-
Czesc Dziewczyny! Odwiedzam Was z dzialu XXL
Gdzies kiedys ogladalam,ze wieczorem jak nagle dopadnie glod-pomaga ciepla herbata waniliowa,ponoc w skuteczny sposob oszukuje zoladek (nazywa sie Rooibos)
Ja od tygodnia probuje i musze przyznac,ze dziala!
Dzieki niej udaje mi sie nic nie dojadac po godzinie 18tej!
Zapraszam do siebie i trzymam tez za Was kciuki!
Rybka87
-
Dziękuję! napewno spróbuję...
może mi się uda. na razie jest nieźle, bo jestem w pracy, ale przede mną weekend i wieczory...
nie poddam się !!!
-
Witam!!!
Nie znacie mnie raczej. Często tu bywam ale rzadko piszę. To forum znalazłam jak się odchudzałam-kilka lat temu i tak wpadam tu co jakiś czas. Ja też chcaiałam zgubić zbędne kilogrmy, zam diety na pamięc, wartość kaloryczną większości potraw, ćwiczyłam aerobik, skakałam na skakance, biegałam, gimnastykowałam się w domu...
Nic to nie dawała, tz zgubione kg zaraz wracały.
Więc pozstanowiłam rzucić odchudzanie w takim sensie, że nie liczyłam kalorii tylko jadłam zdrowo. Muski na śniadanie, jogurty naturalne, sałaki z lekkimi sosami, ciemne pieczywo. No i basen-tylko taką forme ruch lubię. I co??? Efekt zaskoczył nawet mnie. Z rozmiaru 40-42 wskoczyłam w 34-36.
Wam też życzę takich rezultatów, u mnie trwało to jakiś rok i dalej waga sie utrzymuje. Tak więc bez jakiś głupich diet(typu kopenhadzka), troche ruchu, pozytywne nastawienie a efekty Was zaskoczą.
Pozdrawiam.
-
Kurcze taka póżna, albo jak kto woli wczesna godzina, a ja znowu nie mogę spać (mam, o takie oczka) i co najgorsze cały czas myśle o jednym tzn o żarciu. A jutro muszę wstać wczęsnie i podreptać do szkółki. Kto wymyślił szkołę w weekend...? cosik tan czas nie taki , u mnie na zegarku jest już grubo po pierwszej
-
Może i będę mało oryginalna, ale powtórzę z naszym panem premierem jego słynne na cały świat:
"YES, YES, YES "
Dzisiaj jak stanęłam rano na wadze oniemiałam z zachwytu. Moja kochana waga wskazała mi 65,6 kg.
A to oznacza, że przekroczyłam już pólmetek drogi do osiągnięcia wymarzonej wagi!
(E... cosik ta matematyka u mnie dzisiaj nie tak . Bo jeszcze półmetka nie przekroczyłam, a dopiero przekroczę z małe 600g)
HURA! HURA! HURA!
Tylko, że moja mama próbuje mnie ściągnąć na ziemie , twierdząc, że to tylko odwodnie organizmu (nie ma co humor to ona popsuć potrafi). Ale ja i tak bardzo ale to bardzo się cieszę
-
A wiecie, że ja mam podobny problem? Schudlam 5 kilo, część spodni zjeżdża mi z tyłka. Ale ostatnio waga stoi w miejscu, choć nie to jest najgorsze, najgorsze jest to, że mi się już nie chce. Pewne nawyki żywienione pozostały: nie jem smażonego mięsa, jem więcej warzyw i owoców i rybek, nie jem normalnego chleba. Ale za to słodzę sobie życie czekoladką Idę zatem szukać motywacji.. cip, cip, cip...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki