A ja, chociaż się bardzo na tym grillu starałam, dobiłam niestety do 2200. Kupiłam chuidziutką kiełbaskę drobiową, wypiłam tylko jedno piwo, niestety zabiłam się białym chlebem. Wczoraj też nie lepiej, bo 1700 - gdyby nie wyłuskana paka słonecznika byłoby 1200 ;(. No. Ale mam nadzieję, że w przyszły weekend nie będzie już tak strasznie, bo póki co to właśnie piątki i soboty są moją największą zgrozą. Postaram się pilnować :> Wczoraj nie ćwiczyłam, bo wszystko mnie bolało. Najbardziej stopy - jednak 1,5 h intensywnego skakania i takich tam dało mi się we znaki :> Dzisiaj za to nadrobię. Już widzę, jak mi się jakiś mikrobiceps zaczyna robic na ramieniu ;p Trzeba będzie uważać, bo nie chcę wyglądać jak jakieś Pudziany czy inne (chociaż na razie mi to raczej nie grozi :P)
Dzisiaj było ważenie i mierzenie - waga jak stała tak stoi :P Za to centymetry znów pogubiłam - w biodrach, pupie i na brzuchu po jednym, a w talii i na udzie 1,5. Fajnie :] Ale jak waga w dalszym ciągu będzie się tak zachowywać, to wywalę tickerka, bo ludzie pomyślą że tylko piszę na tym forum, wymądrzam się a sama nic nie robię :P Dziś mam nadzieję nie wychodzić ponad 1200. Być może powtórzę dietę truskawkowo-twarożkową, bo mam zamiar z truskaweczek korzystać póki są a sam jadłospis naprawdę mi się podobał :]

Optymistka - gratuluję zdanego egzaminu :D Co do jadłospisu - uważaj z kolacjami. Na tym jakże mądrym forum wyczytałam, że węgle (chleby itd, razem z owocami) najlepiej jeść jak najwcześniej. Jak się je wcina na kolację to mogą pójść w pupę czy bioderka. Wieczorem to białka. Ja sobie często mieszam serek wiejski z tuńczykiem z puszki (w sosie własnym!) i wkrawam różne warzywska. Wychodzi strasznie dużo strasznie dobrego i nieskokalorycznego i białkowego żarełka :]

Aha. Chciałam też dodać, że w piątek zostałam żywcem nadżarta przez komary. Myślę, że z ubytku krwi też mi zeszło sporo kalorii :p A tak poważnie - mam 49 bąbli na lewej nodze i 38 na prawej, dlatego też dzisiaj do sklepu owijam się w super długą spódnicę i może dorzucę jeszcze podkolanówki. Eh :/