Strona 7 z 20 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 195

Wątek: BYLE DO PRZODU!

  1. #61
    Guest

    Domyślnie

    Nie wiem czy ciebie tez to drażni ale ja nie lubię jak mi ktoś wciska, że jestem wysoka i tej nadwagi tak nie widać
    No i wkurza mnie to,że normalny rozmiar XL jest za mały bo jestem wyższa a na kobiecie niższej też z nadwaga jakos lezy normalnie No i szukanie spodni, które dobre w pasie są jeszcze długie Nienawidze łazić na zakupy, jak mam kupic jakiś ciuch to mam stresa na maxa. mam "zakupopatię"

  2. #62
    kkaawwaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2005
    Posty
    8

    Domyślnie

    Czy wy tez macie problem z pieczywem. Bo mnie sie wydaje ze to wlasnie pieczywo jest u mnie glownym powodem przyrostu wagi. Nie przepadam za slodyczami, nie jadam miesa ale nie potrafie powstrzymac sie przed swiezym pieczywem

  3. #63
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    unikatowypseudonim,
    witam gorąco
    ja i tak byłam lepsza, bo moja najwyzsza odnotowana waga to 96kg
    ja już ważyłam 66kg, było IDEALNIE, no,ale jak się całe życie ważyło ponad 80kg, to mało potrzeba do szczescia
    Z tego co się orientuje, to odpowiednia waga to o 10kg, niższa, niz końcówka wzrostu, jak dla mnie 65kg dla 175cm, sądzę, że jest w tym ziarno prawdy
    Ty już 5 dni, a ja dziś 1

    Tak masz racje, niektórzy nie rozumieją, ze my nie dosć, że długie to i od razu szerokie, Nam trudno schować się w tłumie, a jak jest jeszcze nadwaga, to kompleks jeszcze większy.
    Czasami w sklepie jak xl, jest za małe, moja mama mówi "bo jesteś wysoka", ale ja nie wiem czy to ja jestem za duża, czy te ciuchy za małe!
    No, ale czasami trafiają się L, pasujące na mnie
    Ale za to ja zakupy bardzo lubię....

    kkaawwaa,
    mam ogromny problem z pieczywem, ja tez potrafię oprzeć się wszystkiemu, ale pieczywo to moja pieta Achilesowa
    zauważyłam, że nie mogę sobie całkiem odmówić pieczywa, bo potem mam kompulsy i zjadam całe bochenki, a tak jak sobie jem potrochę, to jest lepiej

    dziś zjadłam 710kcal i właśnie ssie mnie w zoładku, ale pije ciepłą herbate z cytryną i to pomaga, jutro musze zjeść więcej! byle nie za duzo!!!
    A teraz ide robić dla taty kolacje, o zgrozo!

  4. #64
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    pobudka !!!

    ja sie juz czaje na jakieś śniadanko

  5. #65
    Guest

    Domyślnie

    Witam, właśnie mam chwilke spokoju w pracy i przerwę na kawkę
    Śniadanko było i to już o 6 rano Nie potrafię wyjść do pracy bez niego
    A tak przy okazji to zaglądnełam w swój profil a tam moja waga z grudnia 2005 -84 kg. a więc jednak to niejedzenie białego pieczywa, ziemniaków , tłuszczu itp. działa ( 77) hehe mimo, że stosowałam 1000 kcal tak rygorystycznie.
    Teraz się poprostu zawzięłam i już. Trzymam kciuki za nas

  6. #66
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zapomniałam, ze wszyscy pracuję, uczą się, a ja się obijam
    ale tez mam sporo roboty, już sesja sie rozpoczyna

    ugotowałam na obiad zupe fasolową i tak za mną chodzi, a ja się uparłam, ze poczekam do 14:00 z obiadem, głodna jestem!!!!

    Trzymamy się

    unikatowa,
    wszystko działa

  7. #67
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez laluniaa
    pobudka !!!

    ja sie juz czaje na jakieś śniadanko
    Dziś zjadłam 2 kromki razowego ze słonecznikiem z dżemem porzeczkowym plus mała miska płatków na mleko:]

    W pracy jogurt i może będzie jeszcze jabłko.

    Potem talerz żurku z jajkiem i koniec na dziś:]

    A jak u ciebie??

  8. #68
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    unikatowa,
    co Ty tak mało jadasz????

    ja mam już:
    serek wiejski + 2x wasa
    plaster piersi z indyka
    herbata, herbata, herbata
    na obiad wyżej wspomniana zupka i będzie razem ok 640 kcal

  9. #69
    Guest

    Domyślnie

    Jakos te tablety mi skutecznie głód blokują. Poprostu nie czuję się głodna, ale wiem, żeby coś w siebie wciskać, bo szybko zrzucone kilosy równie szybko wrócą

  10. #70
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Raczej nie jestem za używaniem tabletek, bo szkoda mi kasy poprostu, zazwyczaj jest ich mało i na niedługo starczają, a jakie są te Twoja?- ciekawosć zwycieżyła

Strona 7 z 20 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •