Hej dziewuszki wstałam,posprzątałąm ,wyciągnęłam z zamrażalki zapasy pierogów ,sama wypiłam 2 maślanki i possałam znalezione landrynki od mojego mężusia.Tak na moje oko to od kiedy nie palimy przytyło mu się ze 4 - 5 kg,ale może sobie na to pozwolić.Justyś ja też uwielbiam słodkie choć dopiero po urodzeniu mojej paulinki przedtem wolałam konkrety typu-obiad,kanapki a pączki i inne słodycze mogły nie istnieć.
Dziś wezmę do pracy mandarynki,jabłuszka,banana,w domku zjemjeszcze surówkę.Jutro chciałabym przed pracą skoczyć na siłownię bo już mi się tęskni za nią,pa pa to mój 3 wtorek bez dymu