dziewczyny, jest 4:20, ja własnie wróciłam z dyskoteki, a rano musze wstać o 8 do pracy no nic , jakoś to będzie. napiszę cos wiecej jutro buziaczki, trzymajcie się i nie poddawajcie. A nowe koleżanki witam bardzo serdecznie
dziewczyny, jest 4:20, ja własnie wróciłam z dyskoteki, a rano musze wstać o 8 do pracy no nic , jakoś to będzie. napiszę cos wiecej jutro buziaczki, trzymajcie się i nie poddawajcie. A nowe koleżanki witam bardzo serdecznie
Hej widzę że świetnie się bawisz super :P miłego dnia w pracy odezwij się potem pozdrowienia pa :P i pamietaj żebyś mi przesłała troszku Twojego optymizmu i silnej woli bo ja już od dziś bardzo wzorowo :P :P :P
Hej grubaska21 (jak masz na imie, wolałabym pisać do ciebie po imieniu?) jasne, że ci sie uda! Trzymam kciuki bardzo mocno Chciałaś żebym coś powiedziała o sobie. Więc: w podstawówce zaczęłam tyć (ach te słodycze...), w 5, 6 klasie już było kiepsko bo miałam nadwage (6 klasa, 165cm, 70kg) i sama wiesz jak jest z innymi dziećmi gdy ktoś jest 'inny'. Próbowałam się odchudzić ale nie mogłam przestać jeść słodyczy a na dodatek nic o tym nie wiedziałam. Po 6 klasie, w wakacje jakoś o tym nie myślałam, dużo jeździłam na rowerze, jakoś mniej jadłam i... do gimnazjum poszłam szczuplejsza o prawie 10kg! Dużo to zmieniło w moim życiu ale nie czuje sie dobrze w swoim ciele, chciałbym wreszcie ziścić moje marzonko o 'prawdziwej szczupłości' i skończyć z 'normalnością' Chciałabym bez obciachu iść na basen i chodzić w mini W te wakacje musi sie udać! Trzymajcie kciuki za mnie
smerfetko0 ja mam na imie Basia ja sie roztylam jeszze w p[rzeczkolu jak mi podawali zastrzyki hormonalne i zaczelam tyc w 6 klasie pzodtawOwki wazylam 96 kg udalo mi sie schudnac wsumie dzieki wypadkowi kosztem zdrowia ale otem znowu przytylam do 75 kg ja mimo swojej wagi nie mialam problemow z docimnkami w szkole ale od kad poszlam dalej do szkoly zaczely sie problemy typu "inna" staralam sie ale szybko rezygnowalam. Teraz dzieki tej stronce mam nadzieje ze mi sie w koncu uda byc szczupla
No więc Basiu, trzymam kciuki i mam nadzieje, że bedziemy sie wspierać
tez tak mysle. A ty smerfetko0 jak masz na imie? nie chce non stop pisac smerfetko0 wole po imieniu tak jak ty
Trzymaj się w pracy, bo spaaaaać ci się pewnie chciało potężnieZamieszczone przez zaduzomnie
Ale za to ile kalorii wytańczyłaś!
Pozdrawiam i napisz co u Ciebie jak się wyśpisz
witaj gabi widze ze idziesz jak burza taniec rowerek plywanie brzuszki no no jestesmy z Ciebie dumne
Ja właśnie założyłam swój magiczny notesik. No narazie tych tysiąca kcal to niestety nie było na ani jednej stronie Ale wiecie co???? Nie poddaję się!!! Będe pisać i pisać aż wkońcu zacznę jeść jak normalna kobitka a nie krówka .
Zaraz wskakuję na rower stacjonarny bo z domu w taki upał nawet nei wychodze . Buzki
Laski moje piekne, nie dosyć że jestem zaganiana, to jeszcze mi sie komp wiesz, ilekroć chce do was napisać, dlatego niezbyt czesto ostatnio zaglądam ale dzis ze wszystkich sił sie starałam cos skrobnąć, zeby wam donieść cudowne wieści otóż od zeszłego poniedziałku kolejne 2 kilogramy opusciły bezpowrotnie bezkształtną masę mojego ciała ) Piotrus się ze mnie śmieje, ze jak dalej będ chudnąć w takim tempie, to niedługo będę biegac pod prysznicem, zeby się zamoczyć
Dziś zajebiście poprawiłam sobie humor jakis miesiąc temu kupiłam sobie spódnicę, w którą się kompletnie nie mogłam zmieścić. strasznie mi się podobała, a że sklep sie likwidowal, to i cena była korzystna. jak ja kupowałam. to ledwie mogłam ją na siebie wcisnać, nie mówiąc juz o zapięciu, bo brakowało mi jakichs 5 cm, a dzis poszłam w niej do pracy ) no ale w koncu waga pokazuje o 8 kilo mniej nic miesiąc temu, więc nie ma się czemu dziwic życzę wam aniołeczki moje wytrwałosci i użyczam pozytywnej energii, bo ostatnio mam jej chyba w nadmiarze i w koncu od ilości wysiłku fizycznego mi serce wysiądzie. tak że weźcie sobie jej po troszku, mi wystarczy połowa jej ok lalki, zmykam ćwiczyć, bo dopiero wróciłam do domciu, a ćwiczonka na dzis to jedynie mięścnie brzucha od śmiechu. byłam u Justyne, bo za miesiąc ma juz rodzić i usmiałysmy sie jak zawsze co niemiara noooo a teraz na rowerek. Całuję was chłodno w ten upalny dzień! muaaaaa :* papatki
Zakładki