Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Kompulsywe jedzenie ...........

  1. #1
    fatperson Guest

    Domyślnie Kompulsywe jedzenie ...........

    Odchudzam sie odkąd pamiętam ostanio nawet udawało mi sie chudnąc (2-3 kg)
    ale po tygodniu "luzu" odrazu je przybierałam i nadal mam nadwage 10 kg

    Ostanio na necie czytałam na temat kompulsywnego jedzenia (angielski termin 'Binge eating disorder' ) objawia sie to przede wszstkim: nadmierne, napadowe, uzależnienie od jedzenia, silne pragnienie lub poczucie przymusu jedzenia, natręctwem myślowym o jedzeniu, trudnością zakończenia jedzenia mimo przekroczenia stanu obiektywnego nasycenia. Gdy tak sobie wiecej o tym poczytałam to opisy dokładnie zgadzały sie ze mną bo ja równiez czasem jestem wrecz przerażona tym ile potrafie zjeść

    Zdałam sobie sprawe że łatwiej mi bedzie schudnac jak przestanie myśleć nadmiernie o jedzeniu. Tylko nie mam bladego pojęcia jak to zrobic ????


    Czy ktoś wie jak to zrobic albo ma podobny problem???

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Zajmnij sie czymś, znajdź sobie nowe hobby, kurs tańca, języka obcego. Ja nie mam czasu mysleć o jedzeniu i jem jak jestem głodna


    Pozdrawiam

  3. #3
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    witaj fatperson
    nawet nie wiedziałam szczerze mówiąc, że istnieje coś takiego jak kompulsywne jedzenie!!
    myślę, że każda z nas może miec coś takiego, jedna w mniejszym, druga w większym. Kiedyś tak mialam że to jedzenie mnie ''opętało''... nie było to za ciekawe uczucie ale jest nie tak źle, staram się nie mysleć o tym cholernym jedzeniu, przysparza nam wiele problemów..
    ale ŻYCIE BEZ JEDZENIA no własnie, także trzeba racjonalnie się odżywiać, mieć dużo zajęć
    nie martw się jestem z Tobą stopniowo, powolutku zmniejszaj jedzonko ja no dzisiaj zrobiłam tak: jadłam z rodzinką przy stole, nie tknęłam ziemniaków, przeżuwałam, chciałam nacieszyć się tym jedzeniem, wzięłam więcej surówki, kotlet schabowy zjadłam tak, trudne to jest: zjeść na tyle, ile się chce. niestety rodzice lubią mówić swoim pociechom stwierdzenia typu: ''zjedz do końca'' ''czemu nic nie jesz??'' ''zjedz bo misio będzie zły'' taaak, i te ''polecenia'' z dzieciństwa zostają nam w głowie...

    a ile masz wzrostu i ile ważysz??


    pozdrooofka
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  4. #4
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    fatperson, proponuję do przeczytania to: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...190&highlight=

    musisz wiedzieć, że na tym forum jest sporo osób,które mają ten problem...jeszcze niedawno tez się obżerałam, przez to przytyłam 25 kg w nieługim czasie, namiastki bulimii też były...znaj, że nie jesteś sama...ale poradzimy, może nie od razu, ale na pewno

  5. #5
    fatperson Guest

    Domyślnie

    Jenny88
    Mam 18 lat 164cm wzrotu i 66kg wagi
    Chciałabym ważyć około 55kg czyli musze zrzucic około10 kg: dla jednych to pewnie bardzo dużo a dla innych mało.

    Tylko jak narazie to nic nie osiągne jak nie przestane obsesyjnie mysleć o jedzeniu.
    Ja nawet bedą cały dzień poza domem lub u kogoś cały czas myśle o jedzeniu, co zjem jak przyjde albo co już zjadłam .......

  6. #6
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    ja sie poddaję...

  7. #7
    Kitola Guest

    Domyślnie

    to miał być cytat, ale coś mi to nie wychodzi niestety rodzice lubią mówić swoim pociechom stwierdzenia typu: ''zjedz do końca'' ''czemu nic nie jesz??'' ''zjedz bo misio będzie zły'' taaak, i te ''polecenia'' z dzieciństwa zostają nam w głowie... koniec cytatu

    ojoj, a ja Kubie mówię,zjedz bo antena (taka na dachu) przyjdzie i zje ci twoją zupkę...
    I on je, bo coś sie boi tej anteny....

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •