Witaj Gabi, znalazłam już sposób na chandrę, jaka czasem mnie dopada (jak wszystkie ), będę czytać po prostu Twoje posty
Dziś poczytałam i już mam dobry humor...

Podsunęłaś też dobry sposób na podjadabnie wieczorem - jak coś zaczyna pachnieć, czy kusić na stole (słodycze) to wskoczyć... ty na rower, a ja na steper, fajnie rower stacjonarny u mnie się nie zmieści, bo mam tylko 32 m kwadratowe, ale mam zwykły w piwnicy i tak nim codziennie do pracy dojeżdżam...
Pozdrawiam Cię serdecznie, i Twojego psiaka (ja miałam w życiu trzy jamniki - jeden po drugim, teraz jest kundelka, któa po prostu wybrała nasze mieszkanie śpiąc którejś nocy na naszej wycieraczce... na trzecim piętrze.. co było zrobić? przygarnąć i teraz jest tak wdzięczna, że szok..) i wszystkie Twoje najważniejsze osoby w życiu