowiedziane przez dietetyków tamtej właśnie kliniki.
Pozdrawiam i życzę szczęścia i efektów
Myślę jednak, że więcej ci dałaby zwykła 1000 - ka niż ta katorga
-
Wiem wiem...tez sie o niej naczytalam ale za duzo poswiecilam aby przestac. Jutro 7 dzien i daje rade. Mysle, ze nie moge ocenic tej diety poki sama jej nie zastosuje...jak bedzie jo-jo to wtedy uznam, ze wiekszosc opinii to racja
Dzieki za wsparcie
-
Widze, ze jakis zastoj w tym temacie...szkoda. Ja wlasnie mam za soba 8 dzien ale juz zaczynam marzyc o pachnacym chlebku czy slodkiej bulce. Wiem jednak, ze musze walczyc dalej. W piatek juz nie bede na diecie ale nie wiem czy miedzy nowa(1000kcal)robic sobie przerwe???Jak myslicie??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki